Chyba mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw podczas Monster Energy FIM Motocross of Nations. Wydawało się, że Stany Zjednoczone przerwą dominację Francuzów i potwierdzą przed własną publicznością, że to do nich należy miano najlepszego zespołu na świecie. Jednak Motocross of Nations przyniosło więcej niespodzianek niż można było się spodziewać.
Francuzi mimo kontuzji i nie do końca przyjemnej atmosfery reprezentacji – Trójkolorowi kolejny rok z rzędu mogli wznieść Puchar Chamberlaina w RedBud. Na podium znalazł się jeszcze zespół bardzo dobrze radzących sobie tego dnia Włochów oraz Holendrów, którzy dosłownie otarli się o zwycięstwo… Zobaczcie sami.