Do Chin nie dotarł Pat Bowden, który miał problem z uzyskaniem wizy. Szkoda, ponieważ zwycięzca ostatniej edycji Nitro World Games na pewno zamieszałby w stawce swoimi trickami. Debiut w Mistrzostwach Świata zaliczył Hitoshi Takahashi, który co prawda zaserwował mocny zestaw tricków, jednak nie ustrzegł się błędów debiutanta. Tym samym Japończyk mógł pożegnać się z finałem. Awansował do niego natomiast najstarszy zawodnik w stawce – Edgar Torronteras. Dość powiedzieć, że ET dawał pokazy FMX’u już w 1995 roku, czyli na trzy lata przed narodzinami Luca Ackermanna! Edgar nie tylko awansował do finału, ale także zgarnął nagrodę za najlepszy trick, którym jednogłośnie okazały się jego odwrócone Whipy.
Mimo mocnych starań do finału nie awansował Brice Izzo. Podobnie Hannes Ackermann, który zaliczył groźnie wyglądający upadek po Ruler Indy Flipie. Natomiast Kai Haase i Filip Podmol zaliczyli na tyle dobre przejazdy, że przeszli do dalszej rozgrywki. Skład finału uzupełnił Adam Jones, który wykonał swój przejazd wypełniony technicznymi trickami z niemal chirurgiczną precyzją.
Oczywiście do finału przeszedł też główny rywal Luca w tegorocznej serii – Maikel Melero. Pojedynek między nimi rozpoczął się już podczas kwalifikacji, z których Luc wyszedł z pierwszego miejsca, a Maikel z trzeciego. Obaj zaprezentowali mocne tricki, w tym Front Flipy, jednak każdy z nich wiedział, że prawdziwa batalia zacznie się dopiero w finale.
Tym razem to Melero odczuł większą presję, co było w jego przejeździe widać. Nie dość, że zapomniał do niego dodać Front Flipa, to jeszcze nie wylądował Flair Nac, co dało mu tego wieczora zaledwie piąte miejsce. Przy takim poziomie rywalizacji, jaki mamy obecnie, oba błędy są bardzo kosztowne.
W przeciwieństwie do Maikela, Filip Podmol był wyjątkowo spokojny i pokazał chłodną głowę. To bardzo ważny znak u tego młodego i dość porywczego zawodnika. Czy młodszy z braci Podmol wreszcie okrzepł i dojrzał do rywalizacji na poziomie mistrzowskim? Mamy taką nadzieję, ponieważ w ostatnich miesiącach niemal każdy ważniejszy start kończył się dla Filipa kontuzją. Ten spokój pozwolił mu wykonać między innymi Ruler Flipa, Cliffhanger Flipa i Seat Grab Flipa, a ostatecznie dał mu pierwsze podium mistrzowskie. Podmol zajął trzecie miejsce.
Adam Jones zaprezentował sie z jak najlepszej strony. Ruler Flip, Cliffhanger Flip, Double Grab Flip oraz idealnie wykonane, techniczne tricki regularne: Turntable i McMetz to Heelclicker zachwyciły nie tylko publiczność, ale także sędziów. Zachwyciły do tego stopnia, że Jones stanął na drugim stopniu podium.
Luc Ackermann, może nieco mniej stylowy niż Jones, postawił wszystko na jedną kartę i zaprezentował swoje największe tricki, nawet mimo tego, że warunki zrobiły się trudne, a na torze dość ślisko. Front Flip, Flair, 360-tka Nac, Surfer Tsunami Flip, a na zakończenie podwójny Backflip. Taki zestaw zagwarantował Lucowi pierwsze miejsce z ponad 50 punktami przewagi nad Adamem Jonesem.
Zwycięstwo w Daqing pozwoliło Lucowi wrócić na fotel lidera w Mistrzostwach Świata FMX. Niemiec prowadzi z wynikiem 109, a Maikel Melero jest drugi z wynikiem104 punktów. W niedzielę zawodnicy spotkali się ponownie na starcie, ale o tym w kolejnej relacji.
1. Luc Ackermann 384
2. Adam Jones 335
3. Filip Podmol 298
4. Kai Haase 278
5. Maikel Melero 267
6. Edgar Torronteras 264
7. Brice Izzo 225
8. Hitoshi Takahashi 186
9. Hannes Ackermann 64
1. Edgar Torronteras
2. Kai Haase
1. Adam Jones, Filip Podmol
1. Luc Ackermann 109
2. Maikel Melero 104
3. Pat Bowden 74
4. Filip Podmol 52
5. Adam Jones 50
6. Libor Podmol 42
7. Javier Villegas 41
8. Kai Haase 41
9. Rob Adelberg 40
10. Leonardo Fini 36
11. Hannes Ackermann 31
12. Petr Pilat 29
13. Brice Izzo 26
14. Jeremy Rouanet 12
15. Fred Kyrillos 12
16. Edgar Torronteras 10
17. Hitoshi Takahashi 8
18. Mat Rebeaud 7
Więcej na: www.NIGHToftheJUMPs.com
zdjęcia: NIGHT of the JUMPs
dodała: Ruda