Runda Monster Energy Supercross w Houston, która odbyła się wczoraj, rozgrywana była na zasadzie Triple Crown. Zawodnicy w obu klasach zamiast jednego finałowego biegu, rywalizowali w trzech punktowanych wyścigach. W 450SX najlepszy był Cooper Webb, który umocnił się na pozycji lidera. Natomiast w 250SX drugi tydzień z rzędu najlepiej poradził sobie Dylan Ferrandis.