Dzień po swoim spektakularnym zwycięstwie podczas inauguracji sezonu, Luc Ackermann powtórzył świetny występ i ponownie stanął na najwyższym stopniu podium. Można śmiało powiedzieć, że Ackermann zdominował Berlin, a publiczność… oszalała z radości, bo trudno w historii szukać niemieckiego zawodnika z takimi wynikami. Ale zacznijmy od początku.
Druga runda Mistrzostw Świata FMX nie przyniosła rozczarowań. Zawodnicy już od kwalifikacji pokazywali się z jak najlepszej strony wykonując niezłe tricki. Javier Villegas tym razem wylądował swój nowy trick Egg Roll Superman, jednak to nie wystarczyło, aby awansować dalej. Petr Pilat, który kontuzjował dłoń dzień wcześniej, też nie był w stanie wskoczyć do najlepszej szóstki. Filip Podmol zakończył rywalizację na ostatnim miejscu po tym jak zaliczył bliski kontakt z niemiecką ziemią. Do finału, poza Ackermannem oczywiście, awansowali Maikel Melero, Libor Podmol, Rob Adelberg, Pat Bowden i Leonardo Fini.
Fini i Kai Haase ponownie wygrali konkurs Synchro, a Best Whip tym razem należał do Marca Pinyola z Hiszpanii.
W finale Rob Adelberg , który poradził sobie wreszcie z presją, zaprezentował swój nowy body varial – ten, którym zdobył złoto podczas zimowych X Games. Jednak, jako że NIGHT of the JUMPs to nie konkurs na najlepszy trick, Australijczykowi nie udało się wskoczyć na podium. Zupełnie źle zaczął się z kolei finał dla Leo Fini. Włoch zaliczył upadek już przy pierwszym swoim tricku, czyli California Roll. Jedyne szczęście, że nic poważniejszego mu się nie stało.
Pat Bowden zaliczył dobry przejazd, który wystarczył na czwarte miejsce. Libor Podmol z chirurgiczną niemal precyzją wykonał swój przejazd, aby drugi dzień z rzędu na tym podium wylądować. I udało mu się to. Maikel Melero po raz kolejny wykonał swój przejazd niemal od igły, ale na grube tricki Ackermanna było to po prostu zbyt mało. Nawet z Frontflipem No Hands.
Ackermann, aby przypieczętować swoją dominację wykonał, jako ostatni zawodnik tego wieczoru, poza swoimi „standardowymi” bangerami, aż dwa podwójne Backflipy, w tym jeden Nac. 399 punktów, tyle otrzymał od jurorów i, można powiedzieć, że zdominował Berlin i dwie pierwsze rundy Mistrzostw Świata. Do dalszej rozgrywki przechodzi z kompletem punktów w generalce. Maikel Melero oraz inni zawodnicy mają trochę czasu, aby dodać coś mocnego do swojego arsenału tricków, ponieważ kolejna runda dopiero w kwietniu w Monachium.
Więcej na: www.NIGHToftheJUMPs.com
źródło i zdjęcia: informacja prasowa
dodała: Ruda