Monster Energy AMA Supercross pełen emocji w Oakland
5 lutego 2017
AC222 wygrywa drugą rundę we Włoszech
8 lutego 2017
W minioną sobotę w Berlinie zawodnicy spotkali się podczas drugiej rundy Mistrzostw Świata we Freestyle Motocrossie. Rywalizacja jak zawsze była zacięta, jednak pomimo wysiłków innych riderów, po raz kolejny na szczycie podium stanął urzędujący Mistrz Świata.
Do składu startującego w Berlinie dołączył nieobecny w Bazylei Remi Bizouard. Niestety Francuz nie był w stanie awansować do finału ze względu na jeszcze nie do końca pełną formę. Ukończenie przez trzykrotnego Mistrza Świata zawodów na 10 miejscu na pewno nie było spełnieniem marzeń Bizouarda. Kai Haase występujący przed swoją publicznością po raz pierwszy wykonał Egg Rolla, jednak jego przejazd również był niewystarczający na awans do finału.
Nowe twarze w drodze do finału
Startujący po raz drugi w NIGHT oft he JUMPs Ryan Brown (pierwszy raz widzieliśmy go w listopadzie w Trójmieście) zaliczył bardzo dobry przejazd i ze swoimi mocnymi kartami: Switchblade Flipem i Flair awansował do finału. Dany Torres, którego przez jakiś czas nie widzieliśmy na torach MŚ, potwierdził, że nadal jest topowym zawodnikiem, który mimo zamiłowania do rotacji Flipa potrafi nauczyć się nowych tricków. Dany jako Double Up zaprezentował Flair i gładko awansował dalej. Do finału przeszli też Pat Bowden, Libor Podmol i Maikel Melero.
Marc Pinyol to zawodnik, który już od kwalifikacji stawia wszystko na jedną kartę. Nie inaczej było w sobotę w Berlinie. Hiszpan znany ze swojego Inside Rolla, tym razem przedstawił Surfer Take Off to Superflipa i to na Quarter Pipe. Na pewno ten trick sporo mu pomógł w uzyskaniu mocnego wyniku.
Pinyol bierze Best Whip, Bianconcini nie oddał Highest Air
Wyjątkowym zainteresowaniem zawodników cieszył się konkurs Best Whip. Na starcie stanęli: Pat Bowden, Marc Pinyol, Filip Podmol, Massimo Bianconcini, Leonardo Fini i Kai Haase. Młodszy z braci Podmol i Pinyol nie dali szans konkurencji i stoczyli widowiskowy pojedynek w finale konkursu. Ostatecznie to Marc cieszył się z wygranej.
Podczas Maxxis Highest Air z kolei do rywalizacji stanęli Pat Bowden, Kai Haase, Brice Izzo i Massimo Bianconcini. Finałowa batalia rozegrała się pomiędzi Izzo, a Bianconcinim. Brice, który nie jest specem od skoku wzwyż zmusił Massimo do skoków na wysokości 9 metrów. Ostatecznie jednak to właśnie Włoch był górą nad Francuzem, który pokonał wspomniane wcześniej 9 metrów za drugą próbą.
Zmiana, która wprowadziła mocne zamieszanie
W finale zawodnicy musieli się mocno postarać, aby zrobić wrażenie na sędziach. Zmiana ilości finałowych tricków z 9+1 na 11+1 wymusiła na riderach sporo kreatywności. I spowodowała niezłe zamieszanie. Marc Pinyol zaliczył w swoim przejeździe Dead Sailora, a zaraz później upadek po Inside Rollu. Ryan Brown złożył niezły przejazd, ale podobnie jak poprzednik zaliczył upadek, tyle że przy Flair w Double Upie. Z kolei Pat Bowden pojechał dwa tricki za mało. Dany Torres zaprezentował podobny do kwalifikacyjnego, bardzo dobry przejazd, niestety dla niego nie był w stanie poprawnie wylądować Flair. Mimo to, dzięki błędom przeciwników, udało się Danemu zająć trzecie miejsce.
Podmol vs. Melero w finale
Finałową batalię stoczyli Libor Podmol i Maikel Melero. Podmol zaliczył imponujący przejazd z wykonaniem takich tricków jak: Egg Roll, California Roll, Surfer Tsunami Flip i Volt. Wydawało się, że Melero nie przebije jego przejazu. I rzeczywiście w naszym odczuciu nie przebił. Jedynie drobne błędy Podmola zdecydowały, że Melero zdobył 4 punkty więcej i ponownie stanął na najwyższym stopniu podium. Czy słusznie? Nie nam to osądzać, śmiemy jednak twierdzić, że powtarza się tutaj stara historia Remiego Bizouarda, który kiedyś znalazł przepis na pulę punktów nie do pobicia i przez cały sezon wykonywał w swoich przejazdach te same tricki nie wnosząc nic nowego do dyscypliny, która ma w nazwie „freestyle“.
WYNIKI
Berlin 04.02.2017
- Maikel Melero 449
- Libor Podmol 445
- Dany Torres 341
- Pat Bowden 328
- Marc Pinyol 307
- Ryan Brown 296
- Leonardo Fini 315
- Brice Izzo 310
- Petr Pilat 293
- Remi Bizouard 266
- Kai Haase 246
- Filip Podmol 208
LifeProof Best Whip
- Marc Pinyol
- Filip Podmol
Maxxis Highest-Air
- Massimo Bianconcini 9,00 m.
- Brice Izzo 9,00 m.
- Kai Haase 7,50 m.
Więcej na: www.NIGHToftheJUMPs.com
źródło i zdjęcia: informacja prasowa
