Galeria zdjęć z AMA Supercross 2012 w Atlancie
27 lutego 2012
mod
Masters of Dirt: trzy dni ekstremalnej jazdy w Wiedniu
28 lutego 2012
Pokaż wszystkie
pierwsza pomoc

Czy potrafisz udzielić pierwszej pomocy osobie poszkodowanej np. w wypadku drogowym? Czy wiesz, co zrobić, kiedy zobaczysz nieprzytomnego motocyklistę? Jak się zachować, co dokładnie zrobić, jakie czynności wykonać krok po kroku, aby pomóc? Jak się odważyć, przełamać strach, wziąć sprawę we własne ręce, aby zmobilizować się do działania? Właśnie na te wszystkie pytania i wątpliwości odpowiadamy w tym artykule, który jest początkiem serii pt.” Pierwsza pomoc udzielana motocykliście”. Mamy nadzieję, że dzięki niemu nasze świadomość choć trochę się poprawi.

HISTORIA Z ŻYCIA WZIĘTA

Jest zwykły dzień przypominający każdy inny w środku tygodnia, z tym że akurat dzisiaj jesteś z kolegą na torze. Trenujecie razem, oprócz Was na całym obiekcie jest jeszcze tylko jedna osoba, nie ma na co narzekać, nie ma chociaż ścisku i kurzu nic tylko jeździć… w takich warunkach można przećwiczyć wiele elementów no i jest z kim rywalizować.

Zjeżdżasz na chwilę żeby odpocząć Twój kolega tak samo, widzicie jak trenuje ta trzecia osoba, która jak się Wam wydaje, radzi sobie całkiem nieźle. Patrzycie trochę z podziwem, a trochę z zaskoczeniem czy aby to nie za duże tempo jak na trening?Analizujecie własną jazdę i komentujecie uszczypliwie ewidentną „popisówkę” tego gościa. No cóż każdy ma inne podejście do treningu myślisz sobie, nie mając pojęcia co wydarzy się za chwilę. Szybki najazd na hopę, efektowny whip w powietrzu, na Twojej twarzy maluje się wyraz podziwu i zdumienia, chłopak jednak nie prostuje dobrze motocykla do lądowania i na zeskoku spada pod ukosem, momentalnie idąc w tzw. kozły. Prędkość potrzebna do tego triku była spora, być może był też wykonany po raz pierwszy w jego życiu.

Więcej o Ratownictwie Medycznym dowiecie się ze strony: www.aga-med.com.pl

Skutki wydają się być oczywiste porządnie się poobijał, a może nawet coś złamał. Motocrossowcy wychodzili już nie z takiej opresji, tym razem jednak chłopak leży w bez ruchu nawet nic nie krzycząc, prawdopodobnie jeszcze gdzieś podczas kozłów na ziemi uderzył go motocykl. Jesteście oboje zaskoczeni takim obrotem sprawy przez sekundę stojąc w osłupieniu. Jednak ta sekunda zaraz mija i rzucasz motocykl, aby natychmiast pomóc w potrzebie, Twój kumpel zawsze trochę nieśmiały nadal tylko patrzy, klepiesz go w ramie i mówisz „no rusz się trzeba pomóc” dalszy rozwój sytuacji może zależeć tylko od Ciebie i Twojego kolegi co zrobicie i jak się zachowacie…możecie uratować życie albo wszystko zepsuć.

PIERWSZA POMOC

Pierwszą pomocą są wszystkie czynności jakie należy wykonać aby uratować życie bądź zdrowie osoby poszkodowanej. Niestety nie jesteśmy w stanie uratować każdego człowieka jednak wszystkie działania jakich się podejmujemy mają na celu zwiększenie szansy na jego przeżycie. Czasami mamy ograniczone możliwości działania, niewystarczające środki (brak rękawiczek jednorazowych, telefonu czy maseczki do sztucznego oddychania) oraz bardzo często – niewystarczającą wiedzę.

W przypadku nagłego zatrzymania krążenia (NZK), kiedy to serce osoby chorej przestało pracować (bądź też pracuje nieprawidłowo), liczy się każda sekunda. Już po około 3-4 minutach („brylantowe 4 minuty”) w wyniku niedotlenienia organizmu zaczynają obumierać narządy wewnętrzne a co najważniejsze – mózg poszkodowanego. Czas leci nieubłaganie a z każdą minutą szansa na uratowanie takiej osoby spada o ok. 8-10% . Po 10 minutach poszkodowany ma minimalne szanse na przeżycie. Istnieje również pojęcie „złotej godziny” a mianowicie jest to czas od wystąpienia zdarzenia do udzielenia wykwalifikowanej pomocy w szpitalu. Jeżeli możliwe jest zastosowanie AED (Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny) w ciągu pierwszych 3-5 min dodatkowo podnosimy możliwość przeżycia osoby poszkodowanej! Wtedy nasze szanse na wygraną z czasem i śmiercią wzrastają do 50-75%!

Niestety będąc na torze crossowym bądź gdzieś w terenie (las, pola) jesteśmy w gorszej sytuacji o tyle, że szanse na to, że Zespół Ratownictwa Medycznego (ZRM) przyjedzie w ciągu 3-4 min, są bardzo małe. W tzw. „rejonie operacyjnym” (czasem nawet jest to odległość ok. 30 km od stacji Pogotowia Ratunkowego) zakłada się, że ZRM (o ile warunki pogodowe na to pozwalają) powinien dotrzeć do miejsca zdarzenia w czasie do 15-20 min. W takiej sytuacji – Ty – jako świadek zdarzenia musisz udzielić pierwszej pomocy by podtrzymać funkcje życiowe do czasu przyjazdu służb ratowniczych.

Warto uświadomić sobie, że pomóc może każdy. Nie musisz być wykształconym Ratownikiem Medycznym ani Ratownikiem WOPR czy GOPR aby podwoić albo nawet potroić szanse przeżycia kogoś przeprowadzając resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO). Jest to kilka prostych do wykonania czynności a wiedzę, która potrzebna jest Ci do tego zdobędziesz z książek, Internetu, artykułów oraz na kursach pierwszej pomocy. Abyś się jednak nie musiał obawiać tego, że zrobisz coś źle oraz abyś miał pewność, że wszystko czego się dowiedziałeś wykonujesz prawidłowo, warto udać się na kilkugodzinne szkolenie z pierwszej pomocy.

DLACZEGO NIE UDZIELAMY PIERWSZEJ POMOCY?

Czasami jest to pośpiech, roztargnienie a czasami lęk i strach. Boimy się odpowiedzialności za drugiego człowieka, obawiamy się ewentualnych zagrożeń (pomimo częstego wykonywania zabiegów resuscytacyjnych nie opisano przeniesienia wirusa zapalenia wątroby typu B jak i HIV będącego rezultatem prowadzenia resuscytacji). Bywa też tak, że wychodzimy z założenia, że skoro nikt inny nie pomaga to dlaczego akurat my mamy to robić? Albo najzwyczajniej w świecie osoba poszkodowana wygląda nieestetycznie a my brzydzimy się krwi, śliny, wydzieliny z nosa czy wymiotów. Możemy odstąpić od udzielania pomocy w momencie gdy nie posiadamy rękawiczek jednorazowych, maseczki do sztucznego oddychania bądź nasz stan zdrowia nam na to nie pozwala. Pamiętajcie natomiast, że już sam telefon do służb ratunkowych jest udzieleniem pierwszej pomocy!

 CO TO JEST BLS?

Basic Life Support czyli podstawowe czynności ratujące życie. RESUSCYTACJA jest to postępowanie ratunkowe mające na celu:

· zapewnienie drożności dróg oddechowych

· wentylację płuc

· uciskanie klatki piersiowej w celu utrzymania krążenia krwi

· ułożenie poszkodowanego nieprzytomnego oddychającego w pozycji bocznej (bezpiecznej, ustalonej)

     Europejska Rada Resuscytacji co 5 lat (ostatnio w 2010 r.) publikuje nowe wytyczne udzielania pierwszej pomocy. Aby było wszystkim łatwo zapamiętać kolejność wykonywanych działań stworzono tzw. „łańcuch przeżycia” składający się z 4 ogniw. A mianowicie:

1. Wczesne wezwanie pomocy.

2. Wczesna RKO.

3. Wczesna defibrylacja (jeśli w pobliżu znajduję się AED).

4. Opieka poresuscytacyjna (przejęcie poszkodowanego przez ZRM).

4.

Dwa pierwsze ogniwa zależą od Ciebie! Pamiętaj, że gdy ich zabraknie – łańcuch pęka…

W kolejnej części przejdziemy do algorytmu BLS czyli czynności, które  krok po kroku powinieneś wykonać gdy zobaczysz poszkodowanego motocyklistę! Czekajcie z uwagą na kolejną część i weźcie ją sobie do serca ponieważ każdego z nas może spotkać taka sytuacja!

 W DRUGIEJ CZĘŚCI NAPISZEMY JUŻ KONKRETNIE JAK PRZEPROWADZIĆ KROK PO KROKU Basic Life Support CZYLI PODSTAWOWE CZYNNOŚCI RATUJĄCE ŻYCIE INACZEJ NAZYWANE RESUSCYTACJĄ KRĄŻENIOWO ODDECHOWĄ!

Podobne artykuły:

Tekst:

Agata Hrynkiewicz, Ratownik Medyczny, www.aga-med.com.pl

Profil na Facebooku: www.facebook.com

Patryk Cichowski, MotoX.com.pl TechnicMachinery.tk

Foto by: MajaK: www.facebook.com

Źródło: MotoX.com.pl

PIERWSZA POMOC POSZKODOWANEMU WYPADEK MOTOCYKLISTY

Jest zwykły dzień przypominający każdy inny w środku tygodnia, z tym że akurat dzisiaj jesteś z kolegą na torze. Trenujecie razem, oprócz Was na całym obiekcie jest jeszcze tylko jedna osoba, nie ma na co narzekać, nie ma chociaż ścisku i kurzu nic tylko jeździć… w takich warunkach można przećwiczyć wiele elementów no i jest z kim rywalizować. Zjeżdżasz na chwilę żeby odpocząć Twój kolega tak samo, widzicie jak trenuje ta trzecia osoba, która jak się Wam wydaje, radzi sobie całkiem nieźle. Patrzycie trochę z podziwem, a trochę z zaskoczeniem czy aby to nie za duże tempo jak na trening?Analizujecie własną jazdę i komentujecie uszczypliwie ewidentną „popisówkę” tego gościa. No cóż każdy ma inne podejście do treningu myślisz sobie, nie mając pojęcia co wydarzy się za chwilę. Szybki najazd na hopę, efektowny whip w powietrzu, na Twojej twarzy maluje się wyraz podziwu i zdumienia, chłopak jednak nie prostuje dobrze motocykla do lądowania i na zeskoku spada pod ukosem, momentalnie idąc w tzw. kozły. Prędkość potrzebna do tego triku była spora, być może był też wykonany po raz pierwszy w jego życiu. Skutki wydają się być oczywiste porządnie się poobijał, a może nawet coś złamał.

Motocrossowcy wychodzili już nie z takiej opresji, tym razem jednak chłopak leży w bez ruchu nawet nic nie krzycząc, prawdopodobnie jeszcze gdzieś podczas kozłów na ziemi uderzył go motocykl. Jesteście oboje zaskoczeni takim obrotem sprawy przez sekundę stojąc w osłupieniu. Jednak ta sekunda zaraz mija i rzucasz motocykl, aby natychmiast pomóc w potrzebie, Twój kumpel zawsze trochę nieśmiały nadal tylko patrzy, klepiesz go w ramie i mówisz „no rusz się trzeba pomóc” dalszy rozwój sytuacji może zależeć tylko od Ciebie i Twojego kolegi co zrobicie i jak się zachowacie…możecie uratować życie albo wszystko zepsuć.

PIERWSZA POMOC

Pierwszą pomocą są wszystkie czynności jakie należy wykonać aby uratować życie bądź zdrowie osoby poszkodowanej. Niestety nie jesteśmy w stanie uratować każdego człowieka. Czasami mamy ograniczone możliwości działania, niewystarczające środki oraz bardzo często – niewystarczającą wiedzę.

W przypadku nagłego zatrzymania krążenia (NZK) już po około 3-4 minutach w wyniku niedotlenienia organizmu zaczynają obumierać narządy wewnętrzne m.in. mózg. Po 10 minutach poszkodowany ma minimalne szanse na przeżycie. Jeżeli możliwe jest zastosowanie AED (Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny) w ciągu pierwszych 3-5min dodatkowo podnosimy możliwość przeżycia osoby poszkodowanej nawet do 50-75%!

Niestety będąc na torze crossowym bądź gdzieś w terenie jesteśmy w gorszej sytuacji o tyle, że szanse na to, że Zespół Ratownictwa Medycznego (ZRM) przyjedzie w ciągu 3-4min, są bardzo małe. W takiej sytuacji – Ty – musisz udzielić pierwszej pomocy by podtrzymać funkcje życiowe do czasu przyjazdu służb ratowniczych.

DLACZEGO NIE UDZIELAMY PIERWSZEJ POMOCY?

Czasami jest to pośpiech, roztargnienie a czasami lęk i strach. Boimy się odpowiedzialności za drugiego człowieka, obawiamy się ewentualnych zagrożeń. Bywa też tak, że wychodzimy z założenia, że skoro nikt inny nie pomaga to dlaczego akurat my mamy to robić? Albo najzwyczajniej w świecie osoba poszkodowana wygląda nieestetycznie a my brzydzimy się krwi, śliny, wydzieliny z nosa czy wymiotów. Możemy odstąpić od udzielania pomocy w momencie gdy nie posiadamy rękawiczek jednorazowych, maseczki do sztucznego oddychania bądź nasz stan zdrowia nam na to nie pozwala. Pamiętajcie natomiast, że już sam telefon do służb ratunkowych jest udzieleniem pierwszej pomocy!

Partnerzy

facebook youtube