Piąty dzień Sześciodniówki (ISDE) za nami. Team Poland utrzymał 11. pozycję w klasyfikacji World Trophy.
– Po tych pięciu dniach przejechaliśmy w sumie około 1500 kilometrów. Zmęczenie daje się we znaki. Mimo to jestem szczęśliwy na mecie. Jutro już tylko Motocross, czyli w sumie wisienka na torcie. Chciałbym podziękować Polskiemu Związkowi Motorowemu za to, że tutaj jestem i pomogli mi wystartować w takich zawodach. Zapamiętam to do końca życia – powiedział Aleksander Bracik.
– To praktycznie meta. Jutro już Motocross, trzeba tylko stawić się na maszynie startowej i Sześciodniówka zaliczona. Jestem mega pozytywnie zadowolony, że przejechałem bez żadnej wywrotki całe 5 dni – dodał Sebastian Krywult, dla którego były to już 14. zawody Six Days of Enduro.
Kolejność w World Trophy wygląda następująco Stany Zjednoczone, Australia i Włochy. Natomiast w Junior Trophy na czele Australia, przed Stanami Zjednoczonymi i Hiszpanią.
źródło: PZM