Jorge Garcia Prado Mistrzem Świata w klasie MX2
27 września 2018
Finałowa runda MXGP 2018 we Włoszech
1 października 2018
Pokaż wszystkie

Spotkanie zdobywców World Trophy

motocross

motocross

Otrzymane zaproszenie wystosowane przez zarząd Główny Polskiego Związku Motorowego na spotkanie w Ośrodku Moto-Raj zobowiązuje. Tym bardziej, że miało to być spotkanie tych, którzy przed dwudziestu pięciu laty przyczynili się do tego, iż na jednej z tabliczek mocowanych na pierścieniach podstawy Pucharu World Trophy znalazły się imiona i nazwiska szóstki Polaków.

 

Ćwierć wieku temu polski zespół World Trophy wygrał 68 Sześciodniówkę Motocyklową z bazą w holenderskim Assen. A była to jedna z najbardziej trudnych edycji tej imprezy, oferującą fatalne warunki atmosferyczne, kłopoty ze sprzętem, wymagającą trasę oraz wiele perypetii organizacyjnych. Mimo ogromu przeciwności przeróżnej natury, od pogodowych po techniczne, mnóstwa przygód na trasie i poza nią, tę arcytrudną edycję International Six Days Enduro wygrali Polacy! Zrobili to w składzie: Ryszard Augustyn; Marek Dąbrowski; Wiktor Iwański; Wojciech Rencz; Andrzej Tomiczek; Maciej Wróbel. Indywidualnie – ale za to rewelacyjnie! – jechał wówczas poza zespołem narodowym Sebastian Krywult.

 

W Miedzianej Górze pojawili się niemal wszyscy, którzy byli wówczas bohaterami tej imprezy oraz ci, którzy w jakiś sposób przyczynili się do tego ogromnego sukcesu polskiego sportu motocyklowego. Oprócz kompletu zawodników ze Złotego Składu zjawili się też prawie wszyscy ówcześni bohaterowie polskiego drugiego planu, bez których udziału, ten sukces byłby po prostu niemożliwy do osiągnięcia. Nie od dziś wiadomo, że serwis w rajdach Enduro jest rzeczą bardzo istotną. Dlatego z aplauzem powitano Ryszarda Gancewskiego i Jacka Czachora. Jako lotni kurierzy nie raz ratowali oni z opresji naszych reprezentantów podczas tej pamiętnej Six Days. Obecni byli też ofiarnie pełniący posterunki na Punktach Kontroli Czasu. Między innymi Małgorzata Augustyn, Andrzej Nalepka, Andrzej Rencz, Marek Sikora, Robert Procyszyn. Nie zabrakło też uroczej Pani z ZG PZM, która pełniła na tej ISDE funkcję szefowej Dnia Polskiego, a według ówczesnych relacji, owa prezentacja walorów zachęcających do udziału w jubileuszowej siedemdziesiątej edycji Sześciodniówki Motocyklowej wypadła nader efektownie.

 

Jak to przy takich spotkaniach bywa posypały się opowieści, wspomnienia, anegdotki, ciekawostki… Andrzej Nalepka pozwolił sobie przypomnieć… stan cywilny – na chwilę tamtejszą! – zawodników z polskiego zespołu World Trophy. Z rozrzewnieniem wspominano poświęcenie jednego z polskich dziennikarzy, który pomimo dokuczliwego chłodu i padającego deszczu poświęcił swoją koszulę jako materiał na czyściwo przy wymianie tłoka w motocyklu Macieja Wróbla w warunkach polowych. Były pełne wdzięczności opowieści jak to Ryszard Gancewski i Jacek Czachor ratowali z opresji zawodników, którzy utknęli na trasie z powodu braku paliwa. Ryszard Augustyn opowiadał o swoich zmaganiach z przemyślnie wplątanym pomiędzy silnik, ramę i wahacz zerwanym łańcuchem napędowym. Marek Sikora z dumą prezentował kurtkę firmy Niki w barwach narodowych. Tę samą, która służyła mu za odzienie wierzchnie podczas tamtej Six Days. Były też inne opowieści, a co i raz ktoś dorzucał nowe szczegóły…

 

Prezes Zarządu Głównego PZM Michał Sikora z widocznym wzruszeniem podziękował wszystkim – zawodnikom i działaczom – za ten wielki sukces polskiego motocyklizmu sprzed ćwierćwiecza. Jego wystąpienie spotkało się z widocznym aplauzem. Cenną pamiątką sprezentowaną przez ZG PZM dla uczestników spotkania po latach, był reprint prywatnego albumu Władysława Pietrzaka zawierający wycinki prasowe oraz zdjęcia z 68 International Six Days Enduro w Assen. Prawdziwy rarytas!

 

Rzecz jasna podczas takiego spotkania nie mogło się obyć bez pamiątkowych zdjęć. Jak przed ćwierćwieczem w rolę fotografa ekipy z wdziękiem wcielił się Andrzej Rencz. Oczywiście w ruch poszły też inne aparaty fotograficzne, a spontaniczność podczas tej sesji zdjęciowej była naprawdę przednia!

 

Atmosfera spotkania po latach zdobywców World Trophy była bez przesady znakomita, a dobre humory dopisywały bez wyjątku wszystkim. W kuluarach wstępnie umawiano się na następne zebranie z okazji trzech dekad od zdobycia przez Polaków Drużynowego Mistrzostwa Świata w rajdach Enduro. Ale… wszak w roku przyszłym wypada jubileusz zdobycia przez rodaków Wicemistrzostwa Świata w rajdach Enduro na 59 International Six Days Enduro w holenderskim Assen w roku 1984- to miasto jest naprawdę szczęśliwe dla polskich rajdowców motocyklowych! Ten sukces jest obecnie nieco przykryty kurzem zapomnienia, więc warto chyba zorganizować kolejne spotkanie ” chłopców z tamtych lat „. A póki co brawo dla tych wszystkich, którzy zjawili się w Miedzianej Górze, by uczcić wspaniały sukces polskich motocyklistów sprzed dwudziestu pięciu lat.

autor: Jarosław Ozdoba

Partnerzy

facebook youtube