Ken Roczen gotowy do powrotu do AMA Supercross?
19 grudnia 2017
Zmiana planowanej daty ISDE 2018 w Chile
20 grudnia 2017
Pokaż wszystkie
ubrać na motocross, sprzęt motocross enduro

Czy warto inwestować w sprzęt motocross enduro? Takie pytanie zadawał sobie każdy z nas na początku swojej przygody z motocyklowym offroadem. Nie chodzi mi o wyposażenie lub części zamienne do motocykla, o czym zapewne napiszę innym razem. Chciałbym poruszyć kwestię wyposażenie kierowcy motocykla. Zwykle jest tak, że motocykl kupujemy jako pierwszy, a potem myślimy, w co się ubrać. I tu pojawiają się pytania: Co kupić i za ile? Czy wybierać od razu najdroższy towar? Co będzie z tym wszystkim, jeśli mi się nie spodoba motocross lub enduro – przecież szkoda za ułamek wartości odsprzedawać drogie akcesoria? Albo często słyszę od początkujących motocyklistów, że są tylko amatorami, jeżdżą wolno i ostrożnie, i „nie potrzebują aż takiego drogiego, profesjonalnego zabezpieczenia”.

sprzet

Warto wybierać markowe ochraniacze.

Na wstępie zaznaczam, że kontuzja tak samo boli amatora jak zawodowca, a z moich obserwacji wynika, że ci pierwsi, z powodu braku umiejętności, częściej testują na własnym organizmie działanie siły przyciągania ziemskiego! Jeśli jesteś pewien, że motocykle są Twoją pasją, to staraj się kupować najlepsze możliwe wyposażenie, na jakie Cię stać. Mam na myśli głównie sprzęt ochronny.

Przedstawiam najważniejsze powody, dla których warto inwestować w sprzęt motocross enduro:

1. Bezpieczeństwo.

Ten argument jest najważniejszy i przeważa wszystkie pozostałe. Zwykle jest tak, że najbezpieczniejszy produkt kosztuje najdrożej. Jako przykłady porównajmy bardzo charakterystyczne nakolanniki firmy Thor: Sector za 89 PLN oraz Force XP za 529 PLN. Czy te droższe są aż 5-6 razy bezpieczniejsze od tańszych? Oczywiście, że nie! Być może są o 20-30% bezpieczniejsze, ponieważ zakrywają więcej ciała i mają nieco inaczej ukształtowaną powierzchnię pancerzy.

Nakolanniki Thor Sector.

sprzęt

Zaawansowane ochraniacze kolan Thor XP.

Innym przykładem mogą być kaski. Nie chcę tu wymieniać konkretnych marek, żeby się nie narazić na stronniczość, że kogoś pochwaliłem, a innemu wytknąłem słabość. Certyfikaty DOT, ECE i inne obowiązkowe zezwalające na wprowadzenie towaru do obrotu, ma każdy. Czytanie etykiet nie wszystko nam tłumaczy, zwłaszcza, że są podobnie napisane, a jak wiadomo, każdy swoje chwali. Jeśli etykieta jest uczciwie napisana, to dowiemy się, jak i z czego kask jest wykonany i co z tego wynika w sensie użytkowym. Jak to się ma do innych, np. konkurencyjnych produktów, oraz jakie są przewagi i słabości? Dlatego warto spojrzeć na nieobowiązkowe i bardziej wyśrubowane testy bezpieczeństwa, np. brytyjski SHARP lub amerykański SNELL. Nie wszystkie kaski będę skatalogowane, ale wiele znanych modeli tak. To co nas może zaskoczyć, że w niektórych przypadkach kaski za 400-500 PLN posiadają takie same wyniki jak te z „górnej półki” w cenie 1500-2500 PLN. Dlaczego tak się dzieje? Pewnie dlatego, że technologia produkcji kasków nie jest już tak skomplikowana i droga, jak była dawniej i wiele dobrze wyposażonych fabryk w Azji jest w stanie takie towary wytwarzać. Osobiście uważam takie testy za bardzo wiarygodne z 2 powodów: po pierwsze – wszystkie testowane kaski są poddawane identycznym próbom, a po drugie – robi to organizacja niezależna.

2. Jakość wykonania.

O ile w punkcie 1 można było się sprzeczać, czy bezpieczeństwo zawsze idzie w parze proporcjonalnie z ceną, to w tym sprawa jest oczywista i zdecydowanie na korzyść droższych oraz markowych produktów. Moje wieloletnie doświadczenie wskazuje, że droższe są zawsze wykonane o wiele lepiej. Przede wszystkim objawia się to w: jakości użytych materiałów, sposobie wykończenia, obróbki, szycia, klejenia, rozwiązań technicznych ułatwiających posługiwanie się przedmiotem oraz komfortem dla ciała.
Wróćmy do wyżej opisanych nakolanników. Te tańsze, o nazwie Sector, to model produkowany od wielu lat przez różne firmy, ich budowa nie zmieniła się od kiedy pamiętam. Zaczynając przygodę z motocrossem w 2004 roku, kupiłem bardzo podobne od UFO. Sprawowały się dobrze. Są solidne, proste i tanie. Zakrywają kolano i piszczel oraz są mocowane tylko wokół łydki, co oznacza, że trzeba je zakładać koniecznie pod spodnie i dociskać kolana, by nie odstawały. Są dobre, a za tę cenę nawet bardzo dobre!
No więc, jaka jest przewaga tych droższych za 5-6 razy wyższą cenę? Ich wyższość widać w każdym detalu. Po pierwsze – są bardziej rozbudowane, ergonomiczne i lepiej dopasowują się do kształtu nogi, w szczególności do stawu kolanowego. Po drugie – posiadają ruchomy przegub, co znacznie poprawia komfort poruszania stawem. Po trzecie – zawias jest podwójny, więc są jeszcze wygodniejsze od podobnych z pojedynczym przegubem. Po czwarte – posiadają dodatkowe mocowanie nad kolanem. Po piąte – są wyposażone w szerokie rzepy wokół łydki i kolana, żeby lepiej przylegały do ciała, nie przemieszczały się, a paski mocujące nie wrzynały się w ciało. Po szóste – mają więcej otworów wentylacyjnych w pancerzu, w celu poprawy cyrkulacji powietrza. Po siódme – są ładniej wykonane i bardziej się podobają.

sprzęt

Kask motocyklowy to najważniejsza inwestycja.

W przypadku kasków sytuacja jest analogiczna, nawet gdy kaski o skrajnie odmiennej cenie posiadają zbliżone lub identyczne wyniki w testach bezpieczeństwa, to w kwestii wykończenia już nie. To co z widoczny sposób wyróżnia produkty droższe od tańszych, prócz nadrukowanego logo, to zdecydowanie lepsza jakość wykonania, którą sami możemy sprawdzić trzymając produkt w rękach.

3. I tak kiedyś je kupisz.

Jeżeli coś jest ładniejsze, lepiej wykonane, markowe, w powszechnej opinii bardziej pożądane, to mocniej oddziałuje na naszą wyobraźnię. Lubimy się otaczać taki przedmiotami, motocykliści także.

sprzęt

Ortezy kolanowe POD K8 to produkt dla najbardziej wymagających motocyklistów-sportowców.

4. Nie stracisz na odsprzedaży.

Jeżeli coś kupiłeś, użyłeś raz lub kilka razy, a nie sprawia Ci satysfakcji, to sprzedajesz. Tracisz na tym. Im mniej markowy i prostszy sprzęt motocross enduro, tym mniej za niego weźmiesz. Pomyśl jaka byłaby oszczędność, gdybyś od razu kupił ten droższy? Oczywiście pozostaje kwestia, jak bardzo doświadczony i świadomy jesteś na początkowym etapie przygody z motocrossem lub enduro? Dlatego przed zakupem warto podpytać bardziej doświadczonych znajomych lub poczytać fachową prasę oraz internet. Przeglądania for internetowych nie polecam, ponieważ anonimowość bardzo twórczo wpływa na fantazję oraz samoocenę wielu piszących:)

sprzęt

Latt Fusion 3.0 to ochraniacz karku oraz korpusu w jednym. Sporo kosztuje, ale na dłuższą metę na pewno się opłaca.

Moje doświadczenie z motocrossem i motocyklami podpowiada, że jak się wkręcisz w hobby, to i tak zaczniesz kupować coraz lepszy sprzęt. Jeśli oczekujesz maksimum satysfakcji i jednocześnie chcesz być bezpieczny, to nie ma innej drogi. Jeśli Cię stać, to nie żałuj na lepsze wyposażenie. To się po prostu opłaca.

Mam nadzieję, że te kilka porad od bardziej doświadczonego kolegi pomoże Ci w podjęciu właściwej decyzji już na samym początku przygody z motocrossem oraz enduro.

Dobry sprzęt motocross enduro znajdziesz w naszych sklepach na www.sklep.motox.com.pl oraz www.sklepmotocyklowy24.pl. Wyszkolony personel zawsze służy radą.

Przygotował: Luigi Saladini, MotoX.com.pl

Partnerzy

facebook youtube