honda
Skradziono motocykl!
21 października 2008
GP Niepodległości
XX GP Niepodległości w Sochaczewie
22 października 2008
Pokaż wszystkie

Supermoto of Nations- Puchar wraca do Italii

Sample Image

Sample Image Włoski team w składzie Ivan Lazzarini, Davide Gozzini i Attilo Pignotti odzyskał w Pleven utracony rok temu Puchar Narodów Supermoto.Drużyna francuska do obrony tytułu nie wystawiła swojego najsilniejszego składu w postaci braci Chareyre i Thierry van den Boscha ale dzięki znakomitej postawy trójki: Bidart, Goguet i Blot pewnie zajęła drugie miejsce.Trzecia pozycja nadspodziewanie przypadła drużynie gospodarzy, którzy rok temu zajęli zaledwie piętnaste miejsce.

Sample Image Przygotowania do imprezy pełną parą ruszyły w piątek. Rano na paddocku powstawało kilka naprawdę niezłych budowli. Najbardziej okazałą był położony tuż przy wejściu VIP Club, składający się z części rozrywkowej i restauracyjnej. Dalej największe teamy (włoski, francuski i hiszpański) zaparkowały swoje naczepy, w których poza motocyklami i niezbędnym osprzętem mieściły się też całkiem nieźle wyposażone salony. Wyłączny dostawca opon, firma Dunlop, w dwóch ogromnych przyczepach miała przygotowane setki opon, oraz na powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych zbudowała polowy warsztat oponiarski z całym niezbędnym osprzętem.

W czasie gdy paddock się rozrastał, promotor imprezy, firma Youthstream zdążyła zmontować ogromny namiot, w którym pomieściła swoje biuro. Ponadto przygotowano całą niezbędną infrastrukturę na pit lane, rozmieszczono kamery bacznie obserwujące pola startowe oraz te mające służyć do transmisji zawodów.

Sample Image Od rana trwał też odbiór techniczny motocykli połączony z pomiarem hałasu. Dopuszczalny poziom zgodnie z regulaminem FIM wynosił 94dB. Wielu zawodników musiało kilkakrotnie podchodzić do mierzenia po zamontowaniu odpowiedniego dB-killera. Nie opłacalny natomiast był pomysł na ograniczenie hałasu „na chwilę”, bowiem za równo po każdej sesji kwalifikacyjnej, jak i po wyścigach sędziowie wyrywkowo badali poziom hałasu trzech upatrzonych motocykli.

 W sobotę cała impreza rozpoczęła się najpierw od treningów wolnych, a potem czasówek, których wynik decydował o miejscu w wyścigach kwalifikacyjnych zaplanowanych na popołudnie.

Każdy kraj mógł zgłosić maksymalnie dwa teamy składające się z trzech zawodników każdy. Drugą ekipę mogli stanowić jednak tylko zawodnicy którzy nie ukończyli 21 roku życia. W sumie na listach startowych pojawiło się 14 drużyn, w tym trzy drużyny juniorskie. Regulamin dopuszczał natomiast udział aż 32 ekip.

Reprezentacja kraju składała się z jednego zawodnika klasy S1, na motocyklu do 450ccm, jednego klasy S2, na motocyklu powyżej tej pojemności, oraz przedstawiciela klasy OPEN bez względu na pojemność motocykla

Włoski team zakwalifikował się do niedzielnych wyścigów na pierwszej pozycji, wygrywając wyścigi w każdej z klas. Za nimi pierwszą linie uzupełnili Bułgarzy Francuzi, i Czesi.

Punktacja w walce o Puchar Narodów wynikała z pozycji zajętej w wyścigu przez poszczególnych zawodników z drużyny. Im gorsza pozycja tym więcej punktów, a im więcej punktów tym gorzej dla drużyny. Jeden najgorszy wynik był odrzucany od ogólnej punktacji.

 W niedzielę w samo południe rozpoczęła się ceremonia otwarcia. Kolejno przemówili przedstawiciele FIM, Bułgarskiej Federacji Motocyklowej oraz vice prezydent Youthstream. Na końcu odegrano hymn państwowy gospodarzy i uznano zawody za otwarte.

Sample Image Wyścigi były rywalizacją połączonych klas, w kolejności S1+S2, S2+OPEN, S1+OPEN. Ustawienie na polach startowych wynikało z klasyfikacji drużyn po sobotnich kwalifikacjach. W ten sposób w każdym z wyścigów włoscy zawodnicy zajmowali odpowiednio 1 i 15 miejsce, Bułgarzy 2 i 16, Francuzi 3 i 17, a Czesi 4 i 18, itd. Drużyny same decydowały kto ma startować na początku a kto w drugiej połowie stawki. Przykładowo włosi zadecydowali, że najlepiej z wyprzedaniem poradzi sobie Davide Gozzini i to był jak najbardziej trafny taktycznie wybór. W wyścigu S2+OPEN Gozzini szybko z 15 pozycji wyszedł na prowadzenie i jako pierwszy przeciął linię mety. Najprawdopodobniej gdyby nie awaria skrzyni biegów pierwszy wyścig zakończył by na drugiej pozycji tuż za Lazzarinim, a tak dotarł dopiero siódmy. Ostatecznie wyśmienita postawa całej drużyny włoskiej dała jej pewne zwycięstwo i nawet upadek Lazzariniego w ostatnim wyścigu nie mógł pozbawić ich trofeum.

Drugie miejsce Francuzów to również wielki sukces i jak twierdził manager zespołu osiągniecie zamierzonego minimum. Wystawiając „drugi” skład pokazali, że Francja to nie tylko VDB i bracia Chareyre, ale też doświadczony Sylvain Bidart i równie szybki, początkujący Adrein Goguet.

Bułgarzy mieli w Pleven swoje małe święto. Na pewno nie liczyli na tak wielki sukces zwłaszcza, że rok temu we Włoszech zajęli zaledwie piętnaste miejsce. Ales Hlad, który świetnie radzi sobie w końcówce sezonu Mistrzostw Świata, był ich murowanym faworytem. W poprawieniu zeszłorocznego wyniku pomóc mu mieli Alexander Georgiev i Rosen Tonhew. Ojcem sukcesu został jednak znany z ubiegłorocznych rozgrywek Mistrzostw Polski Georgiev, który w pierwszym wyścigu uzyskał najlepszy dla gospodarzy wynik ulegając tylko Lazzariniemu.

Brytyjczycy byli o krok od podium. Dokładnie na dwa okrążenia przed końcem trzeciego wyścigu ich najsłabsze ogniwo Ady Smith stracił 2 pozycje, które zadecydowały o ostatecznym wyniku wyspiarzy. Niewątpliwie gdyby na miejsce Smitha pojawił się w Pleven Christian Iddon zwiększyło by to ich szansę na obronę trzeciego miejsca.

Pewne piąte miejsce wywalczyli Czesi, a to głównie za sprawą Jiri Bocka, który znakomicie walczył z czołówką i gdyby zachował zimną krew oraz lepiej przygotował się kondycyjne byłby wstanie utrzymać wyższą pozycję aż do mety, a tym samym jeszcze bardziej poprawić wynik naszych południowych sąsiadów.

Dalej w końcowej klasyfikacji uplasowali się Niemcy, Belgowie i Hiszpanie. Nie mieli jednak oni w ekipach swoich najlepszych zawodników Mistrzostw Świata. Być może jeśli zawody byłyby rozgrywane po rozdaniu tytułów mistrzowskich wszystkie teamy wystąpiły by w najmocniejszym składzie. Jak absencja w Pucharze Narodów wpłynie na postawę w finałowej rozgrywce o najwyższe stopnie podium Mistrzostw Świata przekonamy się już w najbliższą niedzielę podczas Grand Prix Grecji.

źródło: www.supermoto.pl 

Partnerzy

facebook youtube