Bielany
Tor w Bielanach k. Oświęcimia
3 września 2008
Fun MX West Cup w Mirocinie
4 września 2008
Pokaż wszystkie

Sześciodniówka po raz trzeci

Maria Forsberg (USA)

Maria Forsberg (USA) Zakończył się trzeci dzień Drużynowych Mistrzostw Świata Zespołów Narodowych (International Six Days Enduro) rozgrywanych w tym roku w Serres, w Grecji. Na półmetku widać, że zawodnicy usadowili się na swoich pozycjach i będą starali się dojechać do mety bez przygód. Ale nie wszyscy.

Bartek Obłucki złapał dziś właściwy rytm i od razu widać efekty. W wynikach klasy E3 dzisiejszego dnia widnieje na 5. pozycji. W rankingu po 3 dniach przeskoczył z 10. na 6. pozycję. Po finiszu powiedział: „W poniedziałek było bardzo ciężko, szczególnie z wyprzedzaniem zawodników na próbach w okropnym kurzu. Wczoraj już trochę lepiej, ponieważ od 2. dnia startujemy według klasyfikacji z dnia poprzedniego. Ale, żeby nie było tak pięknie, to musiałem zatrzymać się na próbie i wyciągać z tylnego koła wkręconą taśmę, która uniemożliwiała mi dalszą jazdę. Dziś rozpocząłem z dosyć dobrej pozycji i obyło się bez przygód. Wreszcie zaczynam „czuć” motocykl i wjeżdżać się w moją Husqvarnę. Jutro powinno być jeszcze lepiej”.

Coraz lepiej radzi sobie również Michał Szuster, który poprawił się dziś i obecnie zajmuje 14. pozycję. Pocieszający jest fakt, że do 10. miejsca traci zaledwie 22 sekundy. Po zakończeniu dzisiejszych zmagań powiedział: „Jestem zadowolony z dzisiejszej postawy i awansu o dwie pozycje w klasyfikacji generalnej Sześciodniówki. Trasa, jaką mieliśmy do pokonania, była nieco łatwiejsza, niż w dwóch dotychczasowych dniach rywalizacji. Szczególnie na pierwszym „kółku”, gdy nie było jeszcze zbyt wielu dziur, jechało mi się bardzo dobrze.  Choć nadal ustawienie przedniego zawieszenia motocykla nie jest optymalne, to „wykręcałem” czasy dające mi miejsce w czołówce klasy E-1. W efekcie dało mi to poprawę lokaty w „generalce”. Oczywiście chciałbym ukończyć rywalizację w Serres jak najwyżej, jednak nie szarżuję za wszelką cenę, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej złamaniem nadgarstka, nie stać mnie jeszcze, by wygrywać z najlepszymi na świecie. Dziś ręka mniej bolała, co mnie cieszy w perspektywie trzech dni rajdu, jakie jeszcze przed nami. Na pewno nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa i mam nadzieje, że powalczę o jeszcze lepsze miejsce”.   

Jadący również w klasie E1 Łukasz Bartos wciąż okupuje 34. pozycję, a Wacław Skolarus pnie się powolutku w górę i obecnie zajmuje 28. miejsce. Nasz jedynak w klasie E2, Jakub Przygoński, również złapał właściwe tempo i awansował na 34. pozycję. Sebastian Krywult nieznacznie spadł w klasyfikacji E3 i zajmuje 26 miejsce.

Nasi klubowicze raczej zadomowili się na swoich pozycjach. Marcin Frycz i Mateusz Bembenik zajmują dokładnie te same pozycje, co wczoraj. Błażej Gazda przesunął się na 16. pozycję w C2. Doświadczony Ryszard Augustyn jedzie swoim tempem i w klasie C3 zajmuje 32 miejsce. Jego koledzy z zespołu, po raz pierwszy startujący w międzynarodowej imprezie, radzili sobie dzisiaj całkiem nieźle. Rafał Bracik zajmuje 55. miejsce, a Szymon Frankowski 60.

W klasyfikacji World Trophy – sześcioosobowych zespołów narodowych – niewiele się zmieniło. Polski zespół wciąż plasuje się na 11. miejscu, a strata do poprzedzających nas Anglików wynosi niewiele ponad minutę. Nadal prowadzą Francuzi przed Włochami i Amerykanami. Ci ostatni stracili swojego lidera Kurta Caselliego i będą musieli się mocno bronić przed Finami.

Moto Szkoła Team Bembenik zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji klubów, natomiast KTM „Novi” Team Augustyn jest na 50. pozycji.

Pozostały już tylko trzy dni, przy czym ostatni to praktycznie tylko próba motocrossowa ze wspólnego startu w grupach po czterdziestu zawodników. Jutrzejsza rywalizacja zostanie przeprowadzona na tej samej trasie, co dziś. Na pewno będzie bardziej wymagająca po dwukrotnym przejeździe prawie 400 motocykli.

M.S.
Współpraca: Dariusz Wikło

źródło: www.pzm.pl 
foto: www.isde2008.gr
 

Partnerzy

facebook youtube