Test YZ 250 F 2008 oraz wydechów

Kilka tygodni temu testowaliśmy na hamowni motocykl Yamaha YZ250F model 2008, na pełnym tytanowym układzie wydechowym AKRAPOVIC, na wydechu oryginalnym, jak również dla porównania zbadaliśmy model 2007, również na wydechu AKRAPOVIC.

Chciałbym zwrócić tu uwagę, że różnice w mocy i w momencie obrotowym są minimalne i mieszczą się w tolerancji błędów. Wyniki są trochę zaskakujące. Prawdę mówiąc zmiany w silniku 2008 (tłok o zwiększonej kompresji 13.5:1) przyczyniły się tylko do tego, że uzyskano taką samą moc, ale przy mniejszych obrotach. Przy czym wydech AKRAPOVIC jeszcze bardziej się do tego przyczynił. W porównaniu z modelem 2007 jest to mniej aż o 1262 obroty na minutę. Nasz zawodnik, Damian Dymowski testując motocykle na torze, stwierdził, iż model 2008 dużo płynniej oddaje moc już od niskich obrotów. Na pewno wpływ na to ma nowa mapa zapłonu oraz większa maksymalna moc przy niższych obrotach, co pozwala szybciej zmieniać biegi na wyższe. Silnik nie musi być tak wykręcony, jak w modelu 2007. W każdym przypadku najlepsze wyniki na hamowni uzyskaliśmy przy dyszy głównej 178 i dyszy wolnych obrotów 45. Trzeba było również zmodyfikować pompkę przyspieszenia, co przyczyniło się do lepszego wkręcania się silnika na wysokie obroty i braku dławienia przy gwałtownym ruchu manetką gazu. Wkrótce będziemy również testować inne układy wydechowe między innymi LEO VINCE (pełen tytan), jak również drugi silnik z modelu 2008 po pełnym tuningu (głowica, tłok, wałki rozrządu, moduł zapłonowy itd., włącznie ze skrzynią biegów).

Wykresy z hamowni:

YZ250F 2008 z wydechem AKRAPOVIC

Opis do wykresów (linie od góry):

moc na silniku,
moc na tylnym kole,
moment obrotowy,
strata mocy pomiędzy silnikiem a tylnym kołem.

Poniżej publikujemy komentarze importerów testowanych układów wydechowych, speców od tuningu silników oraz opinie zawodników z jazd testowych nową YZ250F.

„Yamaha fajna, tylko wywrotna;-) Miła do jazdy. Moc oddaje już od dołu, ale góry trochę brakuje. Amory super, żeby takie były w Hondzie.” – Piotrek Zalewski Honda CRF 450 2007.

„Na motocyklu marki Yamaha, model YZ250F 2008 jechało mi się nawet dobrze. Jeżeli bym się wjechał w ten motocykl, niewykluczone, że jechałoby mi się porównywalnie do KTM'a, który jest ustawiony pode mnie. Nie mogę złych słów powiedzieć. Fajnie moc oddaje w środku obrotów. Górny zakres obrotów i dolny w miarę porównywalnie do SX-F'a. Tylny zawiech rewelacja.” – Dawid Sierociński, KTM SXF 250 2007.

„Moje pierwsze odczucia z jazdy nową Yamahą YZF 250 z rocznika 2008 są bardzo pozytywne. Muszę przyznać, że ten motocykl mnie mile zaskoczył. Miałem okazję testować go na trudnym technicznie piaszczystym torze, gdzie można było poczuć wszystkie parametry jezdne Yamahy. W prowadzeniu po zakrętach, łukach wydaje się jakby sama chciała skręcać i słucha prowadzącego, lecz odniosłem wrażenie jakby motor ten był szerszy przy zbiorniku od konkurencyjnych modeli innych marek, co może trochę przeszkadzać w ciasnych zakrętach. Silnikowo sprzęt ten
jest elastyczny w szerokim zakresie obrotów, od razu da się to odczuć. Moc też warta zainteresowania. Jazda takim motorem staje się łatwiejsza, płynniejsza i mniej męcząca, co może wpłynąć później pozytywnie na wyniki czasowe, np. na zawodach. Zwróciłem też szczególną uwagę na zawieszenie w tym motocyklu, bo tak naprawdę jest to chyba jedna z najważniejszych części motocykla crossowego. Seryjnie Yamahę zaopatruję KYB`a i jest to trafny wybór. Teleskopy wybierają najgłębsze dziury z dużą precyzją, co sprawia, że jazda staje się dużą przyjemnością nawet w najcięższych warunkach. Naprawdę polecam ten motocykl wszystkim fanom tego sportu. I tym zaczynającym i tym zaawansowanym.” – Wojtek Ilkiewicz, KTM SXF 250 2007.

Nadesłał: Krzysztof Dymowski, Moto-Kom YAMAHA Racing