Trzecia runda AMA Motocrossu odbyła się w miniony weekend w Thunder Valley. Nie do zatrzymania był, po raz trzeci w tym sezonie, Eli Tomac, który z kompletem punktów zasiada na fotelu lidera serii. W klasie 250 wynik nie był od początku tak oczywisty, ale ostatecznie to Jeremy Martin zwyciężył w 250-tkach i objął fotel lidera.
Od samych kwalifikacji zażarta walka trwała pomiędzy dwoma zawodnikami: Elim Tomac i Kenem Roczenem. W tym przypadku Roczen mógłby po tej rundzie powiedzieć, parafrazując klasyka: „drugi, zawsze drugi!” Blake Baggett z kolei w obu wyścigach metę przekroczył jako trzeci.
W klasie 250 każdy wyścig miał innego zwycięzcę, począwszy od samych kwalifikacji. Te pierwsze wygrał Joey Savatgy przed Austinem Forknerem i Justinem Cooperem. W pierwszym biegu najszybszy był Cooper, a zaraz za nim metę minęli Jeremy i Alex Martin. Drugi bieg należał już do Martinów: pierwszy Jeremy, drugi Alex. Jako trzeci na mecie zameldował się Austin Forkner.
W klasie 450, po trzech rundach, liderem pozostaje Tomac (150 punktów) z przewagą 28 punktów nad Marvinem Musquinem. Trzeci ze stratą 46 punktów do lidera jest Justin Barcia. Ken Roczen plasuje się dopiero na piątej pozycji z dorobkiem 97 punktów.
Natomiast w klasie 250 po trzeciej rundzie mamy nowego lidera, którym jest Jeremy Martin z rezultatem 129 punków. Tuż za nim plasuje się Aaron Plessinger (121 punktów), a trzeci jest Alex Martin (116 punktów). Zach Osborne z fotela lidera został strącony na czwarta pozycję (105 punktów).
Pełną klasyfikację generalną obu klas znajdziecie TUTAJ
zdjęcie: Transworld Motocross
dodała: Ruda