Valkenswaard gości drugą rundę MXGP

Nadeszła pora na drugą rundę Mistrzostw Świata w Motocrossie 2018 i Grand Prix Europy. Po inauguracji w Argentynie zawodnicy MXGP i MX2 przenieśli się do Europy. Dla wielu z nich będzie to pierwsza okazja, żeby spróbować swoich sił w Mistrzostwach Świata, a na maszynie startowej w niedziele pojawi się 40 zawodników. Wraz z rundą Mistrzostw Świata rywalizować będą riderzy z EMX125 oraz EMX300. W Valkenswaard to Jeffrey Herligns i Pauls Jonass – zawodnicy Red Bull KTM Factory Racing – ruszą do wyścigów jako liderzy w swoich klasach.

MXGP w Valendwaard

Jeffrey Herlings ma za sobą bardzo dobry start sezonu i z pewnością jutro będzię jednym z faworytów. Holender wielokrotnie udowadniał, że Valkenswaard to tor, na którym sobie doskonale radzi. W końcu Herlings to specjalista od piaszczystych tras, co będzie chciał potwierdzić w ten weekend.

Antonio Cairoli z Red Bull KTM Factory Racing ma tyle samo punktów co Herlings, a jego statystka w Valkenswaard jest imponująca. Włoch wygrywał Grand Prix na tym torze 6 razy z czego aż 5 w klasie MXGP, ale ostatnie lata w Valkenswaard były słabsze w jego wykonaniu.

Zawodnik Monster Energy Kawasaki Clement Desalle nigdy nie zwyciężył w Valkenswaard, ale pokazał, że jest bardzo szybki w tym sezonie, co potwierdził 3 miejscem podczas inauguracji. W tym zespole z nim jedzie Julien Lieber, który zaliczył bardzo udany debiut w klasie MXGP w Argentynie.

Inauguracji w Argentynie nie będzie dobrze wspominał Gautier Paulin z Rockstar Energy Husqvarna Factory Racing. Zdrowy Francuz wie jak sobie radzić w Valkenswaard, a dowodem na to jest jego zwycięstwo w Grand Prix Europy w zeszłym roku.

Nie można zapominać o Romainie Febvre zwycięzcy z 2016 roku i jego koledze z zespołu Monster Energy Yamaha Jeremym Van Horebeeku. Na liście zawodników, którzy bedą się liczyć jutro są jeszcze Holender Glen Coldenhoff oraz powracający po przedsezonowej kontuzji Słoweniec Tim Gajser z zespołu HRC.

MX2 w Valkendswaard

Pauls Jonass w 2018 roku kontynuuje to co zaczął w 2017 i rozpoczął sezon od zwycięstwa, które jest pierwszym krokiem do zwycięstwa w klasyfikacij generalnej. Natomiast całkiem ciekawie zapowiada się rywalizacja za plecami Łotysza. Duże wrażenie na wszystkich zrobił Hunter Lawrence z Hondy 114 Motorsports, który pewnie będzie chciał i w ten weekend nawiązać walkę. Duże oczekiwania stawiane są także przed Thomasem Kjerem Olsenem z Rockstar Energy Husqvarna. Teraz będzie musiał udowodnić, że jego drugie miejsce podczas inauguracji nie było przypadkowe.