Zawody w Las Vegas odbyły się na ustawionej w hali trasie, która – jak na możliwości Polaka – była dość prosta, zawierała więcej elementów motocrossu niż enduro. Taki układ preferował zawodników amerykańskich, którzy lubią szybkie, crossowe trasy.
Polak bez problemu zakwalifikował się do finałowego wyścigu, wygrywając wyścig eliminacyjny. W finale jednak Błażusiak nie czuł się najlepiej. Trzea pamiętać, że ostatnio miał mnóstwo wojaży, tydzień wcześniej startował w eliminacji mistrzostw świata w enduro w Barcelonie. Polak w wyścigu długo zajmował 2. miejsce, jednak został wyprzedzony przez dwóch zawodników, którzy sprawniej przejeżdżali przez przeszkody i zajął 4. miejsce. Imprezę wygrał wielokrotny mistrz USA w motocrossie Amerykanin Ricky Dietrich.
To jednak wystarczyło, by w ogólnej klasyfikacji generalnej Maxxis Endurocroos został sklasyfikowany na doskonałej 3. pozycji.
Wyniki rundy w Las Vegas: 1. Damon Huffman (USA), 2. Ricky Dietrich (USA), 3. Geoff Aaron (USA), 4. Tadeusz Błażusiak.
Klasyfikacja generalna mistrzostw USA 2008 AMA Maxxis Endurocross: 1. Dietrich, 2. Huffman, 3. Błażusiak.
– Nie czułem się w pełni sił, zmęczyły mnie zmiany klimatu i przelot z jednej półkuli na drugą – skomentował Tadeusz Błażusiak. – Na trudnej trasie mógłbym pewnie walczyć o wygraną. Tym razem jednak zawody zostały rozegrane pod dyktando zawodników motocrossowych. Ponieważ Amerykanie są najlepsi na świecie w tej dyscyplinie, ich zawodnicy zajęli pierwsze trzy miejsca. Przede mną teraz mistrzostwa świata w hali w enduro. Jestem ich wiceliderem, więc tu upatruję szansy na spektakularny sukces.