Tak doskonale znana wszystkim fanom freestyle motocrossu impreza Masters of Dirt trafił tym razem do Wiednia. Nie mogło być chyba lepszego podsumowania tych zawodów niż double backflip Scotta Murraya. Między tirckami nie było przerwy każdy był coraz lepszy, a poziom zawodów ciągle wzrastał budując tym samym wspaniałe napięcie.
Cała impreza była okraszona dziewczętami z grupy Fuel Girls, które robiły piorunujące wrażenie. Także BMX miął tutaj swoich przedstawicieli, którzy wykonywali równie szalone ewolucje.
Głównym punktem był jednak wspaniały przejazd, o którym można powiedzieć, że był piekielnie szybki, chaotyczny i z całą pewnością szalony. Zawodnicy wykonywali ticki obok siebie, koło w koło co wyglądało bardzo imponująco.
Sędziowie musieli jednak wybrać najlepszego z riderów, mistrzem Whipów obu nocy został Edgar "ET" Torronterras, choć nie było to łatwe, gdyż jego przeciwnikami byli także specjaliści od tych tricków np. Renner, Massimo Bianconcini i Charles Pages.
Złoty medalista Flying Higher, Xgames oraz rekordzista World Quarter Pipe Ronnie Renner także i tym razem był niepokonany w konkurencji Step-up. Alastair Sayer z Botswana i Brice Izzo próbowali dorównać Rennerowi ale ich próby były nadaremne.
Amerykański FMX rider Justin Hoyer pokazał co można zrobić z nieco cięższą maszyną, a mianowicie ze skuterem śnieżnym. Wykonał on na ważącym 300 kg skuterem gigantycznego backflipa. Podobnych szleństw dopuścił się Jon Gutter, który wykonywał flipy na swoim Quadzie 450 ccm.
więcej informacji na stronie:www.mastersofdirt.com
źródło: informacja praoswa.