Podobnie jak w roku ubiegłym organizatorzy zmienili formułę zawodów. W piątek odbyły się kwalifikacje które zadecydowały o kolejności na polach startowych tym razem wyznaczonych na asfalcie. Najlepszym czasem okrążenia popisał się Ivan Lazzarini i to on wystartował z pole position do sobotniego wyścigu finałowego składającego się z 20 okrążeń.
Lazzarini znakomicie wykorzystał swoją pozycję, objął prowadzenie tuż po starcie i utrzymał je do samej mety. Najwięcej pracy miał zwycięzca X-Games sprzed 2 lat Mark Burkhart, który z piątej pozycji przedzierał się na czoło stawki. Po nieudanym rok temu finale gdy upadł już na pierwszym zakręcie Mark miał ogromną chrapkę na rewanż. Szybko poradził sobie z zeszłorocznym triumfatorem i legendą X-Games Jeffem Wardem, by następnie dobrać się do skóry dwukrotemu mistrzowi świata Adrienowi Chareyre.
Na dwa okrążenia przed metą Burkhart dopadł Lazzariniego i wyprzedził w terenie. Włoch jednak natychmiast skutecznie skontrował i to on w tym roku wywalczył złoty medal. Burkhart musiał zadowalić się drugim miejscem, a na najniższym stopniu podium zameldował się Adrien Chareyre, przed swoim rodakiem Sylvainem Bidartem.
Kolejność na mecie wyścigu była następująca:
1. Ivan Lazzarini
2. Mark Burkhart
3. Adrien Chareyre
4. Sylvain Bidart
5. Cassidy Anderson
6. Brandon Currie
7. Jeff Ward
8. Derek Costella
9. Micky Dymond
10. David Pingree
11. Danny Casey
12. Matt Burton
13. Kurt Nicoll
14. Darryl Atkins
15. Jason Conlon
16. Stevie Bonsey
17. Steve Drew
18. Carey Hart
Niewątpliwie start w X-Games, a zwłaszcza tak ogromy sukces Lazzariniego, Chareyre i Bidarta jest dla nich znakomitym przygotowaniem do zbliżającej się kolejnej rundy Mistrzostw Świata – Grand Prix Europy, która zostanie rozegrana we włoskiej miejscowości Latina, 6 września.
Tekst: Wojciech Tolejtis „Kildow”
Zdjęcia: ESPN.com.
Źródło:www.supermoto.pl