rafal_sonik
Sonik-Torpeda, powrót w wielkim stylu
8 stycznia 2015
Nitro Circus wraca do Europy – video
9 stycznia 2015
Pokaż wszystkie

Dakar 2015: samotny jeździec

dakar2015

Kiedy 4 stycznia zawodnicy zjeżdżali z rampy startowej naprzeciwko pałacu prezydenckiego w Buenos Aires, kilka kilometrów dalej, w położonym niedaleko stolicy Argentyny Palermo, Leon Amespil ruszał na pustynię na swój sposób. Rodzina, przyjaciele i sąsiedzi zebrali się, by życzyć powodzenia na trasie jego drugiego Dakaru. „To była taka moja, prywatna i zupełnie wyjątkowa rampa startowa. Dla mnie o wile ważniejsza, niż ta oficjalna” – tłumaczy 45-letni motocyklista utożsamiający się z wartościami, na których wyrósł legendarny rajd.

 

dakar2015

Amespil rywalizuje w klasie „Malles – Moto”, w której zawodnicy nie korzystają z pomocy ekip technicznych, ani mechaników i wszystkich napraw dokonują sami. „To esencja Dakaru, takie były jego korzenie i w ten sposób chcę w nim uczestniczyć. W takich sprawach mam bardzo romantyczne podejście” – wyjaśnia Leon.

Kierowcy, tacy jak Amespil, są w karawanie wyjątkową grupą i nawet najlepsi zawodowcy doceniają ich odwagę i poświęcenie. „Traktują nas bardzo elegancko i z szacunkiem, bo wyobrażają sobie, jak trudny musi być ten rajd bez możliwości skorzystania z pomocy”.

Przed ubiegłorocznym debiutem Leon solidnie przygotowywał się do Dakaru, startując w mistrzostwach Argentyny w cross country. „Wcześniej nie miałem wielkiego pojęcia o mechanice i naprawach. Teraz jestem w tym ekspertem” – żartuje.

Zawodnicy „Malles – Moto” mają wydzielone miejsce na biwaku. Przechowują w nim sprzęt i narzędzia, które transportuje w skrzyniach ciężarówka. Sami naprawiają, myją i serwisują swoje motocykle.

dakar2015

 

„W ubiegłym roku nie ukończyłem rajdu i od razu zacząłem winić sprzęt. Teraz wiem, że to niewłaściwe podejście. Najpierw trzeba przyjrzeć się kierowcy. Jeśli zawodnik nie będzie dobrze przygotowany i wytrenowany, nawet najlepszy motocykl sam nie dojedzie do mety”.

Leon Amespil reprezentuje czyste ideały, które od początku przyświecały uczestnikom rajdu Paryż – Dakar. Chce dotrzeć do mety, nieważne na którym miejscu. W chwilach słabości myśli o dwójce swoich dzieci – one dodają mu sił i woli walki. I deklaruje, że jeśli ukończy Dakar – spełni swoje wielkie marzenie i nie wróci już na trasę najtrudniejszego rajdu na świecie.

 

Źródło: www.redbull.pl

Partnerzy

facebook youtube