pierwsza pomoc
Pierwsza pomoc udzielana motocykliście – cz. 1
28 lutego 2012
Algorytm BLS
Pierwsza pomoc udzielana motocykliście – cz. 2
29 lutego 2012
Pokaż wszystkie

Masters of Dirt: trzy dni ekstremalnej jazdy w Wiedniu

mod

modW miniony weekend, przez trzy dni najlepsi zawodnicy latający na motocyklach, rowerach, mini bike’ach, quadach, skuterach śnieżnych i… samochodem podbili serca publiczności, która wybrała się do wiedeńskiej Stadthalle. Dziesiąta rocznica Masters of Dirt w stolicy Austrii była okazją, aby to niesamowite widowisko stało się jeszcze bardziej ekstremalne.

tom_pagesKażdego dnia program show wyglądał podobnie. Po energetycznym pokazie pirotechnicznym i tanecznym w wykonaniu gorących dziewczyn z Fuel Girls przychodził czas na konkurs Whipów. W piątek i sobotę triumfował w nim Edgar Torronteras, w niedzielę natomiast mistrzem łamania motocykla został zupełnie zasłużenie Tom Pages.

Następne w kolejności były skoki synchroniczne w wykonaniu wszystkich zawodników. Blake Williams, Rob Adelberg, Remi Bizouard, Brice Izzo, Libor Podmol, Massimo Bianconcini, Alastair Sayer, Jose Miralles, Andreu Lacondeguy, Tom Pages, Edgar Torronteras i Dylan Trull zagwarantowali widzom sporo wrażeń, a każdy trick nagradzany był gorącym aplauzem.

jose_massimo_edgarPo zawodnikach FMX tor przejmowali zawodnicy latający na rowerach. Dwie napędki, w tym jedna aż 9 metrowa dawała riderom spore pole do popisu. Jed Mildon, Yannik Garnieri, Sam Reynolds, Bret Banasiewicz, TJ Ellis, Luis Lacondeguy, Nicholi Rogatkin, Bienvenido Aguado, Andreu Lacondeguy, czy jedyny polski reprezentant Szymon Godziek czarowali frontflipami, podwójnymi backflipami, podwójnymi tailwhipami, 360-tkami, 720-tkami, czy kombinacjami backflipa z tailwhipem. Poziom jaki reprezentowali zawodnicy mógł się zdecydowanie podobać i nawet osoby, które nie są fanami freestyle’u na rowerach nie mogły narzekać na nudę.

jostein_heathZanim przyszedł czas na drugą część show, na mini bike’ach zaprezentował się Tomas Barta z dwoma przyjaciółmi. Tomas po raz pierwszy wykonywał Backflipa No Hands, a w niedzielne popołudnie jeden z jego towarzyszy premierowo wykonał Underflipa. Co prawda lądowanie było dalekie od ideału, nie przeszkodziło to jednak cieszyć się z tego tricku.

hugoNastępnie Hugo Arriazu zaprezentował Backflipa na quadzie. Niestety podczas sobotniego show Hugo nie dokręcił rotacji i w efekcie zaliczył fatalny upadek, a co za tym idzie w niedzielę już nie był w stanie wystąpić.

Zdenek Fusek każdego dnia wykonywał karkołomny skok z rampy samochodem z przyczepą campingową. Żadna z przyczep ostatecznie „nie przeżyła” tych skoków, czego nie można powiedzieć o starych dobrych Volkswagenach Golfach – wszystkie trzy miały się świetnie.

zdenekPo przerwie przyszedł czas na FMX’owe „trick progression”. Zawodnicy parami prezentowali tricki regularne, a następnie kolejni prezentowali ten sam trick w wersji z Backflipem. Największe owacje zebrały: Cliffhanger, Cliffhanger Backflip (Podmol i Bizouard), Seat Grab Flip (Miralles, Sayer, Adelberg), Ruler, Ruler Flip (Bizouard), Backflip No Hander, Hart Attack Flip (Bizouard) oraz Underflip (Bianconcini i Podmol).

dylanGdy wydawało się, że napięcie sięgnęło już zenitu Tom Pages wykręcił Volta. Francuz sprawia, że ten trudny trick wygląda banalnie. Bez większych problemów wykręcił go trzy wieczory z rzędu. Po Tomie wystąpił Dylan Trull, który razem z kolegą wieczór w wieczór kręcili Tandem Flipa. Po tych dwóch trickach publiczność w większości nie potrafiła już usiedzieć w miejscu, a Stadthalle wrzała od aplauzu. Jakby tego było mało jako następni na tor wyjechali na swoich skuterach śnieżnych Jostein Stenberg i Heath Frisby. Po kilku trickach regularnych, ramię w ramię wykręcili Backflipa. Widzowie byli zachwyceni.

heath_remi_josteinNa zakończenie wszyscy występujący zawodnicy wyjechali na rampy wykonując po kolei tricki. Jose Miralles, Massimo Bianconcini i Edgar Torronteras ramię w ramię wykręcili Backflipa, a zaraz za nimi wyjechał Remi Bizouard w towarzystwie Josteina i Heatha i oni również wykonali wspólnie Backflipa. Spektakularne zakończenie, spektakularnego show.

Po trzech dniach ekstremalnej jazdy w Wiedniu, Masters of Dirt wyruszy w marcu na podbój Wielkiej Brytanii i Irlandii. Nam pozostaje uzbroić się w cierpliwość i powiedzieć do zobaczenia za rok w Wiedniu!

relacja i zdjęcia: Ruda

Partnerzy

facebook youtube