Błotna batalia dla Gajsera i Evertsa
Klasę MXGP zdominował Tim Gajser wygrywając oba wyścigi. W pierwszym wyprzedził prowadzącego Rubena Fernandeza i bez trudu wypracował sobie przewagę dowożąc ją do mety. W drugim było nieco trudniej, ale tylko na pierwszym okrążeniu. Gajser wyszedł z zakrętu na siódmym miejscu, ale pod koniec pierwszego okrążenia już był na prowadzeniu, po tym, jak jadący przed nim Lucas Coenen upadł.
To był bardzo dobry występ zawodników zespołu Fantic, którzy rozpoczęli sezon 2025 z przytupem. Andrea Bonacorsi, Glenn Coldenhoff i Brian Bogers znaleźli się w pierwszej czwórce w drugim wyścigu, a dodatkowo Bonacorsi i Coldenhoff stanęli na podium rundy.
Liderem w klasyfikacji generalnej został Gajser, który ma obecnie 20 punktów przewagi na Romainem Febvre (7-5) i 21 nad Maximem Renaux (10-11).
W klasie MX2 zwyciężył Liam Everts, dla którego był to drugi start po kontuzji. W pierwszym wyścigu zajął drugie miejsce za Ferruccio Zanchim, natomiast w drugim nie miał sobie równych. Zgarnął Holeshota, a na okrążeniu uzyskiwał do 12 sekund lepszy czas, niż jadący na drugiej pozycji Kay de Wolf. Zdecydowanie Everts był poza zasięgiem rywali, a biorąc pod uwagę warunki na torze – jego poziom był wręcz kosmiczny.
Kay de Wolf zajął drugie miejsce w klasyfikacji rundy i odzyskał czerwoną tabliczkę lidera po tym, jak Sacha Coenen miał katastrofalny drugi wyścig z kilkoma upadkami. Ferruccio Zanchi uratował zasłużone podium po powrocie z końca stawki w drugim wyścigu i awansie na dziesiąte miejsce.
Szczegółowe wyniki znajdziecie TUTAJ.