mXmoto.pl raportuje: Kwidzyn CC 2012

Już kilka dni przed zawodami, byliśmy w zasadzie pewni, że w końcu możemy liczyć na dobrą pogodę. Śnieżne atrakcje, które mogliśmy obserwować na pierwszej rundzie w Białymstoku już dawno za nami, a przed nami piękny początek długiego weekendu.28-29.IV.2012 odbyły się dwie kolejne rundy Mistrzostw Polski i Pucharu Polski Cross Country.  Zawody organizowane w Kwidzynie w poprzednich latach stały na wysokim poziomie. W  tym roku nie mogło być inaczej. Czas między biegami urozmaicały treningi chłopaków startujących w równoległej rundzie Mistrzostw Polski FMX. Klimatu i energii dodawały piękne hostessy częstujące Rockstarami.

Po przybyciu na miejsce nie można było nie zwrócić uwagi na ‘wylizany’ motocrossowy fragment trasy. W depo miejsca starczyło bez problemu dla wszystkich. Niestety od początku było widać, że w tym roku z frekwencją zawodników na pewno nie jest lepiej. Łącznie wystartowało 46 motocyklistów z PP oraz i 38 z MP.

Trasa przebiegała bardzo podobnie jak w poprzednim roku. ‘Betonowe’ fragmenty na łące przeplatały się z dużymi piaszczystymi bandami. Jazdę zawodnikom utrudniała wysoka 30 stopniowa temperatura i  wybita trasa na twardych odcinkach. W niedzielę potężne odciski uniemożliwiały wielu jazdę na 100%. . Jazdę utrudniał też kurz, ale moim zdaniem mogło być znacznie gorzej. Startowy fragment w niedziele został polany co trochę poprawiło sytuację.

Świetne wrażenie zrobiła na nas klasa Junior 85. Zawodników było co prawda tylko 5, ale naprawdę trzymali poziom! Większość ‘osiemdziesiątkowiczów’ bez większych trudności radziło sobie ze step-up’em na wjeździe na tor, podczas gdy w klasach S1 i S2 PP skakali go tylko nieliczni! W tej klasie oba wyścigi przebiegły bardzo podobnie i  na kolejnych pozycjach uklasyfikowali się Dominik Małecki, Maciej Sagan (obaj GKS Bogdanka) oraz Kamil Szuta (CKM Cieszyn). W  klasie Junior MP trochę się działo. W sobotę na pierwszym miejscu zameldował się Maciej Giemza (KTM Novi Kielce). Prowadził praktycznie cały bieg, chociaż momentami niebezpiecznie zbliżał się do niego Sebastian Witkowski  (GKS Bogdanka), który ostatecznie dojechał drugi . Kolejny był jego klubowy kolega Macięj Więckowski. W niedziele po kole zapoznawczym faworyt klasy Junior zaobserwował problem w tylną zębatką i po pierwszym okrążeniu musiał zjechać zmienić koło, co wykluczyło go z rywalizacji o czołową lokatę. Tego dnia metę przekroczyli kolejno Więckowski, Witkowski i Paweł Płochocki (mXmoto Racing). W klasie Senior 1 przed dwa dni pewnie prowadził Tomasz Wysocki (MotorSport Team Toruń). Niestety pierwszego dnia nie ukończył ostatniego okrążenia i musiał ustąpić trzem innym zawodnikom. Rywalizację z Tomkiem nawiązywał Karol Kędzierski (GKS Bogdanka), który wrócił do gry po kontuzji barku. Bardzo dobrze pojechał Paweł Szturomski (Automobilklub Głogów), który finalnie zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów. W klasie Senior2 pierwsze miejsce bez niespodzianek. Wspaniałą, pewną jazdę zaprezentował Łukasz Kędzierski (GKS Bogdanka). W sobotę drugi był Sylwester Jędrzejczyk (KKM Kwidzyn), a trzeci Kamil Walczak (GKS Bogdanka), natomiast w niedziele panowie wymienili się lokatami.

Puchar Polski startował jako ostatni, więc chłopaki mieli przyjemność ścigać się po najbardziej ‘zmęczonej’ trasie. W klasie Junior niestety tylko 6 zawodników.  W sobotę niezagrożone pierwsze i drugie miejsce dowieźli kolejno Dawid Kucbor i Przemysław Klepacki z PSM OffRoad Białystok. W niedzielę klubowi koledzy jechali znacznie bliżej siebie, ale finalnie ukończyli na tych samych pozycjach. Na trzeciej lokacie w klasyfikacji dwudniowej ukończył Bartłomiej Wojtasiewicz z Otwockiego mXmoto Racing. W Senior1 dwa dni przebiegły praktycznie tak samo. Kolejno na mecie zameldowali się miejscowy  Paweł Czeszejko-Sochacki (KKM Kwidzyn), Mariusz Kubat (MKS Tryb Częstochowa) i Tomasz Walendowicz (NKS Siemiatycze). Podobnie wyglądał wyścig największej klasy Senior2.  Kolejno ukończyli: Zbigniew Cieślik (KM Wisła Chełmno), Jeremiasz Mandecki (KKM Kwidzyn)  oraz Sebastian Romanowski (Motosport Team Toruń).  W Weteranach oba wyścigi pewnie wygrał Mariusz Czachor z Automobilklub Polski. O kolejne pozycje toczyła się dwudniowa walka. Ostatecznie w klasyfikacji indywidualnej zawodów II i III miejsce wywalczyli Jacek Grabowski (Motoklub Oborniki) i Wiesław Wiśniewski (Wisła Chełmno).

Zawody w kwestii organizacji wszyscy chyba oceniali bardzo dobrze. Było gdzie zaparkować busa, było co zjeść i wypić, a zgłoszenia w biurze zawodów przebiegały bardzo sprawnie. Świetną sprawą jest połączenie  zawodów Cross Country i FMX.  Zwiększa to znacznie atrakcyjność imprezy i ściąga większą liczbę kibiców. Pogoda dopisała, aż za bardzo. Niektórzy zawodnicy nie byli w stanie znieść upału i zjeżdżali przedwcześnie lub odpoczywali po kilka minut w depo.  Generalnie bardzo dobry początek majowego weekendu! Kolejna runda już za 2 tygodnie w Łęcznej.

Zdjęcia niedługo zostaną opublikowane.

Relacja mXmoto/Jakub Galiński