Dla Jakuba Przygońskiego zbliżający się start znaczy bardzo wiele. Młody motocyklista ORLEN Team z jednej strony chce poprawić wynik z zeszłego roku (awaria silnika w motocyklu), z drugiej walczy o wysoką pozycję w Mistrzostwach Świata.
Mieliśmy ponad dwumiesięczną przerwę w zawodach. Był to dla mnie czas odpoczynku. Niestety 8 tygodni temu przewróciłem się na treningu i doznałem lekkiej kontuzji barku. Na szczęście wszytko jest już dobrze. W Egipcie pojadę po raz drugi, znam specyfikę tamtejszych tras i czuję się pewniej przed startem. W ubiegłym roku udało mi się zwyciężyć na jednym z etapów, na innym dojechałem w pierwszej trójce. Na końcowym wyniku zaważyła awaria silnika w moim motocyklu. Tym razem planuję dojechać w pierwszej trójce – powiedział Jakub Przygoński.
Jedziemy do Egiptu z dużymi ambicjami, gdyż chcemy zostać sklasyfikowani w pierwszej trójce w Mistrzostwach Świata, w których w tym roku jest tylko jedna klasa. Jestem obecnie drugi, w Rajdzie Faraonów chcę zająć miejsce pomiędzy 1. a 8., tak by mieć dobrą pozycję przed ostatnim rajdem sezonu rozgrywanym w Maroko. Sprawa tytułu jest już przesądzona, gdyż na wszystkie zawody jeździ bezkonkurencyjny Cyril Despres. Podczas tego rajdu będziemy mieli z nim wspólne zaplecze serwisowe. Nasi mechanicy będą pracować razem, a my współpracować z rajdowym mistrzem. W szczególności będzie to wartościowa lekcja dla Kuby Przygońskiego – dodał kapitan ORLEN Team, Jacek Czachor.
W Rajdzie Faraonów po kilkumiesięcznej przerwie wystartuje trzeci motocyklista ORLEN Team: Marek Dąbrowski. W styczniu tego roku Dąbrowski na skutek odnowionej kontuzji był zmuszony wycofać się z Rajdu Dakar. W czerwcu przeszedł gruntowną operację uszkodzonego barku oraz poddał się rehabilitacji.
Bardzo się cieszę ze zbliżającego się startu i zarazem mam pewne obawy. Są to moje pierwsze zawody w zasadzie po całym sezonie nieobecności na rajdowych trasach. Koledzy z ORLEN Team mają już za sobą 47 dni rajdowych, a ja dopiero ruszam na trasę. Będą musiał bardzo się pilnować, by nie przekroczyć własnych możliwości. Lubię szybko jeździć i chcę zdobyć punkty do Mistrzostw Świata. Najbardziej liczy się jednak trening przed Dakarem i zdobycie doświadczenia. Tak będę traktował najbliższe dwa rajdy. Zależy mi bardzo jak najszybciej zacząć ścigać się prawdziwym rajdowym tempem i poznać własne możliwości, abym mógł jeszcze przed najważniejszą imprezą sezonu udoskonalić brakujące elementy techniki jazdy – powiedział Marek Dąbrowski.
Rally Pharaones zakończy się w scenerii piramid Kairu 10 października. W tym roku po raz pierwszy w historii na trasie afrykańskiego cross country pojawią się motocykle przygotowane przez Chińskich konstruktorów. Dwie maszyny „made in China” pod marką AXY będą wyposażone w silniki o pojemności 250 cc oraz 400 cc chłodzony cieczą.
Relację z rywalizacji zawodników ORLEN Team będzie można oglądać codziennie w kronikach rajdu na TVP1 zaraz po głównym wydaniu Wiadomości Sportowych.
Trasa Rally Pharaons:
1. Cairo-Baharija – Km 410.
2. Baharija-Dakhla – Km 437.
3. Dakhla-Abu Mingar – Km 539.
4. Abu Mingar-Baharija – Km 431.
5. Baharija-Sitra – Km 387.
6. Sitra-Baharija – Km 434.
7. Baharija-Cairo – Km 399.
Więcej informacji oraz zdjęć na stronie: www.orlenteam.pl.