Jacek Czachor
Jacek Czachor wśród najlepszych
6 stycznia 2009
Sample Image
Galeria zdjęć z Rajdu Dakar 2009
6 stycznia 2009
Pokaż wszystkie

ORLEN Team w czołówce Rajdu Dakar

Sample Image
Sample Image W Rajdzie Dakar zaczęło się prawdziwe ściganie, a zawodnicy ORLEN Team nie zwalniają tempa i sukcesywnie awansują w klasyfikacji generalnej.  Jacek Czachor  utrzymał czwarte miejsce w kategorii motocykli, a Jakub Przygoński po dzisiejszym etapie jest o dwie pozycje wyżej. Najmłodszy motocyklista Orlen Team był zachwycony trasą. Mówił, że wiodła w przepięknym terenie, pośród krzaków w żółto-zielonym kolorze. 

Zawodnicy mieli do przejechania aż 550 km odcinka specjalnego (cały etap z Puerto Madryn do Jacobacci liczył 630 km). Najlepszy motocyklista, Hiszpan Marc Coma  potrzebował 5 godz. 18 min do zwycięstwa. Jacek Czachor stracił do niego 25 minut i był 11., a Jakub Przygoński zajął 21. miejsce ze stratą 33 min. Po trzech etapach nadal prowadzi Coma, a Czachor jest czwarty ze stratą 43 min. Przygoński awansował na 15. miejsce.

Jacek Czachor: Cieszę się, że utrzymałem się w pierwszej piątce. Dalej może być ciężej gdyż obudzili się zawodnicy fabryczni. Dziś mogłem pojechać  trochę lepiej, na początku, miałem jednak straty i wypadłem z grupy. Potem zrobiły się przetasowania,  dzięki czemu awansowałem z 15. miejsca. Da się jednak odczuć, że odstaję od  zawodników fabrycznych. Muszę jechać bardzo spokojnie. Przez ostatni okres nie mogłem ćwiczyć z powodu kontuzji ręki, teraz to wychodzi. Trzeba tu jechać swoim  tempem, nie przejmować się aktualną pozycją.

Jakub Przygoński: Przed tym etapem wszyscy bali się, co będzie z tylną oponą,  czy się nie spali. Cyril Despres wybrał mus i go spalił. Marc Coma wybrał dętkę  i wygrał. Ja jechałem na musie, bo wydawało mi się, że będzie lepiej. Bałem się, żeby go nie spalić i przez to jechałem bardziej spokojnie. Najważniejsze, że  dojechałem. To był bardzo długi odcinek, podobał mi się. Końcówka była bardzo szybka. Ostatnie 150 km jechałem wszystko, co mój motocykl potrafi.
Marek Dąbrowski: Przy dużej prędkości uderzyłem kołem w kamień. Bardzo to  odczułem, boli mnie teraz bark. Musiałem znacznie zwolnić, ale jestem na mecie.  Jutro na pewno będzie spokojnie.

Wypowiedzi zawodników:

Marek Dąbrowski <<  pobierz >> 

Jacek Czachor << pobierz >>

Jakub Przygoński << pobierz >>

Wyniki,  3. etap

1. Marc Coma (Hiszpania, KTM 690 Rallye) 5:18.17

2. Pal Anders Ullevalseter (Norwegia, KTM 690) strata 17.49 min

3. Jordi Viladoms (Hiszpania, KTM 690) 17.49

11. Jacek Czachor (Polska, KTM 690 Rallye) 25.40

21. Jakub Przygoński (Polska, KTM 690) 33.10

60. Krzysztof Jarmuż (Polska, Honda CRF 450) 1:15.16

90. Marek Dąbrowski (Polska, KTM 690) 1:40.05

<!–[if !supportEmptyParas]–> <!–[endif]–>Klasyfikacja generalna

1. Marc Coma (Hiszpania, KTM 690 Rallye) 10:31.49

2. David Fretigne (Francja, Yamaha) 39.11

3. Pal Anders Ullevalseter (Norwegia, KTM 690) 42.25

4. Jacek Czachor (Polska, KTM 690 Rallye) 43.21

14. Jakub Przygoński (Polska, KTM 690) 1:07.18

43.Krzysztof Jarmuż (Polska, Honda CRF 450) 2:30.26

52.Marek Dąbrowski (Polska, KTM 690) 2:46.15

Więcej informacji oraz zdjęcia www.orlenteam.pl

Partnerzy

facebook youtube