Trening ze Zdunkiem i Giesbersem
28 września 2009
Sample Image
Polikarbonowe nakolanniki MSR Racing i Answer Racing
29 września 2009
Pokaż wszystkie

Quadowy Puchar Narodów

 W miniony weekend po raz pierwszy w historii sportów quadowych odbyły się drużynowe zawody w motocrossie. Miejscem tych rozgrywek był trudny i wymagający tor „Am Hahneberg” w małej niemieckiej miejscowości Jauer koło Drezna. Od 25 do 27 września zawodnicy z 15 krajów walczyli o puchar w najbardziej wyczerpującej i jednocześnie widowiskowej konkurencji quadowej. Polacy w swoim debiucie zajęli zaszczytne 9. miejsce. Kingway Motor Poland również debiutował jako oficjalny Partner reprezentacji naszego kraju.

Powiewające flagi, rzesze fanów i wspaniała wczesnojesienna pogoda. Wszystkie te warunki niemal gwarantowały powodzenie imprezy. Na zorganizowany po raz pierwszy w historii Motocross de Nations swoje reprezentacje narodowe wystawiło 15 krajów Europy. Wśród nich znaleźli się zawodnicy z Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Portugalii, Holandii, Włoch, Litwy, Szwecji, Niemiec, Irlandii, Estonii, Węgier, Czech, Słowenii i oczywiście silna ekipa z Polski. Nasi zawodnicy wystartowali w składzie: z numerem 28 Mateusz Wojciechowski AMK Człuchów/Univerpal Racing Team, 29 – Piotr Majkowski oraz 30 – Grzegorz Brzozowski obydwaj z GAMK. Na koszulkach wszystkich zawodników i na ich maszynach dumnie prezentowała się flaga Polski. Puchar był doskonałą okazją do zmierzenia się z czołowymi zawodnikami rangi światowej i europejskiej, jak np. Paulem Winrowem, Paulem Holmesem, Romain Couprie’m czy Stefanem Schreiberem.

Do głównego składu sędziowskiego Pucharu powołany został Marian Zupa, Przewodniczący Głównej Komisji Sportów Motocyklowych PZM. Oprócz tego, że pełnił odpowiedzialną rolę sędziego, był również opiekunem i mentorem polskiej ekipy. Był to debiut polskiej reprezentacji wśród najlepszych i najbardziej doświadczonych zawodników Europy, w większości z klas mistrzowskich. Nasza ekipa udowodniła, że śmiało może stawać w szranki z najlepszymi w Europie.

‑ Udział reprezentacji Polski w tym Pucharze pokazał, że naszych zawodników stać na podjęcie zaciętej walki z największymi nazwiskami europejskiego motocrossu quadowego. Widzimy potencjał w rozwoju tego sportu w Polsce. Tym bardziej, że jest to sport ściśle związany również ze strategią naszej Firmy. W przyszłym sezonie mamy zamiar mocno zaangażować się we wspieranie młodych, zdolnych polskich zawodników, gdyż jesteśmy przekonani, że mają oni szanse na najwyższe miejsca i najznamienitsze tytuły – podkreśla Piotr Dusza, dyrektor marketingu Kingway Motor Poland, który wspierał naszą reprezentację logistycznie podczas tego wyjazdu.
PIĄTEK  

Od samego rana, w miarę przybywania ekip reprezentacji z najdalszych zakątków Europy, zapełniało się miasteczko padokowe tuż obok miejscowości Jauer. Punktualnie o godzinie 14.00 rozpoczęły się przeglądy techniczne quadów i wyposażenia zawodników. Oczywiście najbardziej emocjonujące i budzące kontrowersje były testy głośności tłumików. Tutaj prawie zawsze potrzebna jest „dogrywka”. Wynika to z wielu czynników, nie tylko wewnętrznych, ale również zewnętrznych, takich, jak bliskość stojących osób, czy niewłaściwe ustawienie maszyny pomiarowej. Dlatego też niedopuszczenie pojazdu związane z przekroczeniem normatywnej granicy 94 decybeli jest często kwestią błędnego odczytu, a nie konstrukcji samego tłumika. Takie sytuacje wpisane są jeszcze w pejzaż zawodów europejskich, co już się nie zdarza w mistrzostwach świata.

W ramach tworzenia właściwej strategii, cały team zapoznał się z torem, który ma 1680 metrów, 22 „hopki” i szerokości od 8 do 12 metrów. Położony wśród pól i łąk zaraz przy lesie nadaje niepowtarzalny klimat temu miejscu. Nikt z reprezentacji nie ukrywał, że nie jest to łatwy tor. Dla każdego miał stać się wyzwaniem dnia następnego.

SOBOTA

Pierwsze emocje związane ze startami polskich zawodników wspieranych logistycznie i duchowo przez Kingway Motor Poland oraz Univerpal Racing Team rozpoczęły się już o godzinie 10.15 wolnymi treningami praktycznymi. Pozwoliły one zapoznać się z torem, jego możliwościami oraz łatwiejszymi i trudniejszymi miejscami. Szybkie tempo i presja uzyskania jak najlepszych czasów rozpoczęły się tuż po godzinie 14.00 w trakcie treningów kwalifikacyjnych. Wszyscy startujący zawodnicy (w liczbie 45) zostali podzieleni na 3 grupy: „A”, „B” i „C”, po jednym z trzech zawodników z każdej reprezentacji. Wyścig kwalifikacyjny poszczególnych grup trwał 20 minut plus 2 dodatkowe okrążenia. 

Zawodnicy reprezentacji Polski zajęli kolejno właściwe dla swojej grupy lokaty:

Grupa „A” – Mateusz Wojciechowski miejsce 13., najlepszy czas okrążenia 2:07.402

Grupa „A” – zwycięzca Romain Couprie – Francja – najlepszy czas okrążenia 1:57.686

Grupa „B” – Piotr Majkowski miejsce 12., najlepszy czas okrążenia 2:08.429

Grupa „B” – zwycięzca Paul Holmes – Wielka Brytania – najlepszy czas okrążenia 1:59.979

Grupa „C” – Grzegorz Brzozowski miejsce 9., najlepszy czas okrążenia 2:09.382

Grupa „C” – zwycięzca Jason Macbeth – Wielka Brytania – najlepszy czas okrążenia 1:59.405

Najlepszy z Polaków, Grzegorz Brzozowski, po świetnym, dynamicznym starcie przez pierwsze okrążenie utrzymał się w ścisłej czołówce stawki, wywalczone finalnie 9. miejsce pokazuje, że mimo debiutu i bardzo silnej konkurencji nasi zawodnicy mogą stawać w szranki z takimi nazwiskami, jak Holmes, Maessen czy Couprie. Mateusz Wojciechowski, najszybszy z Polaków, po wyścigu obiecał, że następnego dnia wielu zawodników z jego grupy będzie zdziwionych. Najmłodszy z ekipy Piotrek Majkowski najbardziej zadowolony był z samej możliwości ścigania się z najlepszymi, zawodnikami Europy. 

Najmilszym akcentem tego dnia była wieczorna prezentacja załóg narodowych w namiocie na terenie miasteczka wyścigowego. Każdy z teamów trzymał swoją flagą, a kolejni zawodnicy prezentowali się na scenie. Dzięki temu Puchar Narodów to nie tylko zacięta walka na torze, ale i integracja podczas wieczornej zabawy.

NIEDZIELA 

Ledwo zdążyło wstać słońce, a już na padoku dało się usłyszeć pierwsze odgłosy rozgrzewających się maszyn. Tuż po godzinie 8.00 rozpoczęły się poranne przejazdy zawodników przed wyścigami, które miały się rozpocząć o godzinie 11.00. Tym razem przyjęto zasadę rozgrywek w trzech turach wyścigów : grupa A+B, grupa B+C, oraz grupa C+A.

Na starcie do 30 minutowego wyścigu pojawiło 30 quadów, co spowodowało, że zawodnicy przez maszyną startową musieli ustawić się w dwóch rzędach. Mimo takiego utrudnienia Polakom udało przebić się w czoło stawki. Jako pierwszy startował Mateusz razem z Piotrem, czyli grupa A+B. Mimo silnej czołówki i zaciekłej rywalizacji pomiędzy zawodnikami nasi chłopcy zajęli kolejno następujące miejsca:

Nr 28; Mateusz Wojciechowski; miejsce 13.; najlepszy czas okrążenia 2:01.694

Nr 29; Piotr Majkowski; miejsce 22; najlepszy czas okrążenia 2:06.394

Pierwsze miejsce w tej rundzie wywalczył Francuz Romain Couprie z czasem 1:55.671. Jeden z faworytów Paul Winrow z Wielkiej Brytanii nie ukończył wyścigu z powodu awarii koła w quadzie zaraz po pierwszym okrążeniu.

W drugiej turze grupy „B” + „C” ścigali się Piotr Majkowski (który jechał drugi wyścig pod rząd z niespełna godzinną przerwą) razem z Grzegorzem Brzozowskim. Na starcie doszło do kolizji zawodników – na szczęście już po wyjeździe Polaków. Nasi zawodnicy mimo zmęczenia i bardzo silnej konkurencji ze strony rywali zakończyli wyścig na następujących pozycjach:

Nr 29;Piotr Majkowski; miejsce 22; najlepszy czas okrążenia 2:10.867

Nr 30; Grzegorz Brzozowski; miejsce 15; najlepszy czas okrążenia 2:09.660

W tej rundzie rywali zdominował Brytyjczyk Paul Holmes z czasem 1:57.490. Pechowo zakończyła się ta runda dla zawodników z Irlandii. Obydwa quady uległy awarii i zawodnicy nie mieli szansy na podjęcie walki. Pozycja Grzegorza Brzozowskiego po wyścigu zmieniła się z miejsca 16 na 15 dzięki karze jaka została nałożona na zawodnika z Litwy za pomoc techniczną w niedozwolonym miejscu.

Ostatnia runda tzw. „heat 3” zakończyła się dla naszych zawodników wyjątkowo dobrze. Dzięki dobremu startowi Mateusz trzymał się stawki czołowej i razem z nią zakończył wyścig na wysokiej 9 pozycji.

Nr 28; Mateusz Wojciechowski; miejsce 9; najlepszy czas okrążenia 2:06.232

Nr 30; Grzegorz Brzozowski; miejsce 18; najlepszy czas okrążenia 2:12.006

I tym razem Francuz Romian Couprie zdominował rywali i wyprzedził czoło i pozostałych zawodników aż o 10 sekund.

W klasyfikacji generalnej reprezentacja Polski zajęła 9 miejsce. Na pierwszych trzech lokatach uplasowali się:
1 miejsce FRANCJA – 19 punktów
2 miejsce PORTUGALIA – czarny koń pucharu – 32 punkty
3 miejsce HOLANDIA – 34 punkty
Faworyci z Wielkiej Brytanii zajęli 4 miejsce z 35 punktami.

Tekst: Marta Bubak & Natasza Skocz
Foto: Jakub Alaborski

źródło: www.pzm.pl 

Partnerzy

facebook youtube