Red Bull Hare Scramble | Graham Jarvis królem Erzberg

Graham Jarvis został królem Hard Enduro po zwycięstwie w najbardziej wymagających zawodach tej dyscypliny. W niedzielę na metę wyścigu na górze Erzberg dotarło 14 z 500 startujących motocyklistów. Linię mety przekroczył jako pierwszy, jednak długo nie okazywał radości, a na twarzy Grahama Jarvisa rysowała się jedynie wielka ulga. Brytyjczyk przetrwał start z drugiej linii pośród setek innych riderów. Na błotnistej nawierzchni na górze Erzberg odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tej sławnej imprezie.

Zobacz retransmisję zawodów Red Bull Hare Scramble 2013! – kliknij

Do dziś Graham był uznawany za największego pechowca Erzberg Rodeo. Zawody Red Bull Hare Scramble będące punktem kulminacyjnym wielkiej motocyklowej imprezy, to jedyne wydarzenie w Hard Enduro tak wielkigo formatu, którego dotychczas nieudało mu się wygrać. Już rok temu zdołał dojechać do mety na pierwszym miejscu, jednak zdyskwalifikowano go wtedy za ominięcie jednej sekcji na początku wyścigu. Drobny błąd nawigacyjny, którego nie był świadomy do ostatniej chwili pozbawił go pierwszego miejsca. Zazwyczaj bywał o krok od podium, jednak po raz pierwszy stanął na jego najwyższym stopniu.

To prawdopodobnie nieszczęśliwe zbiegi okoliczności z ostatnich lat były powodem wyrazu ulgi na twarzy Grahama, zastępującej dziką radość i spontaniczne świętowanie zwycięstwa w nieprawdopodobnie ważnej imprezie świata Hard Enduro. Drugie miejsce zajął Niemiec Andreas Lettenbichler – inny zawodnik, który w tym roku także pogrzebał pecha prześladującego go na Erzberg. Trzeci w wyścigu będącym torturą dla ludzi i maszyn był Alfredo Gomez. Hiszpan przed metą stoczył bardzo zaciętą walkę z zeszłorocznym zwycięzcą Jonnym Walkerem. Brytyjczyk dokonał nie lada wyczynu zajmując czwarte miejsce po tym, jak omal nie utopił swojego motoru w głębokiej wodzie na początku wyścigu.

Z pośród 500 riderów, którzy zakwalifikowali się do Red Bull Hare Scramble, na metę najcięższego rozgrywanego w ciągu jednego dnia wyścigu świata, dotarło jedynie 14. W tym roku udziału w imprezie nie wziął Tadek Błażusiak. Polak jest żywą legendą góry Erzberg, z pięcioma zwycięstwami na koncie.

Wyniki:
1. Graham Jarvis (UK/Husaberg)
2. Andreas Lettenbichler (GER/Husqvarna)
3. Alfredo Gomez Cantero (ESP/Husaberg)
4. Jonny Walker (UK/KTM)
5. Ben Hemingway (UK/Beta)
6. Dougie Lampkin (UK/Gas Gas)
7. Taichi Tanaka (JAP/KTM)
8. Ivan Cervantes (ESP/KTM)
9. Alex van den Broeck (NED/KTM)
10. Pierre Pallut (FRA/KTM)
11. Wade Young (RSA/KTM)
12. Lee Sampson (UK/KTM)
13. Dan Hemingway (UK/Beta)
14. Philipp Scholz (GER/KTM)

Źródło: www.redbull.pl