Za nami już dwie pierwsze rundy amerykańskiego supercrossu. Jak pojechali zawodnicy w Phoenix wszyscy wiemy, ale co sami zainteresowani sądzą o własnych wynikach?
James Stewart: Moim celem była wygrana i udało mi się go osiągnąć. Po prostu chciałem pojechać lepiej niż w ostatnim razem. Musiałem wszystko dokładnie przemyśleć. Chad jechał dobrze – jednym razem on był lepszy, innym ja. Przede mną jeszcze sporo do zrobienia, muszę sobie zapracować na tytuł mistrzowski. To, co zdarzył się w Anaheim, nie było niczyją winą, ale znalazłem się w małym dołku i muszę się z niego wygrzebać.
Chad Reed: Przed Phoenix zrobiliśmy kilka małych przeróbek w moim motocyklu, ale przed zawodami zmieniliśmy zdanie i maszyna wróciła do swojego pierwotnego wyglądu. Generalne jestem zadowolony, miałem kilka dobrych momentów na torze. Cieszę się, że w barwach Suzuki mogę zajmować wysokie miejsca, na których nie mogłem znaleźć się wcześniej.
źródło, foto: www.mxlarge.com