KTM po raz kolejny najlepszy
16 marca 2015
jazda w błocie
Sposób na błoto- Video
16 marca 2015
Pokaż wszystkie

Taddy Błażusiak maszyna nie do zatrzymania po raz szósty!

Podczas ostatniego przystanku Mistrzostw Świata SuperEnduro we Francji Taddy Błażusiak zachował zimną krew i po rozsądnym występie sięgnął po swój szósty z rzędu tytuł! Polak dzięki czterem wygranym Grand Prix zdołał wypracować sobie ogromną przewagę nad rywalami przed finałową rundą i w Cahors już po drugim wyścigu zaczął świętować mistrzostwo.

„Jestem niesamowicie szczęśliwy” Najważniejsze dzisiaj było dla mnie obronienie tytułu. Wiedziałem, że mam ogromną przewagę nad rywalami, więc jechałem spokojnie i starałem się unikać błędów. To był fantastyczny sezon, a zakończenie go z szóstym tytułem jest niesamowite”. – powiedział po koronacji świeżo upieczony sześciokrotny mistrz

Podczas gdy Błażusiak skupił się na dowiezeniu tytułu, zacięty pojedynek o najwyższy stopień podium stoczyli Jonny Walker oraz Cody Webb. Pod nieobecność Davida Knighta na maszynie startowej była to również walka o wicemistrzowski tytuł.

Świetnie wieczór rozpoczął mistrz Ameryki w Endurocrossie Cody, który najpierw wykręcił najlepszy czas podczas SuperPole zapewniając sobie dodatkowe 3 punkty i pierwsze miejsce w maszynie startowej, a potem jeszcze dołożył do tego pewne zwycięstwo w pierwszym wyścigu.

W drugim wyścigu z odwróconą kolejnością najlepiej z przebijaniem się z końca stawki poradził sobie Jonny Walker. Brytyjczyk jeszcze na pierwszym okrążeniu objął prowadzenie i mając przed sobą pustą trasę zaczął budować przewagę. Walker w końcu złapał „wiatr w żagle” i z ogromną przewagą dowiózł do mety swoje pierwsze zwycięstwo. Na drugie miejsce szybko awansował Taddy. Polak mając za sobą Webba postanowił utrzymać pozycję, która zapewniła mu zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

Trzeci i ostatni wyścig podczas tegorocznej serii Mistrzostw Świata zapowiadał się niezwykle emocjonująco, bo chrapkę na zwycięstwo we Francji miało całe pomarańczowe trio. Jednak to Jonny Walker odnosząc drugie zwycięstwo wieczoru po raz pierwszy stanął na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Świata SuperEnduro.

Ogromne słowa uznania należą się również zawodnikowi Husqvarny Alfredo Gomezowi, który startując ze złamanym palcem wskazującym zdołał zdobyć hat-trick czwartych miejsc, ustępując we Francji tylko najlepszej trójce.

Zdobywając swój szósty tytuł, Taddy po raz kolejny potwierdził, że jest królem SuperEnduro, ale najwidoczniej Polak nie ma zamiaru jeszcze oddawać nikomu korony, bo już zapowiedział walkę o siódme z rzędu mistrzostwo.

Dziękujemy za wspaniałe emocje!

Mistrzostwa Świata FIM SuperEnduro 2015

1 Taddy Blazusiak, POL, KTM, 320 pkt.
2 Cody Webb, USA, KTM, 282
3 Jonny Walker, GBR, KTM, 277
4 David Knight, GBR, KTM, 231
5 Alfredo Gomez, ESP, HVA, 212
6 Paul Bolton, GBR, KTM, 156
7 Mario Roman, ESP, KTM 147
8 Dani Gibert, ESP, GAS-GAS, 137
9 Danny McCanney, GBR, HVA, 128
10 Kyle Redmond, USA, BETA, 94

Partnerzy

facebook youtube