Tadek operowany!!

Czołowy zawodnik KTM’a, Polak Tadeusz Błażusiak ma się już dobrze po 4-godzinnej operacji twarzy, jaką przeszedł w Harborview Medical Center, w Seattle, WA. Wstawiono mu metalowe płytki w kości policzkowe i lewy oczodół. Na szczęście nie ma uszkodzonego wzroku!

Tadek brał udział w zawodach WORCS X event, z nastawieniem, że będzie to dobry trening przed drugą rundą zawodów z serii Endurocross w Oklahomie, OK. Niestety po silnym uderzeniu głową w kierownicę, został natychmiastowo zabrany do lokalnego szpitala, gdzie poddano go wstępnym oględzinom i sklasyfikowano go do pilnej operacji w wymienionym wyżej centrum medycznym. Tadek ma liczne złamania kości twarzowych, ale obyło się bez uszkodzeń wzroku i bez wstrząsu mózgu. Podczas trwającej cztery godziny operacji, wszczepiono mu kilka metalowych płytek w obie kości policzkowe i lewy oczodół. 

„To co przydarzyło się Tadkowi, brzmi bardzo źle, ale jesteśmy dobrej myśli”- powiedział dziś rano Wojtek, brat i manager Tadka. „Oczywiście komunikacja z Tadkiem jest teraz bardzo utrudniona, ale jest w stanie szeptać i używać rąk. Powiedział lekarzom, że nawet go aż tak bardzo nie boli. Dodatkowo ma złamany nos, nadcięty język i rozdarty łuk brwiowy, co wykorzystali lekarze podczas operacji lewego oczodołu, by nie robić żadnych dodatkowych nacięć na jego twarzy. Metalowe płytki wstawiono mu przez buzię, w związku z czym Tadek nie będzie miał żadnych, wyraźnych blizn. 

Jutro wychodzi ze szpitala i pozostanie w Stanach przez najbliższy tydzień, aż zejdzie opuchlizna. Tadek chce wrócić na motor jak najszybciej, ale lekarz zdecydowanie zabronił mu wsiadać na dwa kółka za tydzień. Jest dobrej myśli i liczymy na to, że jak zejdzie opuchlizna z twarzy, zacznie powoli wracać do treningów. Jest to kwestia paru tygodni”

Tłumaczenie: Zuza. MotoX.com.pl
Źródło: KTM Racing Breaking News/ źródło prywatne