W tym roku zmienione zostały nieco zasady punktowania i oprócz finału, riderzy otrzymują po dodatkowym oczku za wygrane w wyścigach eliminacyjnych i za Hot Lap, czyli najlepsze kółko. W swoich heatach najlepsi byli Tadek Błażusiak, Cody Webb oraz Colton Haaker, który zgarnęli jeszcze punkt za czasówkę. Wszystko wskazywało, że to właśnie ta trójka będzie walczyć o miejsce na samym szczycie pudła w Las Vegas.
Po opadnięciu bramek w finale najszybszy na nietypowym starcie z górki był Mike Brown. Dosiadający Husqvarny Amerykanin zmagał się z kontuzją ręki, której nabawił się podczas kwalifikacji i nie był w stanie nawet dojechać do mety. Prowadzenie objął Cody Webb, któremu bardzo przypadła do gustu wymagająca trasa. Błażusiak robił, co mógł, ale słabszy czas po przejeździe na kamieniach, ostatecznie przekreślił jego szanse na zwycięstwo. Taddy musiał tym razem zadowolić się trzecim miejscem. Colton Haaker był drugi, a na najwyższym stopniu podium stanął Cody Webb.
Taddy spróbuje odzyskać prowadzenie w klasyfikacji generalnej podczas kolejnej rundy, która odbędzie się 21 czerwca w Sacramento. Dwa tygodnie wcześniej będzie miał okazję powalczyć o złoto podczas zawodów X-Games. Wszystkie informacje o startach Polaka znajdziecie oczywiście na naszym portalu – nie przegapcie tego.
Więcej informacji na stronie: www.redbull.com
Źródło: www.redbull.com