O PRODUKCJI
Frank Martin na emeryturze? Dla jego fanów to nie do pomyślenia. Tak samo zresztą jak dla tych, którzy wciągają go w swoją grę bez względu na to, czy mu się to podoba, czy nie.
I tak oto Frank znów znajduje się w samym środku akcji, a specjalna bransoletka na jego nadgarstku wybuchnie, jeśli oddali się od swojego ślicznego samochodu na odległość większą niż 20 metrów. Wystarczający argument, by zgodzić się dostarczyć tajemniczą przesyłkę do Odessy, a potem znaleźć się we własnym samochodzie u boku tajemniczej kobiety: młodej i lekkodusznej Valentiny.
POPISY KASKADERSKIE
Koordynatorem scen kaskaderskich był Rémi Julienne, który pracował wcześniej przy sześciu częściach Bonda, większości produkcji Belmonda i ostatnio przy Kodzie Leonarda Da Vinci. – Wszystkie pościgi kręciliśmy w rzeczywistej prędkości, bez modeli, tak by uchwycić realną prędkość i oddać wnętrze samochodu wpadającego w poślizg – mówi reżyser. W przeciwieństwie do innych współczesnych produkcji, animacji 3D używano najrzadziej, jak tylko się dało, a większość kaskaderów grała na planie. – Wtedy właśnie potrzebne są nowe pomysły. Jak wskoczyć samochodem na pociąg bez rozbijania go? Jak prześlizgnąć się obok ciężarówki? Każdy dzień przynosił nowe wyzwania, a większość z nich wymyślaliśmy na planie. To sprawiało nam wszystkim wielką radość i satysfakcję – dodaje Olivier Megaton.
NOWE TWARZE
Obok Franka (Jason Statham) na planie Transportera znalazły się także dwie nowe postacie – czarny charakter, w którego wcielił się Robert Knepper, znany fanom serialu Prison Break jako T-Bag oraz z roli w filmie Hitman. Natalya Rudakova (Sasha) wnosi do tego męskiego świata nieco kobiecości. Jest ona całkowitym przeciwieństwo kontrolującego każdy swój ruch Frank.
więcej na www.transporter3.spi.pl