Wywiad z Karolem Kędzierskim

Już jutro w Olsztynie odbędzie się ostatnia runda motocrossowych Mistrzostw Polski. W klasie MX2 na pewno nie zabraknie emocji – o drugie miejsce miejsce z pewnością zawalczy Karol Kędzierski. Jesteś ciekaw, jak ocenia swoje szanse? Zapraszamy do lektury

1. W niedzielę będziesz walczył w ostatniej rundzie Mistrzostw Polski w Olsztynie. Od Łukasza Wysockiego dzielą cię zaledwie 4 punkty. Jak oceniasz swoje szanse?

Chciałbym pojechać jak najlepiej, być przed Łukaszem Wysockim. Spróbuję też powalczyć z Łukaszem Lonką; raz nawet udało mi się z nim wygrać, ale to było na początku sezonu. Tym razem postawiłem na odpoczynek, bo przez ostatnie dwa miesiące bardzo dużo jeździłem, więcej niż przed rokiem. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

2. Sezon jest już właściwie na finiszu. Czy możesz go zaliczyć do udanych?

W tym roku szykują się dwa trzecie miejsca – w MX1 i MX2. W zeszłym roku było trochę lepiej, byłem dwa razy drugi. Tym razem była bardzo mocna stawka, dobrze jeździli Lonka, Wysocki, Kurowski.

3. Jakie masz plany na rok 2010 i co zamierzasz robić, by je zrealizować?

Plany mam podobne do tegorocznych – starty w Mistrzostwach Polski, zarówno MX1 jak i MX2, Cross Country. Występ na Mistrzostwach Europy wiąże się niestety z dużymi kosztami, dlatego zawsze kończy się na najwyżej kilku startach.

4. Niedawno na Ukrainie odbyły się Drużynowe Mistrzostwa Europy. Jak w tym kontekście oceniasz polski motocross?

Jeśli chodzi o europejski motocross, to nadal jesteśmy z tyłu, ale mamy dobrych zawodników, którzy jeżdżą w sześćdziesiątkach, osiemdziesiątkach. Może więc za kilka lat sytuacja się poprawi.

5. MX traktujesz jak pracę czy jak hobby?

Zdecydowanie jako hobby.

6. Marzenie związane z motocrossem…

Z marzeń to ja już dawno wyrosłem. Zawsze starałem się mierzyć siły na zamiary, chociaż jakieś 10 lat temu miejsce w pierwszej trójce wydawało mi się nieosiągalne. Nigdy nie chciałem startować w Pucharze Narodów albo w Mistrzostwach Świata, to nie mój poziom. Gdyby nagle zaczął osiągać lepsze wyniki, wtedy próbowałbym swoich sił w ME w kl. MX2.

7. Jak układa się współpraca ze sponsorami?

Dobrze. Współpracujemy z Yamahą, z Poland Position, skąd mamy ochraniacze EVS; oprócz tego z Motorlandem, skąd bierzemy zębatki Sunstar, klocki Ferodo. Jest jeszcze wiele innych firm, które nam pomagają. Nie jest tak, że dostajemy wszystko za darmo, ale taka współpraca jest korzystnym rozwiązaniem.

8. Co poradziłbyś komuś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z MX?

Na pewno powinien skorzystać z porad doświadczonych zawodników, raz na jakiś czas brać udział w organizowanych przez nich treningach. Oczywiście nie za często, bo takie szkolenia bywają kosztowne. Dzięki temu można się pozbyć złych nawyków.

9. Wakacje?

Wakacje już miałem, w kwietniu. Byłem na wycieczce, którą wygrałem na zawodach.

Rozmawiała Asia, MotoX.com.pl
Zdjęcia:  Maciej Wojcieszek