Mistrzostwa Świata SuperMoto
13 listopada 2009
Sample Image
Nowości KTM 2010
13 listopada 2009
Pokaż wszystkie

XXI Puchar Niepodległości w Sochaczewie- Relacja

Sample Image
Sample Image XXI Grand Prix Niepodległości mamy już za sobą.11 listopada 2009 roku w dżdżystą środę mieliśmy przyjemność podziwiać zmagania zawodników na torze Podzamcze w Sochaczewie. Zanim pojawiliśmy się na tym obiekcie mieliśmy spore wątpliwości co o frekwencji, bowiem przez cały miniony tydzień przelotne opady deszczu z natarczywością nękały te okolice.

Sample Image Tor w Sochaczewie ma to do siebie, że w taką pogodę zamienia się wręcz w jedno wielkie bagno. Nie jest to bynajmniej tor piaszczysty, który spokojnie zniósłby takie warunki atmosferyczne, lecz tor na którym gleba z trudem przepuszcza wodę z czym niestety organizatorzy nie mogą sobie poradzić.

Zachęcamy do odwiedzenia GALERII zdjęć z zawodów. Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcia << kliknij tu >> .

 

Gdy pojawiliśmy się na miejscu ok. godziny 8.30 byliśmy zdumieni, gdyż wielu zawodników wypakowywało już swoje maszyny. My jadąc z Warszawy musieliśmy wstać minimum o 6.30, co sugerowałoby że ktoś jadący z drugiego końca Sample Image Polski miał naprawdę krótką noc. Po szybkich oględzinach toru wiedzieliśmy już, że te zawody będą jednoznacznie kojarzone z błotną "taplaniną". Organizatorzy walcząc z osuszaniem toru na niektórych wirażach nasypali piasek, który spełnił swoja funkcje, lecz niestety w wielu miejscach woda stała na minimum 10 cm.
 
Najpierw przeprowadzono treningi najmniejszej klasy 65 ccm, te motocykle po pierwszej prostej na której nie było błota i zakręcie 90 stopni w lewo zaczęły zapadać się po same osie, co czasami wyglądało dość zabawnie. Ostatnią deską ratunku miały okazać się quady które na treningach miały nieco rozjeździć tor ,wyrzucając błoto poza bandy dokopując się Sample Image do suchej ziemi. W niektórych miejscach rzeczywiście tak się stało, lecz mimo to tor nadal wyglądał fatalnie.

Po takich zawodach motocykle z całą pewnością spędzą sporo czasu w warsztacie. Przeciekające zawieszenie, zużyte klocki, tarcze hamulcowe czy zniszczone napędy to minimum, które po takiej trasie na pewno się pojawi.

 

W pierwszym wyścigu wystartowały jak zazwyczaj najmniejsze motocykle o pojemnośći 65 ccm w liczbie dziesięciu  Sample Image zawodników. W tej klasie bezkonkurencyjny był Patryk Zdunek AMK Poltarex Człuchów na KTMie, który totalnie zdeklasował rywali. Mimo jednego upadku, na którym stracił sporo czasu dotarł do mety z ponad jednominutową przewagą nad Maciejem Saganem KM Cross Lublin EkoKlinkier również na KTMie .
 
Trzeci na linii mety pojawił się Marek Świercz RKM Raptor, także na motocyklu KTM. Łukasz Kurowski wielokrotny Mistrz Polski w motocrossie z boku przygladając się swoim fachowym okiem ocenił, iż zawodnicy z czolówki dysponują już sporymi umiejętnościami technicznymi oraz niezłą kondycją jak na tak młody wiek. 

W klasie 85 ccm nie było już tak znacznych różnic czasowych. Zwyciężył Maciej Więckowski KM Cross Lublin EkoKlinkier na KTMie, drugi był Michał Smagała NZ, Oskar Gollob KM Wisła Chełmno jadący na motocyklu Yamaha uplasował się na trzecim miejscu.

Grupa D.

1.Tomasz Basiak NZ Yamaha.

2.Maciej Wojcieszyn NZ Suzuki.

3. Mikołaj Majewski NZ Yamaha.

Grupa C.

Wacław Chrabelski GKM Grodzisk Kawasaki.

Robert Szymański SC Spała Yamaha.

Bartosz Krzyżanowski NZ Yamaha.

Grupa B.

Yurij Naumchyk KM Cross Lublin EkoKlinkier Yamaha.

Michał Karpas Yamaha.

Rafał Kostecki Yamaha.

Open 2K:

Rafał Kamiński KM Szarak Sochaczew KTM.

Artur Lewandowski ATV Polska Bombardier.

Adam Kwiecień NKM Siemiatycze Suzuki.

Sample Image

 
Jeśli chodzi o start quadów to na starcie pojawiło się niewielu zawodników, ewidentnie w takich warunkach najlepiej radziły sobie maszyny z napędem na dwie osie. Typowe quady ATV czasami nawet zawieszały się na błotnistej trasie, wtedy konieczna była interwencja z zewnątrz aby móc kontynuować bieg.

 

Quad:

Arkadiusz Pałczyńsk RTM Radom Bombardier.

Robert Kaszuba ATV Ciechanów Suzuki.

Alex Zamana NZ Yamaha.

 Sample ImageWszyscy jednak czekali na najbardziej widowiskowy bieg czyli start zawodników z licencją. Choć i ta klasa nie była zbyt liczna ( startowało 11 zawodników) to w takich warunkach mogło zdarzyć się prawie wszystko i właśnie ta niepewność dawała swoiste podekscytowanie. Po zwolnieniu maszyny startowej było widać, iż zawodnicy z licencją nawet na takim torze mogą jechać na pełnym gazie. Po pierwszym zakręcie na prowadzenie wyszedł nie kto inny niż Arkadiusz Mańk AMK Poltarex Człuchów, który triumfował w zeszłorocznych zawodach.
 
Zawodnicy walczyli przez regulaminowe 40 minut i dwa okrążenia. Łukasz Lonka AP Głogów jadący Hondą cały czas  Sample Imagestarał się dojść Arkadiusza Mańka choć ten okazał się bezkonkurencyjny w tych zawodach. Łukasz osiągnął linię mety z czasem gorszym tylko o kilka sekund od lidera tego wyścigu. Na kolejnych lokatach uplasowali się Bracia Kędzierscy, Łukasz oraz Karol z KM Cross Lublin EkoKlinkier.

Na mecie było widać niewątpliwe zadowolenie i radość w gestach Arka Mańka, który utonął w obfitych objęciach prezesa klubu AMK Poltarex Czluchów, znajomych oraz kibiców. Jak mawiają „sukces ma wielu ojców”…..

Sample Image Z całą pewnością Puchar Niepodległości w Sochaczewie to specyficzne zawody posiadające swoisty mikroklimat. Choć wielu zarzuca organizatorom, że zawody rozgrywane są o tej porze roku, kiedy pogoda jest niesforna, to jednak coś więcej niż zwykła impreza… Zawody w Sochaczewie to już wieloletnia tradycja, a na temat pogodowych anomalii i warunków na torze powstają opowieści, często integrujące zawodników doświadczonych trudem tych zmagań.

 

Sample Image

 
Tekst: Patryk Cichowski, Foto: Luigi Saladini, MotoX.com.pl.

 

Partnerzy

facebook youtube