Również nasi motocykliści mieli przygody. – Przewróciłem się, na szczęście nic sobie nie zrobiłem, ale pod koniec etapu zaczęło mi chrupać w lewej ręce. Bolało coraz mocniej i musiałem zwolnić, ale do jutro wydobrzeję – uśmiechał się na mecie Czachor. Jest twardy. Tylko tacy zawodnicy dojeżdżają do mety Dakaru. A on chciałby zająć miejsce w dziesiątce. Wczoraj był 18. Na słowa pochwały zasługuje Jakub Przygoński, który kilka razy zatrzymał się, by pomóc rywalom, którzy się przewrócili. Obolały Marek Dąbrowski jedzie spokojnie. Jego celem jest dotarcie do mety zawodów.
Jacek Czachor: Na Dakarze nigdy nie jest łatwo. Im dalej, tym bardziej nasila się zmęczenie. Dzisiaj na początku nie mogłem złapać rytmu. Wyprzedzali mnie zawodnicy, musiałem zwolnić, by nie jechać w kurzu. Potem złapałem dobre tempo, niestety pomyliłem trasę, ale drugi raz też bym tak pojechał. Miałem błąd w roadbooku. Potem, od tankowania było już dobrze. Wjechaliśmy w wyschniętą rzekę. Potem w góry, gdzie nie było dróg. Mogłem tak pojechać trochę lepiej. To było 40 km bardzo ciężkiej jazdy. Tam odczułem swoją lewą rękę. Mogło by być lepiej, ale cały czas jestem w grupie, która walczy o pierwszą dziesiątkę. Raz jest lepiej, raz gorzej. Skoncentruję się na tym, żeby jechać równym tempem.
Jakub Przygoński: Pierwszą część odcinka jechałem podobnie jak inni. Po tankowaniu trasa zaczęła mi się podobać bardziej, bo była kręta. Dużo hamowania i dodawania gazu. Niestety, gdy jechaliśmy trasą wymytą przez wodę, z erozjami, trochę zabłądziłem i przez to straciłem dużo czasu. Ten błąd nawigacyjny kosztował mnie jakieś 22 kilometry, ale na szczęście udało mi się wrócić na dobrą trasę. Potem jechałem już bardzo szybko i końcówka była bardzo dobra.
Marek Dąbrowski: – Dla mnie jest to bardzo ciężki rajd. Ramię bardzo mnie boli. Na razie jadę. Ciężko jest podjąć jakąkolwiek inną decyzję. Trudno jest mi walczyć, na szczęście nie było dzisiaj dużo kamieni, więc można było spokojnie dojechać do mety.
Informujemy także, że pojawiły się nowe zdjęcia w naszej galerii Rajd Dakar 2009, których autorem jest Paweł Błaszczak, zachęcamy do częstszego odwiedzania tego działu. Poniżej znajduje się link do galerii < GALERIA >
Wypowiedzi zawodników:
Jakub Przygoński << pobierz >>
Klasyfikacja, Motocykle:
1. Marc Coma (Hiszpania, KTM) 4:09.32
2. Cyril Despres (Francja, KTM) +1.17
3. Jonah Street (USA, KTM) 1.21
18. Jacek Czachor (KTM) 31.30
19. Jakub Przygoński (KTM) 35.19
56. Krzysztof Jarmuż (Honda) 1:09.54
90. Marek Dąbrowski (KTM) 1:36.18
Klasyfikacja generalna
1. Coma 14:41.21
2. Street + 42.57
3. David Fretigne (Francja, Yamaha) 43.42
7. Czachor 1:14.51
17. Przygoński 1:42.37
42. Jarmuż 3:40.22
58. Marek Dąbrowski 4:22.33
więcej informacji oraz zdjęcia na stronie: www.orlenteam.pl