Po dwóch miesiącach wakacji MAXXIS FIM WEC ponownie wystartowało we Włoszech. Gwiazdy mistrzostw świata mają za sobą trudny i emocjonujący pierwszy dzień zmagań na torze w Piediluco.
Enduro 1: Ivan Cervantes (ESP-KTM) od samego początku nie mógł odnaleźć się na torze. Zajął dopiero 4. miejsce, a jego największy rywal, Mika Ahola (FIN-HON), stanął na najwyższym stopniu podium. Na drugim po zaciętej walce z Mauriziem Michelzem (ITA-YAM) wylądował Marc Germain (FRA-YAM); piąte zajął Simone Albergoni (ITA-YAM). Do rywalizacji po kontuzji ścięgna Achillesa wrócił wczoraj Fi Eero Remes (KTM), ale znalazł się dopiero na 12. pozycji.
Enduro 2: Johnny Aubert (FRA-YAM) poradził sobie na włoskich nierównościach najlepiej ze wszystkich Francuzów. Pierwszy dzień rywalizacji należał oczywiście do niego. Drugi na mecie zameldował się Juha Salminen (FIN-KTM) z osiemnastosekundową stratą. Na trzy rundy przed ostatecznym rozstrzygnięciem Aubert ma już znaczącą przewagę, dlatego nie musi obawiać rywali.
Enduro 3: W tej klasie największą niespodziankę sprawił Stefan Merriman (ITA-APR). Biorąc pod uwagę jego dobre wyniki od kilku miesięcy, wczorajsze zwycięstwo można porównać do tego z początków jego kariery. Merriman dojechał do mety z dwudziestosześciosekundową przewagą.
Tłumaczenie: Asia, MotoX.com.pl
Źródło, foto: www.abc-wec.com