Kevin Benavides wygrywa w klasie motocykli
Tegoroczny finał rywalizacji motocyklistów przypominał wciągający thriller z wieloma zwrotami akcji. Do samego końca nie było wiadomo, który z czołowej trójki: Skyler Howes, Toby Price, czy Kevin Benavides sięgnie po zwycięstwo. Przedostatni etap wygrał Benavides plasując się tuż za liderem Tobym Pricem, a przed Sylerem Howesem, który liderem był wcześniej. Przewaga Price’a wynosiła zaledwie 12 sekund, co oznaczało, że różnica jest najniższa w historii. Całą trójkę dzieliło tylko 1,5 minuty, więc było wiadomo, że o tym, do kogo powędruje złoty Beduin zdecyduje ostatni odcinek.
Zwycięstwo w finałowym etapie zgarnął Benavides, który przypieczętował swoje drugie od 2021 roku zwycięstwo w Rajdzie Dakar. Argentyńczyk wygrał różnicą zaledwie 43 sekund, co jest historycznym wynikiem. Toby Price był na mecie drugi i takie miejsce zajął na podium. To wielki dzień dla marki KTM, która wróciła na czoło stawki z wynikiem 1-2. Powody do radości ma również Husqvarna, gdyż Skyler Howes, po uzyskaniu piątego czasu na etapie, stanął na najniższym stopniu podium rajdu.
Jakub Przygoński i Armand Monleon po kłopotach na drugim etapie i dużej stracie czasowej, przez cały rajd sukcesywnie odrabiali straty. Na przedostatnim odcinku uzyskali szósty czas, a na ostatnią metę dojechali jako piąta ekipa. Dzięki temu ukończyli Dakar na siedemnastej pozycji.
Wygrana w klasie samochodów powędrowała w ręce Nassera Al-Attiyaha, dla którego to jest piąte dakarowe zwycięstwo. Drugie miejsce zajął Sebastien Loeb, który pobił rekord należący od 1989 roku do Ari Vatanena, wygrywając sześć etapów z rzędu.
Eryk Goczał ze złotem w klasie SSV!
Trzy zespoły Energylandia Rally Team przez całą rywalizację plasowały się w ścisłej czołówce klasy SSV T4. W tym roku oprócz Marka i Michała Goczałów na starcie stanął również syn Marka – Eryk, który w wieku 18 lat został najmłodszym uczestnikiem rajdu. Następnie został najmłodszym kierowcą, który wygrał etap – w sumie wygrał aż cztery etapy.
Do samego końca rywalizował z Rokasem Baciuską, który zajmował fotel lidera. Litwin napotkał jednak problemy przed metą ostatniego odcinka i ukończył etap ze stratą około 20 minut do najmłodszego Goczała. To oznaczało jedno – Eryk w swoim debiucie, jako drugi Polak w historii, wygrywa Dakar! Podium podzielił ze swoim ojcem Markiem, który zajął trzecie miejsce. Michał Goczał ukończył rywalizację na siódmym miejscu. Wielkie gratulacje!
Szczegółowe wyniki znajdziecie TUTAJ.