MX2: Kto wygra MŚ?

Zostało jeszcze pięć rund do końca, a nadal nie wiadomo, kto w tym roku będzie mistrzem świata w klasie MX2. Ostatnie zwycięstwo Tommy’ego Searle’a w Afryce Pd. znacznie zbliżyło go do upragnionego tytułu. W klasyfikacji generalnej prowadzi jednak nadal Tyla Rattray, który ma 21 punktów przewagi nad Searlem.

Od początku sezonu w walka toczyła się praktycznie tylko między trzema zawodnikami – Rattrayem, Searlem i Cairolim. Po pechowym upadku Włocha w Unadilla na placu boju zostali już tylko dwaj riderzy z Red Bull KTM. Searle wie, że dwa najbliższe miesiące zdecydują o tym, czy dołączy do grona motocrossowych gwiazd Wielkiej Brytanii – Dave’a Thorpe’a, Jeffa Smitha czy Jamesa Dobba.

– Nie jeździłem w Lommel tylko, co zawodnicy mieszkający w Belgii – Rattray, Cairoli i Simpson – ale byłem tam w zeszłym tygodniu ze Stefanem Evertsem. Moim atutem jest wiek i doświadczenie, bo kiedyś wyścigi GP były dużo trudniejsze. Od dziecka dobrze jeżdżę po piasku, nie mam z tym problemów. A tory, na których będę teraz startował, są różne. W Loket jest dziwnie, dlatego trzeba być bardzo ostrożnym; Lierop to kolejny wyścig po piasku… Jest kilka dobrych tras, więc będę się starał, żeby zdobyć tam jak najwięcej punktów – powiedział niedawno Searle.

– Wszyscy ścigamy się z jednego powodu – chcemy zwyciężyć. W tym roku jeżdżę lepiej niż w poprzednim i myślę, że Tommy też. W ostatnim czasie poziom klasy MX2 bardzo się zmienił, jest coraz wyższy – podsumował ostatnio Rattray.

W tym sezonie, po raz pierwszy od kilku lat, Tyla Rattray nie doznał żadnej kontuzji. Do pełni szczęścia brakuje mu więc już tylko tytułu mistrza świata w klasie MX2, zwłaszcza, że od 2009 będzie się ścigał w MX1.

Choć nazwisko zwycięzcy poznamy dopiero po ostatniej rundzie w Faenza, to z pewnością tegoroczne zmagania na długo zostaną w pamięci zawodników z Red Bull KTM.

źródło: www.motocrossmx1.com
fot: www.racerxill.com