Wczoraj wieczorem dwunastu zawodników walczyło o pierwsze punkty w tegorocznym cyklu Mistrzostw Świata we Freestyle Motocrossie. Jurorom najbardziej spodobał się przejazd Maikela Melero, Libor Podmol pokazał zupełnie nowy trick, a Dany Torres został „okradziony” z punktów.
Niestety wśród zawodników zabrakło urzędującego Mistrza Świata– Davida Rinaldo, który nadal wraca do zdrowia po zeszłorocznej kontuzji. Mimo tego wrażeń nie brakowało. W kwalifikacjach bracia Ackermann – Luc i Hannes zaliczyli dobre przejazdy, jednak nie wystarczyły one na awans do finału. Luc w wieku 16-tu lat jeszcze trochę odstaje od światowej czołówki, a Hannes wraca do startów po kontuzji, więc jak sam stwierdził cieszy się, że miał dobry przejazd. Ich los podzielili Petr Pilat i Rob Adelberg. Pilnik zaliczył upadek, a Rob wykonał swój ostatni trick po czasie. Dobre przejazdy, ale nie wystarczające na finał zaliczyli także: Aleksey Koleshnikov i Massimo Bianconcini.
Zarówno Aleksey, jak i Massimo „odbili” to sobie w konkursach dodatkowych. Koleshnikov wygrał Rockwell Best Whip, a Bianconcini po wyrównanej walce z Luc’iem Ackermann’em wygrał Maxxis Highest Air pokonując poprzeczkę ustawioną na wysokości 10,5 metra. Luc zdołał przeskoczyć 10,2 metra i jest to nowy rekord tego młodego zawodnika.
Rozgrywka finałowa przyniosła sporo emocji, grubych tricków oraz… błędów. Niestety nie tylko ze strony zawodników. Najczęstszą opinią powtarzaną po wczorajszym przejeździe Dany’ego Torresa było to, że Hiszpan został „ograbiony” z punktów. Cóż, mimo tego, że Dany wraca dopiero po kontuzji, to i tak ciężko nam się z tym twierdzeniem nie zgodzić. Torres w porównaniu do rywali pojechał naprawdę dobry przejazd, który jednak nie zachwycił sędziów. Dany Torres – trzecie miejsce. Libor Podmol jechał jak natchniony mając w głowie nowy trick. Zaplanował go wykonać na sam koniec i tak też po serii Underflipów, kombinacji Backflipów oraz tricków regularnych uczynił. Surfer take off to Ruler Flip, który Libor nazywa Surfer Flip’em – brzmi dobrze? I tak też wyglądało do czasu, kiedy okazało się, że Czech nie dokręcił Flipa i zaliczył upadek spadając z lądowania. Niestety przekreśliło to jego szanse na wygraną i na podium w ogóle, a co gorsza uraz nadgarstka okazał się na tyle poważny, że dziś go nie zobaczymy na motocyklu. Remi Bizouard ze swoim standardowym przejazdem zajął drugie miejsce, a Maikel Melero z kilkoma dobrymi kombinacjami Backflipa, Surfer to Tsunami w wersji regularnej, startów i lądowań oraz Double Grab Flipem na zakończenie zajął najwyższy stopień podium. Z ciekawszych tricków w finale pojawiły się: Stalefish Backflip w wykonaniu Jose Mirallesa oraz Surfer to 9 o’clock – zupełna nowość w wykonaniu Brice’a Izzo.
Druga runda Mistrzostw Świata ponownie dziś w Berlinie. Relację live możecie oglądać od 21.00 TUTAJ
Nowy trick Libora
Najlepsze trzy przejazdy
NIGHT oft he JUMPs 07.03.2014
WYNIKI
1. Maikel Melero 385
2. Remi Bizouard 373
3. Dany Torres 363
4. Brice Izzo 336
5. Jose Miralles 335
6. Libor Podmol 324
7. Rob Adelberg 290
8. Hannes Ackermann 280
9. Luc Ackermann 275
10. Aleksey Koleshnikov 268
11. Massimo Bianconcini 260
12. Petr Pilat 64
Rockwell Watch Best Whip
1. Aleksey Koleshnikov
2. Remi Bizouard
Maxxis Highest-Air
1. Massimo Bianconcini 10,50 m.
2. Luc Ackermann 10,20 m.
3. Jose Miralles 9,50 m.
Więcej na: www.NIGHToftheJUMPs.com
Ruda
Zdjęcia: NIGHT of the JUMPs