To znakomite uwieńczenie bardzo udanego dla mnie całego sezonu. Do podwójnych tytułów mistrza Europy oraz Polski dołożyłem kolejny bardzo prestiżowy sukces, tym cenniejszy, że wywalczony w rywalizacji z wszystkimi najlepszymi motocyklistami na świecie. Zdawałem sobie sprawę, że nie będzie dziś łatwo. Po raz pierwszy spotkałem się też z tak długą 90-kilometrową „dojazdówką” na motocross.
Rywalizacja na torze, na którym rozgrywano rundę mistrzostw świata, była bardzo zacięta. Przez pewien czas jechałem nawet na czwartym miejscu, jednak zawieszenie w moim motocyklu dobrane pod kątem rajdów enduro, nie bardzo sprzyjało skokom na torze. Koncentrowałem się więc przed wszystkim na tym, by jechać swoim rytmem zachowując margines bezpieczeństwa. Cel został osiągnięty, a udział w moim sukcesie ma praktycznie cała ekipa towarzysząca nam podczas Sześciodniówki w Figueira da Foz – powiedział tuż po zakończeniu rywalizacji w Portugalii, Michał Szuster.
Poza Michałem najlepiej na dzisiejszym motocrossie wypadł Łukasz Kędzierski, który zajął 29 miejsce w klasie E2. Finalnie 84 Sześciodniówkę ukończył na 38 pozycji. Jego koledzy w klasie Mateusz Bembenik oraz Paweł Szymkowski zanotowali wywrotki i stracili trochę czasu. Mateusz ukończył motocross na 32 pozycji, a Paweł na 38. Ostatecznie Paweł Szymkowski zajął 32 miejsce w klasie a Mateusz 34.
Kapitan zespołu, Sebastian Krywult, zajął dziś 21 pozycję w klasie E3, co pozwoliło mu zająć ostatecznie 18 miejsce w klasie największych motocykli.
Nasz jedyny zespół klubowy, KTM 'Novi' Kielce-'Hawi' Racing Team, spisał się znakomicie zajmując ostatecznie 11 miejsce wśród zespołów klubowych z całego świata. Szymon Frankowski ukończył Sześciodniówkę na 21 pozycji w klasie C1, a jego klubowy kolega zanotował 28 rezultat. Marcin Małek, mimo kontuzji ręki odniesionej podczas motocrossu, ostatecznie uplasował się na 26 miejscu w klasie C2.
Tekst i zdjęcia: Michał Sikora.
Źródło:www.pzm.pl.