Wyniki drugiej rundy Mistrzostw Świata SuperEnduro. Błażusiak drugi, Olszowy wygrywa klasę Junior

Grand Prix w Budapeszcie obfitowało w niesamowite emocje. W klasie Prestige najlepsi zawodnicy świata dali wyjątkowy pokaz ekstremalnego ścigania. Trzy wyścigi tej klasy były niesamowitym widowiskiem i zaciętą batalią o wygraną. W klasie Junior natomiast widzieliśmy dominację Dominika Olszowego.

Wyniki drugiej rundy Mistrzostw Świata SuperEnduro

W pierwszym wyścigu najlepiej wystartował Colton Haaker, ale wypadek z udziałem Jonny’ego Walkera i Tadka Błażusiaka na betonowym bloku poskutkował czerwoną flagą. Obaj zawodnicy ponownie stanęli na starcie, mimo że Walker miał poparzoną nogę.

Po wznowieniu wyścigu tym razem Błażusiak zgarnął holeshota i mocno parł do przodu. Kiedy zaczął odczuwać zbetonowane ramiona zrobiło się groźnie ponieważ Billy Bolt mocno siedział Tadkowi na tylnym kole, a nawet kilka razy go wyprzedził. Bolt goniąc Błażusiaka popełnił jednak kilka błędów, w tym jeden pod koniec wyścigu, co skrzętnie wykorzystał Taddy. Brytyjczyk musiał zadowolić się drugim miejscem. Pierwszą trójkę zamknął Jonny Walker.

W drugim wyścigu z odwróconą kolejnością startu, holeshota zgarnął Will Hoare. Jednak już pod koniec pierwszego okrążenia na prowadzeniu jechał Cody Webb. Wyglądało na to, że zawodnik Cody wreszcie jedzie po dobry wynik, za którym goni od początku sezonu. Ale SuperEnduro bywa przewrotne. Podczas upadku na tym samym trudnym betonowym bloku, na którym zderzyli się Błażusiak i Walker, noga Webba utknęła między tylnym błotnikiem, a kołem motocykla Billy’ego Bolta i Cody był ciągnięty po torze przez kilka metrów. Na szczęście wypadek wyglądał o wiele groźniej niż narobił szkód. Webb wsiadł na swój motocykl i ukończył wyścig na szóstym miejscu. Na czele stawki jechał Tadek Błażusiak, który świetnie czuł i motocykl i tor, ale na czwartym okrążeniu wyprzedził go Billy Bolt i objął prowadzenie. Od tego momentu Tadek walczył z Jonnym Walkerem o utrzymanie drugiego miejsca, co mu się udało, choć zawodników na mecie dzieliły zaledwie ułamki sekund.

Trzeci i ostatni wyścig dostarczył jeszcze większych emocji. W pierwszym zakręcie paskudny upadek zaliczył Tadek Błażusiak. Pomimo mocnego uderzenia, Taddy szybko się pozbierał, wrócił na motocykl i zaczął gonić prowadzącą czwórkę: Bolta, Walkera, Haakera i Webba. Każde miejsce na podium jest w SuperEnduro na wagę złota, a walka w tym wyścigu była tego doskonałym przykładem. Colton Haaker był zdeterminowany, aby zająć drugie miejsce, a Jonny Walker, pomimo poparzonej nogi, walczył aż do mety, aby utrzymać miejsce na podium. W międzyczasie Błażusiak próbował odrabiać straty, ale ostatecznie zajął czwarte miejsce i musiał uznać przewagę rywala. Billy Bolt wygrał swoje drugie Grand Prix w sezonie i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji Mistrzostw Świata SuperEnduro.

Bolt ma teraz solidną przewagę w klasyfikacji generalnej nad Coltonem Haakerem, a trzecie miejsce w tabeli zajmują Walker i Błażusiak z takim samym dorobkiem punktowym.

Dominik Olszowy po raz kolejny wykazał się świetną kontrolą, wyścigową dojrzałością i zdobył drugie w tym sezonie Grand Prix. Polak zaprezentował świetne połączenie dominacji i spokoju we wszystkich trzech wyścigach. Dominik pewnie startował z pierwszego rzędu w pierwszym i trzecim wyścigu, w drugim musiał być nieco bardziej cierpliwy, aby móc wyprzedzić swoich rywali.

Olszowy po raz drugi w tym sezonie skompletował hat-tricka i umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji klasy Junior. Na podium towarzyszyli mu Izraelczyk Suff Sella oraz Francuz Fabien Poirot. Trudny weekend zaliczyli najwięksi rywale Olszowego: Leon Hentschel oraz Milan Schmueser. Dzięki temu Polak ma obecnie 38 punktów przewagi nad drugim zawodnikiem w tabeli.

Sonny Goggia po raz kolejny okazał się być bezkonkurencyjny i zdominował wyścigi Pucharu Europy. Włoch wygrał oba biegi i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji. Obecnie ma 26 punktów przewagi nad wicemistrzem Aurélien Addesso, który w obu wyścigach plasował się na podium. Jednak bohaterem wieczoru był Roland Liszka, który przed swoją publicznością zajął trzeci stopień podium.

Dobrego dnia nie miał Oskar Kaczmarczyk, który w pierwszym wyścigu zajął 11, a w drugim 12 miejsce, co dało mu 14 pozycję w klasyfikacji rundy. W klasyfikacji sezonu Oskar zajmuje piąte miejsce.

Kolejna runda Mistrzostw Świata SuperEnduro odbędzie się 3 marca, kiedy po raz pierwszy w historii serii zawodnicy udadzą się do Izraela.

Szczegółowe wyniki z Budapesztu znajdziecie TUTAJ, a wyniki poprzedniej rundy TUTAJ.