Szczegółowe wyniki siódmej rundy AMA Pro Motocrossu
W klasie 450 przewaga punktowa Dylana Ferrandisa nad Kenem Roczenem w ostatnim czasie cały czas rośnie, co stawia w coraz gorszej pozycji niemieckiego zawodnika. Dodatkowa presja zbliża się do Roczena od dołu tabeli, ponieważ rywale zmniejszają dystans punktowy. Runda w Washougal sprawiła, że po raz kolejny sytuacja w tabeli zmieniła się na niekorzyść Kena.
W pierwszym wyścigu Chase Sexton zgarnął holeshota i jechał na prowadzeniu. Za nim podążał początkowo jego kolega z zespołu Ken Roczen. Za nimi podążała grupa zawodników w tym między innymi Marvin Musquin i Cooper Webb. Jednak Sexton się tym nie przejmował, wypracował sobie 10 sekund przewagi i nie zważając na nikogo jechał niezagrożony do mety. Eli Tomac finiszował na drugim miejscu, a Musquin zajął trzecie miejsce.
W drugim wyścigu to niewidoczny ostatnio Cooper Webb zgarnął holeshota, ale Dylan Ferrandis wyprzedził go i objął prowadzenie już w czwartym zakręcie. Ferrandis nie potrafił jednak odjechać zbyt daleko, ponieważ Sexton, Aaron Plessinger oraz później także Tomac, trzymali się cały czas w zasięgu.
Tomac wyprzedził Sextona i przejął druga pozycję na kilka okrążeń przed końcem. Zbliżył się do Ferrandisa, ale nie był w stanie go wyprzedzić. Francuz utrzymał się na prowadzeniu i wygrał drugi wyścig. Eli Tomac był drugi, a Sexton trzeci. Wynik 1-3 dał Sextonowi zwycięstwo w rundzie. Tomac zajął drugie miejsce (2-2), a Ferrandis trzecie (5-1).
Po siódmej rundzie, Ferrandis ma aż 47 punktów przewagi nad Roczenem, który z wynikiem 6-10 był w Washougal zaledwie 9. Do końca sezonu pozostało już tylko pięć rund i jest raczej wątpliwe, aby Ken był w stanie odrobić tak wysoką stratę.
Wyniki siódmej rundy AMA Pro Motocrossu – klasa 450
Klasyfikacja generalna klasy 450 (po 7 rundach)
W klasie 250 przed rundą w Washougal widzieliśmy na szczycie podium sześciu różnych zawodników. Pytanie brzmiało, czy dołączy do nich ktoś nowy? Jak się później okazało, nie tym razem.
W pierwszym wyścigu holeshota zgarnął Carson Mumford, który prowadził przez dwa okrążenia. Później wyprzedził go Justin Cooper, utrzymał prowadzenie do końca i wygrał. Jett Lawrence miał słaby start, musiał przedzierać się przez stawkę i ostatecznie zajął zaledwie siódme miejsce.
W drugim wyścigu Cooper chciał powtórzyć swój wynik i zostać pierwszym zawodnikiem, który zaliczy drugą wygraną rundę w sezonie. Niestety upadek podczas podjazdu, na zaledwie dwa okrążenia przed końcem, sprawił, że zajął dopiero ósme miejsce.
Zwycięstwo padło łupem Jeremy’ego Martina, który i tak prowadził w wyścigu, gdy Cooper się rozbił, ale ewentualny wynik Coopera (1-2) dałby mu zwycięstwo w rundzie i pozwoliłby na pokonanie Martina (3-1). Przez błąd rywala Jeremy został pierwszym zawodnikiem, który wygrał dwie rundy w sezonie.
Drugie miejsce w klasyfikacji zawodów zajął RJ Hampshire, który uzyskał wynik 2-3. Hampshire miał prędkość i potencjalnie mógłby nawet wygrać, ale kilka drobnych błędów ostatecznie sprawiło, że był zbyt daleko za czołówką.
Justin Cooper z wynikiem 1-8 zdołał wskoczyć na najniższy stopień podium i utrzymać pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Drugi w tabeli Jett Lawrence uzyskał wynik 7-2, co dało mu czwarte miejsce.
Teraz przed zawodnikami dwa tygodnie przerwy. Na starcie zobaczymy ich ponownie dopiero w połowie sierpnia w Unadilla.
Wyniki siódmej rundy AMA Pro Motocrossu – klasa 250
Klasyfikacja generalna klasy 250 (po 7 rundach)
Więcej o serii na STRONIE.