Sprawdźcie szczegółowe wyniki trzeciej rundy AMA Pro Motocrossu
Jeszcze przed zawodami, pojawiła się wiadomość o wycofaniu się z serii urzędującego mistrza Zacha Osborne’a. Zach musi wyleczyć kontuzję pleców, która odnowiła się po wypadku w drugiej rundzie w Kolorado.
Pierwszy wyścig klasy 450 pokazał, że pomimo dominacji Roczena i Ferrandisa w generalce, jeszcze wszystko jest możliwe. Zarówno Roczen, jak i Ferrandis musieli mocno szarżować, aby zająć odpowiednio trzecie i drugie miejsce. Obaj gonili aż do mety Adama Cianciarulo, który odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w motocrossie w 2021 roku.
Drugi wyścig okazał się mocno zaskakujący. Najpierw Aaron Plessinger i Justin Barcia walczyli o holeshota, chwilę później obaj zawodnicy zniknęli z początku stawki dość szybko. Wtedy Cianciarulo wysunął się na wczesne prowadzenie i na początku wydawało się, że dowiezie je do mety.
Na nieszczęście dla Adama, jego teamowy kolega Eli Tomac po raz pierwszy w tym sezonie w końcu odnalazł swoje tempo i linię, wyprzedził swojego młodszego kolegę wychodząc na prowadzenie. Jednak jadąc na czele, Tomac nie był wyjątkowo szybki. W połowie wyścigu Ferrandis i Roczen byli najszybszymi zawodnikami na torze, gdy obaj mocno przedzierali się do przodu po startach w połowie stawki.
Ferrandis próbował wyprzedzić Cianciarulo jadącego na drugim miejscu, ale wtedy prawie stracił trzecie miejsce na rzecz Roczena. Trójka kierowców walczyła zaciekle, a każdy metr przewagi w tej batalii był na wagę złota. Kiedy Ferrandis i Roczen uwolnili się już od Cianciarulo, nie tylko zaczęli doganiać Tomaca, ale także walczyli ze sobą o drugie miejsce. Roczen wyprzedził Ferrandisa tylko po to, aby Ferrandis minął go trzy zakręty później.
Wyglądało na to, że w pewnym momencie dogonią Tomaca, jednak Eli zdołał utrzymać prowadzenie i zwyciężyć po raz pierwszy w tym sezonie. To był jednak dzień Dylana Ferrandisa, którego wyniki 2-2 wystarczyły, aby zapewnić mu drugie zwycięstwo w rundzie i odzyskać prowadzenie w tabeli. W chwili obecnej ma trzy punkty przewagi nad Roczenem.
Mimo tego, że Roczen jechał za Ferrandisem praktycznie przez cały dzień i w obu wyścigach meldował się na mecie jako trzeci, nie znalazł się nawet na podium. Drugie miejsce tego dnia przypadło Adamowi Cianciarulo, który utrzymał się na czwartej pozycji w drugim wyścigu i ostatecznie uzyskał wynik 1-4.
Eli Tomac zrobił wreszcie krok we właściwym kierunku. Do tej pory, Eli nie ukończył w pierwszej piątce żadnego wyścigu, włączając w to pierwszy bieg w High Point. Wygrana w drugim wyścigu to zdecydowany progres u zawodnika Kawasaki, który dał mu trzecie miejsce w klasyfikacji rundy.
Chase Sexton zaliczył solidne starty i znalazł się na piątym miejscu w klasyfikacji dnia. Aaron Plessinger, który zajął szóste miejsce, pojechał dobrze w pierwszym wyścigu, w drugim, po zdobyciu holeshota, bardzo szybko osłabł i zajął ósme miejsce. Aaron nadal zajmuje trzecie miejsce w tabeli, tracąc do lidera 30 punktów.
Wyniki trzeciej rundy AMA Pro Motocrossu – klasa 450
Klasyfikacja generalna klasy 450 (po 3 rundach)
W klasie 250, po tym jak Jeremy Martin doznał kontuzji w Thunder Valley, walka o tytuł toczy się pomiędzy dwoma zawodnikami. A przynajmniej póki co. Jett Lawrence i Justin Cooper wygrali po rundzie i w tabeli dzieliło ich 10 punktów. Równocześnie mieli bezpieczną przewagę nad resztą kierowców.
Podczas pierwszego wyścigu RJ Hampshire i Jalek Swoll szybko wyszli na prowadzenie, a Colt Nichols, Justin Cooper, Jett Lawrence i Jo Shimoda walczyli o trzecie miejsce.
Wielkie rozczarowanie czekało na prowadzącego RJ Hampshire’a pod koniec pierwszego biegu, kiedy spadł mu łańcuch. Pech RJ’a przyniósł prezent jego koledze z drużyny, Jalekowi Swollowi, który dostał szansę wygrania swojego pierwszego w karierze wyścigu. Nichols próbował szarży z drugiej pozycji, jednak okazała się ona nieskuteczna, ponieważ Swoll trzymał się mocno na prowadzeniu.
W drugim wyścigu już na początku Justin Cooper i Jett Lawrence, wyszli do przodu i szybko odjechali stawce. Jelek Swoll wiedział, że jeśli Cooper wygra, on musi dojechać na metę przynajmniej na czwartym miejscu, aby wygrać pierwszą rundę w karierze. Garrett Marchbanks dał Swollowi mocno popalić, ale zawodnik Husqvarny utrzymał się na trzeciej pozycji i wygrał rundę.
Drugi tego dnia był Jett Lawrence, który powiększył swoją przewagę w tabeli nad Justinem Cooperem o jeden punkt. Jett uzyskał wynik 3-2 i wykazał się mistrzowskim podejściem akceptując swoje pozycje w biegach, gdy zdał sobie sprawę, że nie ma prędkości, aby wyprzedzić zawodników jadących przed nim.
Justin Cooper osiągnął w końcu pierwsze zwycięstwo w wyścigu w tym sezonie, niestety mały błąd i upadek w pierwszym biegu wiele go kosztował i musiał się zadowolić trzecim miejscem.
Colt Nichols zajął czwarte miejsce z wynikiem 2-5, a Garrett Marchbanks zamknął pierwszą piątkę wynikiem 10-4. Hunter Lawrence, który w tabeli plasuje się za Justinem i Jettem, prowadził na pierwszym okrążeniu pierwszego wyścigu, ale rozbił się i spadł poza pierwszą trzydziestkę. Do mety dojechał na ósmym miejscu. W drugim biegu zaczął dobrze, ale zrobił praktycznie to samo. Tym razem dwa upadki na pierwszym okrążeniu sprawiły, że Hunter ponownie musiał gonić spoza trzydziestki. Do mety dojechał na jedenastym miejscu. Starszy z braci Lawrence nadal zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ale traci do lidera już aż 42 punkty.
Wyniki trzeciej rundy AMA Pro Motocrossu – klasa 250
Klasyfikacja generalna klasy 250 (po 3 rundach)
Więcej o serii znajdziecie na STRONIE.