Marcin Łukaszczyk- nadzieja FMX

Chyba wszyscy w Polsce którzy interesują się freestylem znają osobę Marcina, bo którz nie oglądał jego wyczynów na starej CZ 250 dla przypomnienia poniżej zamieszczamy link: www.youtube.com .Te wyczyny przyniosły mu wielu fanów, a także sprawiły że bardzo dużo ludzi zaczęło kojarzyć jego nazwisko, mało tego pojawił się z nim wywiad na Transworldmotocross.

Możecie wierzyć lub nie ale jego sława sięgała daleko,  w Belgradzie na mistrzostwach świata topowi zawodnicy pokazywali sobie ten filmik…Zabawy starą CZ skończyły się połamaną szczęką i tak wydawało się, że skończyła się zabawa w FMX…Po jakimś czasie jednak Marcin wysłał do mnie fotki na których dawał popis lotów na Yamasze YZ rocznik 1998…i pomyślałem sobie, że nie znam chyba bardziej wytrwałego zawodnika…

Na FMX Camp 2008 Marcin bez skrępowania walił 20 metrowe skoki. Imprezę skończył szyciem łuku brwiowego a i tak zrobił na wszystkich mega wrażenie…Już na wakacje przyjechał do Z.G. i rozpoczął treningi…Z każdym dniem było lepiej i mocniej…tylko motor już nie dawał rady…W między czasie podczas treningu na sztuczne lądowanie Marcin złamał nadgarstek… z jednej strony załamka z drugiej pojawił się czas na poukładanie pewnych spraw…

I tak od września Marcin na stałe przeniósł się do Zielonej Góry i rozpoczął studia na Uniwersytecie Zielonogórskim…Ale najważniejsze pojawił się nowy sprzęt. Dzięki wydatnej pomocy mediatorskiej A.K. i dobremu sercu Pawła Kwiatkowskiego z firmy DERT, Nasz zawodnik dostał nową Yamahę rocznik 2007, nowe buty Alpinastars Tech 10, chłopaki z Motox.com.pl ubrali go w spodnie WIND, koszulki Skin i buzer 661, A.K. zapewnił oleje i paliwo…Powrócił po kontuzji do latania. Obecnie ma 2-3 treningi w tygodniu, dużo jeździ motocross dla opanowania nowego motoru, a w ostatnią niedziele latał już z rampy i jak to w jego przypadku bywa, wogóle bez stresu trzaskał wszystkie swoje triki:superman, superman to heelclicker, saran wrap, cordova…

Marcin to ambitny gość a przebyte kontuzje nauczyły go trochę dystansu i myślę, że ma jak najbardziej papiery by stać się czołowym polskim zawodnikiem…

Plany na sezon 2009:
Są ambitne…Marcin na ścianie ma listę trików na ten sezon…nie powiem wam jakie, ale myślę że da radę, napewno już niedługo zacznie treningi Flipa do basenu, którego zrobił już na ziemię na mini bike'u…W planach jest kilka wyjazdów na treningi do topowych zawodników, oraz sporo pokazów…Marcin Łukaszczyk reprezentuje X-Fun Freestyle Team, HCFMX,sprawami Marcina, promocją zajmuje się daredevilfmx(Grześ Czerwiec).

żródło: www.fmxcamp.pl