freestyle_x_night
Freestyle-X Night ponownie w Bratysławie
26 października 2012
Boise, Idaho EnduroCross Hot Laps
27 października 2012
Pokaż wszystkie

Testy KTM 2013

jakub galinski

jakub galinski20 października wybraliśmy się do Lidzbarka Warmińskiego na testy motocykli KTM zorganizowane przez KTM Olsztyn. Naszym testerem był Jakub Galiński na co dzień współwłaściciel warsztatu motocyklowego, student Politechniki Warszawskiej, zawodnik Mistrzostw Polski w Motocrossie, Cross Country, raz nawet Enduro oraz miłośnik 2T, który jak sam szacuje przez ostatnie lata był posiadaczem 50 crossówek.

 

Na początek może trochę o zmianach wspólnych dla poszczególnych modeli. Nowych plastików chyba ciężko nie zauważyć. Dla mnie linia nowy design KTM’a to strzał w samą dziesiątkę. Uroku dodają piękne detale typu czarne szprychy. Kontrowersję budzi przedni błotnik, ale myślę, że tojakub galinski kwestia przyzwyczajenia. Szczególnie, że jego kształt nie jest przypadkowy. Błotnik ma być sztywniejszy i bardziej stabilny szczególnie w chwilach, gdy od wewnętrznej strony wiezie kilka kilogramów błota. Bardzo ciekawą zmianą  jest niespotykane dotąd sprzęgło DDS (Damped Diaphragm Steel). Jego zasada działania opiera się na wykorzystaniu pojedynczej, centralnej sprężyny. Rozwiązanie takie jest przede wszystkim lżejsze, zmniejsza siłę potrzebną do naciśnięcia klamki, poprawia modulację I ma być bardziej trwałe od konwencjonalnego. Kolejna wspólna zmiana to nowy sztywniejszy wahacz oraz oś tylnej piasty o średnicy większej o 5mm (potężna nakrętka 32mm, zamiast 27mm). Zmieniono także półki przedniego zawieszenia, setting, sprężyny  oraz kierownicę (Renthal 827). Osoby, jeżdżące starszymi KTM’ami (>07’) mogą szukać przycisku/zabezpieczenia korba paliwa. W tym roku zrezygnowano z tego rozwiązania I moim zdaniem słusznie. Może to drobiazgi, ale warto docenić pochylony wlew paliwa (łatwiejsze tankowanie) I tradycyjnie bez-narzędziową wymianę filtra powietrza.
Jeśli chodzi o modele 4suwowe to zdecydowanie poprawiono geometrię motocykli, zastosowano nowe układy wydechowe, a modele 250cc I 450cc otrzymały zupełnie nowe jednostki napędowe. Zmiany wprowadzono również we wtrysku.

 

125/150

ktm 2013Niektórzy twierdzą, że z dwusuwami już niedługo trzeba się będzie pożegnać. Częsty serwis, znacznie gorsza charakterystyka silnika, ‚babranie się‘ z olejem do mieszanki przed treningiem… Dzięki Bogu inżynierowie KTM’a (i ja również) są innego zdania i dostrzegają potencjał w tych maszynach. Po pierwsze na całym świecie wciąż istnieją klasy przewidziane tylko dla motocykli 2suwowych (patrz MP MX2J), a po drugie co lepiej nauczy techniki niż poczciwa ‚seta‘? Wiadomo, że motocykle są coraz lżejsze, ale w dalszym ciągu między 125cc 2t a 4suwową 250cc mamy 12kg różnicy! Dla porównania miedzy 250cc, a 450cc jest to tylko 5kg (których przecież i tak ciężko nie wyczuć). W tym roku zmian nie jest może zbyt dużo, ale biorąc pod uwagę Yamahę zmieniającą z roku na rok okleinę w 2t, to mamy tutaj prawdziwą ‚rewolucję‘.

Jak to jeździ? Po tym jak wsiadłem na motocykl poczułem, że może nie jest najwęższy w klasie, ale po chwili przekonałem się, że nie sprawia to problemu. Po kilku kółkach czuć postęp marki w ciągu ostatnich lat. Kiedyś jazda KTM’em różniła się od konkurencji w takim stopniu, że można było to rozpoznać jadąc z zamkniętymi oczami J . Teraz motocykl jest jakby bardziej japoński i jest to jak najbardziej pozytywna cecha. Nowy setting zawieszenia i zmienione sprężyny pozytywnie wpłynęły na prowadzenie i na sam balans, na który część osób narzekała. Setka jest naprawdę mocna! Przyczepić można się do charakterystyki silnika, bo przy ciasnych zakrętach trzeba bardzo ostrożnie dobierać odpowiedni bieg. Układ hamulcowy tradycyjnie precyzyjny i silny. Tutaj moim zdaniem Japonia przy Brembo zostaje lekko w tyle. Skrzynia biegów i sprzęgło bez najmniejszych zastrzeżeń. Jedyny minus hydrauliki Magury to cena zakupu pompy w razie uszkodzenia, ale przecież motocykl nie służy do wywracania się, a zalety tego rozwiązania są tego warte!

Teraz pora na 150cc, która wydaje się być w stanie rozwiązać problem przeciętnej charakterystyki. Po pierwszym kółku czuć, że motocykl jest zdecydowanie mocniejszy. Moim zdaniem jest to idealny sprzęt dla kogoś kto chce czerpać ogromną frajdę z jazdy. Nawet w głębokim piachu mocy nie zabraknie, ale… dołu nadal troszkę brakuję. Wzrost mocy natomiast czuć zdecydowanie w średnim i górnym zakresie prędkości obrotowej silnika. Straszna szkoda, że w Polsce dla 150cc nie ma klasy, bo taka pojemność mogłaby z powodzeniem konkurować z ćwiartkami 4t.

 

250 2t

Klasyka mocy, której wielu riderów się obawia. Na szczęście konstruktorzy wiedzą, że nie sama moc się liczy, a jej przekazanie na nawierzchnię po której jakub galinskijeździmy. Dlatego KTM dostał nowego Vforce’a 4 oraz kilka zmian w jednostce napędowej, żeby troszkę się uspokoił. Motocykl testowałem na dwóch torach. Pierwszy tor lekko śliski z wybitymi elementami w ciężkim piachu. Tutaj przyznam szczerze motocykl pokonał mnie dosyć szybko i po prostu mnie zabetonowało. Jego zalety odkryłem dopiero na drugim torze. Piaszczystym, równym w szeregiem podjazdów i zjazdów. Tutaj jazda 250cc to sama przyjemność. Charatekrystyka silnika jest wspaniała, moc niesamowita, ale motocykla naprawdę da się ogarnąć! Jeśli chodzi o pracę zawieszenia to czuć tutaj, że ćwiara jest zestrojona fabrycznie pod cięższego zawodnika, w przeciwieństwie do sety, która pasowała mi idealnie (70kg).  Jest to naturalna sprawa, bo ustawienia zawieszenia to rzecz indywidualna. Nowe sprzęgło spisuje się fenomenalnie. Działa bardzo lekko i precyzyjnie. Skrzynia również bez najmniejszych zastrzeżeń.  Zarówno bez dotykania klamki, jak i z lekkim podsprzęgleniem przyjmuje biegi bez zająknięcia. Wydaję mi się, że KTM ma mocniej wysuniętą dźwignię zmiany biegów, ale jest to kwestia kilku kółek przyzwyczajania.

 

250 SX-F

ktm 2013Jak wiadomo producenci przykładają znacznie większą wagę do maszyn 4suwowych. Widać to po tempie i ilości zmian. Praktycznie nowy motocykl w roku 2011, a po dwóch latach znowu odmieniona maszyna. Całkowicie nowa jednostka napędowa wzorowana na 350cc, która osiągnęła sukces. Motocykl ‚schudł‘ 0,5kg i nie jest to tylko sprawa półek, wahacza i ramy. Przy projektowaniu silnika również liczy się masa i stąd nowa metoda odlewania karterów oraz wyeliminowanie ‚zbędnych‘ elementów poprzez napęd balansu, pompy cieczy oraz zębatki rozrządu  z jednego wałka. Zrezygnowano także z kopniaka. Myślę, że na to rozwiązanie mogą narzekać tylko osoby, które z rozrusznikiem w KTM nie miały nic wspólnego. Pomarańcza pali bezproblemowo i nie ma problemu z rozładowaniem akumulatora w szybkim tempie. Jak już pisałem rama ma zupełnie zmienioną geometrię, a układ wydechowy zyskał power-bomba, dzięki czemu zastosowanie tuningowego układu nie spowoduje, aż tak diametralnej różnicy, jak w przypadku wielu modeli. Jakie są efekty zmian silnikowych? Aż 5KM więcej, co sugerowałoby, że KTM wysuwa się na prowadzenie pod względem osiągów w klasie 250cc.

Szczerze powiem, że nie byłem zwolennikiem starszych 4suwowych modelu KTM’a, bo wydawały się dosyć toporne, dlatego byłem bardzo ciekaw sxf’a. Mój pogląd zmienił się diametralnie. Motocykl zaczął skręcać, prowadzi się rewelacyjnie i jedzie dokładnie tam, gdzie chcesz! Zacieśnienie śladu nie sprawia żadnego problemu. W trzynastkę wjeżdża się naprawdę bardzo szybko, a jazda tym motocyklem to sama przyjemność. Bardzo dobrze wyważony, przód ‚przyklejony‘ nawet na bardzo ciasnych elementach, zawieszenie pewne zarówno na mniejszych nie równościach jak i dużych jamach. Motocykl będzie pasował zawodnikom z 2suwowym stylem jazdy. W średnim i wysokim zakresie prędkości obrotowej jedzie wspaniale (odcięcie przy blisko 14000rpm!), jednak dołu tak jak w przypadku 2t mogłoby być troszkę więcej. To chyba jedyna wada KTM’a, bo poza tym to świetna maszyna. Warto zwrócić uwagę na świetnie dobrane przełożenia. Inżynierowie KTM’a nie idą na łatwiznę.  Cztero-suwy 250cc, 350cc i 450cc mają kolejno 6, 5 i 4 biegi. Świadczy to o tym jaką wagę przykłada producent do doboru odpowiednich przełożeń.

 

350 SX-F

Tutaj silnik pozostał teoretycznie niezmieniony. Tak naprawdę mamy tu jednak zmiany w głowicy (twardsze sprężyny na zaworach ssących oraz przeprojektowane kanały jakub galinskissące i wydechowe), zmiany w wale korbowym oraz tak jak w przypadku 250cc nowy układ wydechowym z power-bomb. Jaki jest efekt tych zmian? Przesunięte wyżej odcięcie oraz 54KM według katalogów! To naprawdę świetny wynik biorąc pod uwagę niedużą różnicę w wadzę między 250cc, a 350cc.

Zastanawiałem się, czy fakt, że codziennie jeżdżę setką, nie spowoduje, że 350c będzie za mocna… Ku mojemu zdziwieniu nie! Tak jak w przypadku 150cc 2t, jest to właśnie ‚ta‘ optymalna pojemność. Motocykl jest naprawdę mocny w całym zakresie, czuć znaczną poprawę charakterystyki odnośnie 250cc, a w średnim zakresie otrzymujemy potężny strzał. Mimo tego nie jest agresywny i sprawia wrażenie łatwego do jazdy, a nie jak to było kiedyś starej, topornej 450cc. Taka ‚niewymiarowa‘ pomarańcza nada się zarówno dla osoby, która ze względu na masę, bądź umiejętności uważa, że 250cc to już za mało. Nie jest też wcale powiedziane, że wyjadacz na 450cc nie pojedzie tym motocyklem szybciej, szczególnie na technicznym torze!

Podsumowując KTM w ciągu ostatnich lat dokonał niesamowitego postępu. Dajemy zdecydowany plus za ciągłe rozwijanie 2suw i kolejny za produkcję naprawdę dobrych 4suwów.  Nie jest tajemnicą, że motocykle te są trochę droższe od japońskich konkurentów, ale biorąc pod uwagę jakość wykonania, klasę osprzętu i dbałość o detale, ich cena jest uzasadniona. Warto poruszyć także jedną ważną kwestię. Wielu użytkowników boi się zakupu KTM’a ze względu na problemy z wtryskiem paliwa. Problem ten już nie istnieje i miał związek z kryzysem wywołanym tsunami po trzęsieniu ziemi w Japonii. Są to przecież te same wtryski Keihin co stosowane w motocyklach japońskich i w tym momencie posiadają już odpowiednie filtry zapobiegające zapychaniu wtryskiwacza/uszkodzeniu pompy.

 

 

Chcemy zaznaczyć, że testy motocykli przeprowadzone zostały częściowo na starym torze w Lidzbarku Warmińskim. Niestety z powodu pogody niedostępna była cała trasa i przenieśliśmy się na NOWY tor tuż obok starego. Nowym torem opiekuje się Warmiński Auto-Moto Klub.

 

Dziękujemy za pomoc w realizacji testów Smith Polska, Air-Bike – MUC OFF, KTM Olsztyn oraz Shoei Polska.

Link do pełnej galerii zdjęć z testów. Kliknij tutaj!

Jeszcze więcej zdjęć w naszej galerii na Facebooku!

Foto: Tatiana Łozowska

Galinsky

Partnerzy

facebook youtube