Rider, złoty medalista X Games, kierowca rajdowy Subaru, czyli nie kto inny, jak nieprzeciętny Travis Pastrana, po raz kolejny poszedł o krok do przodu i zrobił coś tak szalonego, że zastanawiające jest to, że człowiek ten znajduje się jeszcze wśród żywych!
Pastrana, rider, który jako pierwszy podczas zawodów wykonał i wylądował podwójny backflip i tym razem zrobił rzecz niesamowitą: wykonał hydrojump. Rozpędziwszy się do 70 mil na godzinę Pastrana wjechał swoim Suzuki na unoszącą się na wodzie rampę długości ponad 30 metrów i wyskoczył z niej jak gdyby nigdy nic.
Motoru Travisa do tej pory nie znaleziono na dnie jeziora w Kostaryce, gdzie miał miejsce ten wyczyn. Czy następnym razem TP199 doda do swojego „wodnego skoku” trick? Tego póki co nie wiadomo. Wyczyn ten natomiast będzie można oglądać na szóstym już z kolei DVD załogi Nitro Cirrus (premiera w listopadzie).
Tłumaczenie i opracowanie: Ruda
Źródło: www.autoblog.com