Diverse NIGHT of the JUMPs: Backflipy, Double Graby i Whipy, czyli krótka wycieczka po trickach
11 lutego 2015Gleba w środę! Niedolot Webba
11 lutego 2015
Jeżeli ktoś jest fanem rajdów terenowych, to bez wątpienia nie trzeba przedstawiać mu osoby Cyrila Despresa. Pięciokrotny zwycięzca Rajdu Dakar w kategorii motocyklistów w 2014 roku skończył 40-lat i postanowił zamienić swój jednoślad na samochód. Na 11. etapie słynnego wyścigu udało się porozmawiać z Francuzem. Jak wygląda jego dzień na Rajdzie Dakar? I jak ważną rolę odgrywa psychika? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie poniżej.
Jak mentalnie przygotowujesz się do Rajdu Dakar?
Myślę o tej imprezie przez cały rok. Nie rozpraszam się. Jestem na niej całkowicie skupiony. Myślę o Dakarze kiedy zasypiam i kiedy wstaję rano. Skupiam się nie tylko na dwutygodniowych zawodach, ale całym okresie przygotowawczym. Wszystko co robię jest ustawione pod Dakar. To właśnie sprawia, że jak stoję już na linii startu, to czuję, że jestem mentalnie przygotowany do tej ekstremalnej rywalizacji.
Masz jakieś nietypowe ćwiczenia, które pomagają Ci przygotować się do zawodów?
Byłem ostatnio w ośrodku, w którym… wykonuje się gimnastykę umysłu. Grupa specjalistów sprawdziła, jak szybką mam reakcję na dane bodźce i starała się ją udoskonalić. Było to bardzo interesujące doświadczenie i mam nadzieję, że bardzo też pomocne.
Jak wyglądają Twoje codziennie treningi?
Od kiedy przesiadłem się z motocykla do samochodu, to wszystko się trochę zmieniło. Treningi fizyczne nie musza być już tak ciężkie jak kiedyś. Mam oczywiście rozpiskę ćwiczeń od trenera, które muszę wykonywać regularnie. Teraz głównie skupiamy się nad wzmocnieniem mięśni pleców i karku. Nie musze natomiast pracować nad psychiką, bo jest ona moim bardzo mocnym punktem.
Jest jakaś granica, którą trzeba pokonać w głowie, żeby triumfować w Dakarze?
Rajdy wytrzymałościowe są bardzo wykańczające psychicznie. Trzeba być naprawdę mocnym, żeby odnosić w nich sukcesy. Dzięki silnej motywacji, na ciężkich etapach nie myśli się o bólu, ale o strategii i podejmowaniu właściwych decyzji. Warto zastanowić się także nad jednym faktem: dakar bardzo często wygrywają te same osoby. Peterhansel triumfował jedenaście razy. Ja i Cyril Neveu pięć. Marc Coma cztery. Oznacza to, że jak ktoś raz zwycięży w Dakarze, to staje się tak mocny psychicznie, że kolejne sukcesy przychodzą mu już łatwiej. Odblokowuje się. Odnajduje w swojej głowie klucz do wygrywania. Ten klucz to wiara we własne umiejętności, która jest ogromna, jeżeli morderczą imprezę ukończy się z pierwszym czasem. Do tego nie spotkałem bardziej zdeterminowanych ludzi, niż tych, którzy wygrywali Dakar.
Co jest najważniejsze podczas samej imprezy?
Najistotniejszą rolę odgrywa koncentracja. Trzeba być skupionym na sto procent przez całe dwa tygodnie. Nie tylko na odcinkach specjalnych, ale również po tym, jak ukończy się dany etap i jak się wstanie następnego dnia. Do tego trzeba być zdeterminowanym. Dwa lata temu miałem problemy ze skrzynią biegów. Na etapie maratońskim dostałem silnik od kolegi ( Marka Dąbrowskiego- przyp. red.). Wymieniłem go sam i zwyciężyłem. Byłem zdeterminowany i mocny psychicznie. To właśnie te dwa elementy składają się na końcowy sukces.
Video: www.redbull.pl
Źródło: www.redbull.pl
