motox
Zbliżające się zawody, czyli gdzie się ścigamy 3/4.08.2013
30 lipca 2013
chojna strefa zachodnia
Strefa Zachodnia w Chojnie
30 lipca 2013
Pokaż wszystkie
filtr powietrza motocross

filtr powietrza motocross

wrpPoniżej znajdziesz kilka przydatnych informacji odnośnie czyszczenia, wymiany, i przygotowania gąbkowych filtrów powietrza do eksploatacji. Ponadto pokusiłem się, by w obrazowy sposób (nie naukowy i nie pisany terminami technicznymi) opisać co ważniejsze zjawiska, żeby każdy, nawet nie zaznajomiony z mechaniką, był w stanie wyobrazić sobie, jak pewne procesy przebiegają. Filtr powietrza motocross enduro.

Otóż filtr powietrza (niezależnie od jego budowy, kształtu i przeznaczenia) obrazowo można przyrównać, nie tyle do naszych płuc (to raczej byłby gaźnik), co do maski przeciwpyłowej, którą zakłada się na usta i nos w czasie smogu lub pracy w zapylonym otoczeniu. Ma ona za zadanie odseparować z wdychanego powietrza nieczystości, którymi moglibyśmy się udusić, a w najlepszym wypadku poczuć się źle.

Nie każdy zapewne zdaje sobie sprawę, jak ważne są: jakość (czystość), prędkość i strumień (zawirowania)  zasysanego powietrza, szczególnie w silnikach gaźnikowych, ale także z wtryskiem paliwa. Benzyna jest cieczą, w której zmagazynowana jest energia. Sama z siebie nie wybuchnie i nie wprawi silnika w ruch, a tym bardziej nie pozwoli przyspieszać lub zwalniać według oczekiwań kierowcy. Powietrze jest kluczem! Jest ono odpowiedzialne za transport benzyny (prawo Bernoullniego) oraz przygotowanie jej do spalenia. W dużym uproszczeniu oznacza to, że powietrze (najlepiej bez zanieczyszczeń, z odpowiednią prędkością, szerokością strumienia i z odpowiednimi zawirowaniami, na wyznaczonych odcinkach i przewężeniach) od momentu wlotu przez filtr, poprzez gaźnik i kolektor dolotowy, jest odpowiedzialne za rozdrobnienie paliwa na cząstki i dostarczenie do komory spalania w formie mgiełki (parowanie). To właśnie tak przygotowania mgiełka wybucha i wprawia w ruch system korbowo-tłokowy, napędzający, np. koła motocykla lub innej machiny. Być może kiedyś znajdę czas, by przygotować artykuł na temat tego układu, przeniesienia napędu i zakresu w jakim ciepło ze spalania mieszkanki powietrza i benzyny zmieniane jest w energię kinetyczną (mechaniczną). Zdziwilibyście się, że ledwie 40% tego, co dostaje się do cylindra w postaci mieszanki paliwowo-powietrznej, jest wykorzystywane do napędu silnika!

Teraz warto wspomnieć kilka słów o samych filtrach. W motocyklach szosowych filtry są zwykle papierowe, w zasadzie takie same, jak w samochodach cywilnych. Papier o odpowiedniej grubości, ilości warstw i przepuszczalności stanowi filtr. Filtr jest suchy i nie nasącza się go żadnym preparatem. Zresztą nie ma takiej potrzeby, ponieważ w normalnych warunkach eksploatacyjnych nie występuje nadmierne zapylenie, jak podczas eksploatacji poza utwardzonymi drogami. Taki filtr starcza zwykle od 10.000 do 30.000 km przebiegu i jest jednorazowy, po tym okresie należy go wymienić na nowy.

filtr powietrza motocrossW motocyklach terenowych i qudach, filtr jest zwykle gąbkowy i mokry. To oznacza, że jest zbudowany z gąbek o różnych grubościach, zwykle z dwóch warstw – z zewnątrz cieńsza o większych porach, wstępnie filtrująca, a wewnątrz, grubsza i gęściejsza o bardzo drobnych otworach. Ponieważ pył w terenie potrafi być bardzo, bardzo drobny, zatem filtr dodatkowo nasącza się olejem. W niektórych, niesportowych motocyklach, wystarczy olej silnikowy, najlepiej mineralny i gęsty. W sportowych motocyklach stosuje się specjalny olej, bardzo kleisty (lepiej go nie dotykać gołą ręką), który często po naniesieniu na filtr dodatkowo gęstnieje i staje się ciągnący, niczym pajęczyna lub guma do żucia, po prostu się rozchodzi na powierzchni, penetruje w głąb i przylepia do porów w całej powierzchni filtra. Filtr nie starcza na długo – raptem na 1, 2, 3 treningi lub jedną dłuższą przejażdżkę w terenie. Na szczęście filtr jest wielorazowego użytku i po wypraniu można go ponownie użyć. Zobaczmy zatem, jak należy go konserwować.

Sprawdzenie, czyszczenie i wymiana filtra powietrza, to podstawowa umiejętność, jaką musi posiąść użytkownik motocykla crossowego, enduro lub quada. Czyszczenie powinno odbywać się w zależności od warunków jazdy, co 1-2-3 godziny lub przejażdżki. Tu naprawdę nie ma reguły, i to do Ciebie należy właściwa ocena. Oczywiście im więcej kurzu unosi się wokół motocykla, tym szybciej należy skontrolować stan filtra powietrza. W skrajnych przypadkach, podczas zawodów motocrossowych lub cross country, mechanicy wymieniają filtr po każdym biegu. Niektórzy stosują nawet specjalne, zewnętrzne nakładki dodatkowo filtrujące powietrze zanim trafi do właściwego filtra. Do każdej inspekcji warto umyć motocykl, ale nie jest koniczne. Najważniejsze, by do samego wlotu nie przedostały się zanieczyszczenia podczas wymiany. Tu warto dołożyć najwyższej staranności! Zakładam, że każdy właściciel zapoznał się wcześniej z budową swojego motocykla i szczegółowo przeczytał lub przynajmniej przejrzał obrazki w książce serwisowej. Z własnego doświadczenia podpowiem, że to pozwala uniknąć wielu nieporozumień i późniejszych szkód.

Po kolei przedstawiam czynności związane z wymianą, czyszczeniem i nasączaniem filtra:

filtr powietrza motocross1. Zdejmij fotel lub zbiornik paliwa (tam najczęściej znajduje się filtr powietrza). Zauważysz dużą gąbkę, zwykle bardzo zakurzoną i zalepioną brudem – to filtr powietrza. Wyciągnij filtr z mocowania jak najostrożniej, tak aby żadne z zanieczyszczeń nie wpadło do kolektora wlotowego – z reguły jest to szeroka, gumowa rura prowadząca do gaźnika. Na czas czyszczenie filtra, otwór zatkaj czystą szmatą tak, aby nic nie mogło się dostać do wewnątrz. Najlepiej jest skorzystać ze specjalnej, uszczelnionej gumą pokrywą w kształcie filtra. Pokrywa jest o tyle lepsza, że pozwala umyć pod ciśnieniem tzw. air box, czyli obudowę, w której zlokalizowany jest filtr, a która także bardzo się brudzi i wymaga okresowego czyszczenia.

Przy tej okazji warto także przyjrzeć się obudowie filtra (air box), czy nie jest pęknięta lub w inny sposób uszkodzona. To samo tyczy się kolektora wlotowego, czyli gumy za filtrem powietrza, która także potrafi być sparciała ze starości, uszkodzona lub nie starannie przymocowana opaską zaciskową do gaźnika.

2. Teraz dokładnie umyj filtr, najlepiej w specjalnym preparacie do czyszczenia filtrów (ten ostatni trochę kosztuje) filtr powietrza motocrosslub benzynie ekstrakcyjnej. Niektórzy zalecają ciepłą wodę z bardzo dużą ilością płynu do mycia naczyń. Przyda się głęboka miska lub wiaderko. Stosowałem każdą metodę i w  zasadzie każda dobrze działa. Oczywiście płyn do naczyń najwolniej zmywa zanieczyszczenia i olej, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Osobiście preferuję metodę następującą. Gromadzę 2-3 zabrudzone filtry, wkładam pojedynczo do miski z benzyną, by całe się zanurzyły, kilkakrotnie wyciskam i namaczam do czasu, gdy brud i olej zostaną wstępnie zmyte. W trakcie tej fazy zmywam najwięcej zanieczyszczeń. Następnie wrzucam wszystkie filtry do ciepłej wody z płynem do naczyń (bardzo dobry jest Fairy) i dalej myję do uzyskania zadowalającego efektu. Nie żałuję płynu, jest tani i litrowa butla za ok. 6-8 PLN powinna starczyć na 15-20 myć. Na koniec zmywam filtry pod bieżącą wodą.
Po myciu tylko w płynie do naczyń, filtr pozostaje nieco lepki od resztek oleju (nie zmywa się on do końca). Benzyna lub specjalny preparat jednak zmywa filtr do suchego i to jest niewątpliwie zaletą.

Często można spotkać się z opinią, że filtrów gąbkowych nie należy myć w benzynie. Rzeczywiście, benzyna doskonale myje filtr, ale niestety bywa często niszcząca dla gąbki oraz jej klejonych połączeń. Tak jest w przypadku większości filtrów. Niemniej jednak dobrej jakości filtr, np.  WRP czy Twin  Air, wytrzyma bez uszczerbku nawet wielokrotne mycie w benzynie. Ważne, żeby filtry nie pozostawały długo w niej zanurzone, tylko po zmyciu brudu i oleju, od razu suszone lub zmywane wodą z płynem do naczyń. Sam testowałem, więc wiem, że tak można.
Efektem mycia filtra powinno być usuniecie z niego jak największej ilości zanieczyszczeń. Będziesz zdumiony ile kurzu zassał twój filtr podczas ostatnich treningów. Zobaczysz ile brudu zostało na dnie naczyń na każdym z etapów czyszczenia!

3. Filtr delikatnie wygnieć i wytrzep z resztek wody lub innego płynu (raczej nie wykręcaj, żeby nie uszkodzić gąbek oraz ich łączenia) i umieść w czystym, suchym miejscu do wyschnięcia. Jeśli nie zrobiłeś tego wcześniej, to teraz masz chwilę, by z wnętrza obudowy filtra powietrza (air box) usunąć resztki oleju i wyczyść miejsce, w którym filtr przylega do wlotu.

4. Gdy filtr jest już zupełnie suchy, co sprawdzisz po zagnieceniu gąbki, z której już nie sączy się woda lub inny płyn, sprawdź ponownie czy nie pozostały tam jeszcze drobne zanieczyszczenia. Jeśli tak, to wytrząśnij je, a najlepiej wydmuchaj sprężonym powietrzem (jeśli masz pod ręką kompresor). Wewnętrzna strona filtra musi być nienagannie czysta!

5. Teraz nanieś olej na filtr lub do miski i tam włóż filtr. Nasączaj go wgniatając olej w gąbkę, by rozprowadzić go równomiernie po całej powierzchni. Uważaj, by olej nie kapnął na podłogę lub na inny przedmiot, ponieważ jest bardzo klejący i trudny do usunięcia. Z jednej strony dołóż staranności, by filtr dokładnie w całości został pokryty olejem, a drugiej strony nie przesadź z jego ilością, ponieważ nadmiar będzie ściekać z air boxu na wahacz i zabrudzi motocykl. Na osiągi motocykla to nie wpłynie, ponieważ nadmiar oleju spłynie, ale motocykl będzie zabrudzony i zapewnisz sobie dodatkowe 15 min. porządnego mycia!

Przed założeniem nasączonego i wyciśniętego od nadmiaru oleju filtra, warto go pozostawić na 5-10 min. do filtr powietrza motocrosswyschnięcia (niektóre oleje częściowo odparowują), następnie warto nim energicznie pomachać lub przedmuchać sprężonym powietrzem. To ma znaczenie w motocyklach 4T, które łatwiej uruchomić na przedmuchanym filtrze powietrza. Na pewno niektórym z Was zdarzyło się mieć problem z odpaleniem 4T po założeniu świeżo nasączonego filtra powietrza.

6. Następnie filtr powietrza umieść na stelażu (zwykle jest to plastikowy lub metalowy koszyczek) i dociśnij do kolektora wlotowego. Upewnij się, że żadne zanieczyszczenia nie dostały do środka przy tej czynności. Upewnij się, że stelaż siedzi na właściwym miejscu i dokręć go. Załóż fotel i nie zapomnij dokręcić śrub do ramy. Gotowe.

Polecam zakupić 2-3 filtry i zmywać za jednym razem. To oszczędza czas i pracę. Szczególnie jest to ważne dla osób, które wyjeżdżają na zawody lub 2-3 dniowe wypady – wówczas warto mieć kilka filtrów na wyminę i nie bawić się mycie oraz smarowanie w warunkach polowych.

Nie eksperymentuj z uszkodzonym filtrem i wymień go niezwłocznie na nowy. Koszt to 50-80 PLN i w porównaniu z remontem silnika jest żaden! Tu nie płaca się oszczędzać.

Zalecam do pracy cienkie, jednorazowe rękawiczki nitrylowe. Od biedy mogą być lateksowe, ale są mniej odporne na olej i benzynę. Konserwacja filtra to najbrudniejsza robota, więc szkoda niszczyć dłonie.

Przygotował: Luigi Saladini, MotoX.com.pl

Foto: MotoX.com.pl, WRP

Partnerzy

facebook youtube