Sample Image
ORLEN Team na starcie Rally dos Sertoes
22 czerwca 2009
Knighter pożegnał się z BMW
23 czerwca 2009
Pokaż wszystkie

Kingway Lander 250 ccm 4T Enduro

Sample Image
Sample Image W trakcie pikniku z Kingway Motor Poland, który miał miejsce w dniach 04-05.06.2009 r. skorzystałem z okazji, by przetestować motocykl terenowy chińskiej produkcji. Póki co, jest to prototyp, który zapewne w najbliższym czasie, po kilku udoskonaleniach ma szanse wejść na polski rynek. Kingway Lander to motocykl enduro o pojemności 250 ccm w technologi 4T (czterosuw), chłodzony cieczą, o mocy ok. 12-15 KM.

 
Sample ImageJest wyposażony we wszystkie niezbędne elementy potrzebne do poruszania się po drogach, m.in.: nóżka boczna, światła z miagaczami, licznik, stacyjka, homologowany tłumik i kilka dodatkowych drobiazgów. Motocykl ogólnie sprawia dobre wrażenie wizualne. Zanim wsiadłem i zacząłem jeździć po trasie przygotowanej przez organizatorów, zapoznałem się z obsługą motocykla. Miało to dla mnie szczególne znacznie, ponieważ na co dzień jeżdżę crossówką i odpalenie motocykla rozrusznikiem, a wcześniej przekręcenie stacyjki, wcale nie jest dla mnie takie oczywiste. A więc po kolei podzielę się bardziej szczegółowymi wrażeniami, głównie z jazdy.

Wrażenia estetyczne oraz wyposażenie:

Sample Image Motocykl w zasadzie wygląda, jak każdy inny lekki „endurak” wschodniej produkcji, np. Derbi czy Rieju. Po dokładnym przyjrzeniu się poszczególnym elementom zacząłem dostrzegać tanie, chińskie „rozwiązania”. Są to oczywiście detale, ale rażą w oczy, zwłaszcza kogoś, kto jeździ głównie na motocyklach produkcji japońskiej i jest przyzwyczajony do wysokiej jakości.

Moje doznania estetyczne zostały mocno nadszarpnięte przez gąbkę na poprzeczce Sample Imagekierownicy. To w zasadzie nie jest gąbka do jakiej przywykli użytkownicy motocykli nie-chińskich. To był zwykły  materiał owinięty woków cieniutkiej gąbeczki. Prawdziwa gąbka to po prostu gruba, sprężysta pianka ozdobiona plastronem z logo producenta, która w razie kontaktu z kierownicą pochłonie część uderzenia.

To przykre i zarazem niebywałe, że na czymś tak tanim można jeszcze zaoszczędzić. Śruby w motocyklu też mogłyby być wykonane z stali kwasoodpornej, żeby nie rdzewiały. Pozostałe elementy, jak kierownica, klamki, licznik (a w zasadzie wyświetlacz LCD), kanapa, plastiki, koła, wahacz, hamulce tarczowe itd. sprawiają wrażenie tanich, ale w miarę przyzwoitych. Nawet podnóżki są „łamane”, czyli chowają się perzy upadku oraz są wyostrzone jak w prawdziwym enduro.

Zawieszenie:

Sample Image Tylne zawieszenie jest dość twarde, ale w lekkim i średnim terenie (bez skoków) radzi sobie przyzwoicie. Natomiast przednie zawieszenie jest dramatyczne, wręcz niebezpiecznie. Odniosłem wrażenie, jakby w lagach były wyłącznie sprężyny nie zalane olejem – żadnego tłumienia. Wystarczy mocniej i dynamicznie nadusić ciałem na kierownicę, żeby przód motocykla zanurkował a lagi dobiły do końca. Zeskoki z bardzo małych, ok. 30 cm górek okazały się niebezpieczne. To samo miało miejsce podczas pokonywania zakrętów. Motocykla się ugina, a przy szybkich łukach po prostu zawieszenie dobija do końca i tracił przyczepność na przednim kole. Tak zestrojone zawieszenie wymaga natychmiastowej modernizacji. Po pierwsze jest niebezpieczne, a po drugie nie zapewnia minimum komforty podczas jazdy w terenie.

Silnik:

Sample Image Zacznę od zapalania. Niestety nie udało mi się odpalić silnika kopniakiem. Przy użyciu rozrusznika  nie ma najmniejszego problemu. Bardzo poważaną wadą jest źle spasowany kopniak, który w testowanym egzemplarzu nie zamykał się do końca i podczas jazdy był stele częściowo odchylony do zewnątrz. Stwarzało to niebezpieczeństwo oraz dyskomfort podczas jazdy w pozycji stojącej. Koniecznie trzeba to poprawić. Natomiast widziałem, że egzemplarze które stały w siedzibie Kingway Motor Poland miały już poprawienie zamontowane kopniaki. Być możne wersja testowa były niedopracowana.

Sample Image Ponadto dźwignia zmiany biegów jest dużo za krótka, szczególnie dla mnie (rozmiar buta motocrossowego 13/47), co powodowało, że często nieświadomie zahaczałem butem i zrzucałem bieg na niższy. Podobne zdanie mieli inni, którzy się przejechali motocyklem. Dźwignie wystarczy wymienić na 3-4 cm dłuższą i będzie po kłopocie.

Silnik to jednostka czterosuwowa o pojemności 250 ccm, chłodzona cieczą, o mocy ok. 12-15 KM. Takie osiągi wystarczają by sprawnie poruszać się w lekkim i średnim Sample Image terenie. Motocyklem spokojnie można pojechać na grzyby lub poszaleć po górkach i błocie koło domu. Silnik całkiem dobrze „zbiera” się z dołu, jednak jest mało elastyczny w środkowym i górnym zakresie obrotów.  Trzeba dość szybko podrzucać biegi w górę. Jedynka i dwójka jako tako się rozpędzają, trójka już słabo, a każdy kolejny bieg w zasadzie jest nieodczuwalny – jakby go nie było.

Motocykl rozpędza się z miarę dobrze do 50-60 km\h. Być możne na innych Sample Image przełożeniach zębatek byłoby inaczej. Być może na w warunkach drogowych też zachowywałby się odmiennie. W sumie w terenie prędkość ok. 50-60 km/h jest wystarczająca, zwłaszcza dla kogoś, kto ma się poruszać tym sprzętem, jako swoim pierwszym motocyklem. Pamiętajmy, że jest to pojazd „cywilny”, nie przeznaczony do sportu lub ciężkich przepraw terenowych.

Motocykl testowałem na suchych nawierzchniach w lesie, na stromych i łagodnych podjazdach. Jeździłem nim po bardzo głębokim błocie, poprzecznych drewnianych belkach oraz koleinach. Silnik w zupełności sobie dawał radę, ale trzeba było mocna i płynnie dawać gazu. Od godz. 11.00 do 16.00 nie udało nam się wyjeździć całego zbiornika paliwa. Zaletą motocykla jest niskie spalanie.

 Hamulce:

To co mnie zaskoczyło, to hamulce tarczowe z przodu i z tyłu. Nie są może jakiś rewelacyjne, ale w zupełności wystarczają do wyhamowania tego niezbyt szybkiego pojazdu.

 Napęd:

Sample Image Standardowo montowany napęd (zębatki i łańcuch) poradził sobie całkiem dobrze. Po całym dniu jeżdżenia w terenie, piachu i bardzo głębokim błocie nie wymagał podciągnięcia. A przyznać muszę, że nikt nie oszczędzał motocykla.

Części zamienne:

Kingway Motopr Poland zapewnia, że ma wszystkie części na miejscu. Zresztą po obejrzeniu hali części zamiennych byliśmy pod wrażeniem ile ich jest. Moim zdaniem jedyna wada to brak aplikacji w katalogach producentów dotyczących chińskich i „niemarkowych” motocykli oraz atv. Niemożliwe jest kupienie części zamiennych poza siecią dealerską.

Ocena końcowa:

Sample Image Ogólnie ocena motocykla jest dobra, tzn. 4 w skali od 1 do 6. Zaskoczony byłem, że po kilku godzinach ostrej jazdy nic nie odpadło z motocykla! Dobra ocena końcowa motocykla jest wynikiem porównania ceny do jakości. Cena motocykla wynosi 6900 PLN. W wersji crossowej (bez lamp, odchudzony tłumik itp.) zapewne byłby jeszcze tańszy. Za tę cenę nie można oczekiwać jakości zbliżonej do japońskich konstrukcji, np. Yamaha DT, czy Suzuki DR, których ceny są 3 krotnie wyższe.

Ponadto testowany motocykl był prototypem, który wymaga poprawek. Warto zauważyć, że Kingway Motor Poland ma wpływ na konstrukcję i wyposażenie. Jeżeli wyeliminuje wyżej opisane mankamenty, to model Lander 250 ma szanse stać się atrakcyjny dla młodzieży w wieku 8-16 la, jako pierwszy motocykl, dobry do nauki jazdy.

Przygotował: Luigi Saladini, MotoX.com.pl

FOTO: WMC Media.


Partnerzy

facebook youtube