To prawdziwy chuligan! Guma, guma i jeszcze raz guuumaaa w połączeniu z szatkownicą do tylnej opony – są oferowane w standardzie przy zakupie 660 SMC. Częściowo bierze się to z zastosowanej „diety” (moto waży 138 kg) oraz oczywiście z rozwierconego silnika Hi-Flow Dakar. Jeden milimetr średnicy tłoka i troszkę większy skok zdecydowanie zwiększyły moment obrotowy.
Jasne, że do rywalizacji na torze na najwyższym poziomie już się nie nadaje, ale jako motocykl drogowy nie ma wielu konkurentów w swojej klasie ekstremalnych osiągów połączonych z prawie praktycznością na co dzień. Największą niedogodnością jest brak elektrycznego rozrusznika i męczące wibracje w pewnych zakresach obrotów.
Jednak kto dba o takie szczegóły gumując do pracy w letni poranek główną ulicą Waszego miasta? Jak można się spodziewać motocykl wymaga częstszej obsługi. Oczywiście nie jest to taka częstotliwość, jak w wyścigówkach, ale trzeba sobie umieć radzić z narzędziami. Wrażenia z jazdy pozwalają przymknąć oko na niedogodności.
Podobne