Grand Prix Polski Super Enduro już w ten weekend!
13 grudnia 2013
motox
Debiut Grodkowa na mapie polskiego Enduro. III i IV eliminacja Mistrzostw Polski – 1993.05.01-02.
13 grudnia 2013
Pokaż wszystkie
ubranie zimowe enduro

Mieszko Gotkowski, Horn, trenuje zimą na motocyklu z gąsienicami

W tym roku jesień jest wyjątkowo łaskawa dla motocyklistów, małe opady deszczu połączone z niewielkim zachmurzeniem i wysoką jak na tę porę roku temperaturą to wręcz idealne warunki do jazdy. Jednak zima prędzej czy później nadejdzie i trzeba będzie stawić jej czoła. Część z nas wybierze wygodniejszą formę zimowania, czyli odstawi motocykl do garażu – dla tych osób przygotowaliśmy osobne porady garażowe. Inni natomiast, choćby sporadycznie, kiedy pogoda będzie lepsza, nie zapomną o swoich dwóch kółkach, jeżdżąc nawet przy niższych temperaturach. Dla tej grupy przygotowaliśmy kilka uwag, jak skompletować ubranie zimowe enduro.

Utrata ciepła następuje w największym stopniu przez głowę oraz stopy, zatem jak odpowiednio zabezpieczyć te części ciała przed szybkim wychłodzeniem. Jeśli chodzi o stopy to sprawa wydaje się dość prosta, najłatwiejszym rozwiązaniem będą odpowiednio grubsze skarpetki najlepiej wykonane z odpowiednich materiałów. Najrozsądniej jeśli nie będą to krótkie skarpety, ale takie które kończą się w okolicy kolana (podkolanówki i zakolanówki). Taka skarpeta uszyta jest z wielowarstwowej tkaniny typu Coolmax, która odprowadza wilgoć na zewnątrz oraz chroni przed otarciami oraz powstawaniem odcisków i pęcherzy. Zapewnia miłe poczucie komfortu oraz suchości wewnątrz buta. Ergonomiczna budowa dopasowana do kształtu nogi dla pełnej wygody użytkowania. Zakolanówki są stworzone także z myślą o tych osobach, które odczuwają dyskomfort w noszeniu ochraniaczy kolan. Skarpeta osłaniająca kolano, chroni także nasz staw przed wyziębieniem, które może prowadzić do zwiększenia podatności na urazy czy doprowadzić do reumatyzmu.

Jeśli chodzi o zabezpieczenie głowy przed utratą ciepła to sprawa jest trochę gorsza. Zwykła kominiarka bawełniana może mieć dobre zastosowanie w motocyklach szosowych, gdzie podczas jazdy nie męczymy się tak bardzo, nie wydychamy tyle pary wodnej, która będzie osiadać na kominiarce i zamieniać się w szron. Dlatego lepszym rozwiązaniem będzie już kominiarka termoaktywna (oddychająca) wykonana np. w technologii Softshell. Wiatroodporna kominiarka z duży ocieplaczem schodzącym na klatkę piersiową może mieć zbawienne właściwości przy niskich temperaturach.

To rozwiązanie nie wszystkim może się spodobać, szczególnie tym, którzy mają idealnie dopasowany kask, albo nowy, który jeszcze nie „rozbił” wyściólki wewnatrz. Czasami założenie kominiarki pod taki kask będzie powodowało najzwyczajniej w świcie większy ucisk na naczynia krwionośne co spowoduje ból i jeszcze szybsze wychłodzenie głowy. Dlatego taka kominiarka jest dobrym pomysłem jeśli mamy luźny kask. Innym pomysłem na walkę z zimnem naszej głowy i twarzy może być maska neopranowa. Dobrze chroni przed wiatrem i zimnem, a dzięki posiadaniu drobnych otworów na ustach i wycięciu na nos w miarę skutecznie odprowadza wydychane powietrze. Zapinana  jest na rzep za głową dzięki czemu można ją szybko zdjąć i założyć.

Prawda jest niestety taka, że większość z nas będzie początkowo odczuwała spory dyskomfort zakładając te wszystkie dodatki chroniące nas przed chłodem, ale coś za coś. Dobrym pomysłem na jazdę w zimowej aurze, który już  na pewno nie będzie nas tak irytował jest kołnierz osłaniający szyję. Ocieplacz szyi i klatki piersiowej,  wykonany w technologii Softshell z materiałów termoaktywnych (oddychający) powinien być także wiatroodporny.

Jeśli robimy przerwę podczas treningu i musimy zdjąć kask to pamiętajmy żeby założyć coś natychmiast na głowę, może to być czapka, kaptur cokolwiek co ochroni nas przed tzw.”owianiem”spoconej głowy zimnym wiatrem. Może to być zwykła wełniana czapka, najlepiej dobrze przylegająca do głowy i zakrywająca uszy.

Jeśli ktoś z Was jeździł w chłodniejsze dni ten wie, że palce dłoni bardzo szybko potrafią się wychłodzić. Jeśli nie chcecie inwestować w porządne rękawice z prawdziwego zdarzenie, w których można jeździć przy minusowych temperaturach to niestety Wasza strata. Jeśli nie mamy ocieplanych rękawic motocyklowych nadających się do jazdy w minusowych temperaturach, czy rękawic np. narciarskich to naprawdę warto zainwestować w tę część naszej garderoby, najzwyczajniej szkoda zdrowia! Takie rękawice są nieco grubsze od typowych rękawic off-road, przeznaczone na okres jesień/ zima/ wiosna skutecznie chronią w temperaturach nawet od -15 do +10 st. C. Zapewniają wysoką ochronę od zimna i wiatru, dodatkowo wyposażone są w przedłużony nadgarstek z możliwością regulacji.

Profesjonalnych rękawic raczej nie da się niczym zastąpić, dla tych, którzy jednak nie chcą wydawać praktycznie pieniędzy stworzono specjalne wkładki do rękawic. Rzeczywiści poprawiają one komfort jazdy ale niestety tylko w temperaturach zbliżających się do zera. Przy minusowych temperaturach nie mają żadnych szans. Cienkie wkłady do rękawiczek, które dodatkowo ocieplają dłoń w rękawicy wykonane są z bawełny i lycry. Wygodne, dobrze przylegają do dłoni, są rozciągliwe. Coś w rodzaju obcisłych, cienkich rękawiczek zakładanych pod regularne rękawice. Warto mieć przy sobie w zapasie na wypadek, gdyby chłód zastał Cię w trasie.

Wiemy już jak ochronić przed zimnem głowę, szyję, stopy, nogi, dłonie pozostaje nam tułów. Najlepszym rozwiązaniem w tej kwestii jest bielizna termoaktywna od której powinniśmy zacząć. Jeśli jest naprawdę zimno to ciepła bawełniana bluza do spokojnej jazdy powinna być odpowiednia, oczywiście poparta kurtką dobrze chroniącą przed wiatrem i wodą ale z dużą ilością wywietrzników.

Pamiętajmy żeby najpierw zastanowić się dobrze jak będziemy jeździć, czy będzie to delikatna przejażdżka tempem patrolowym po lesie, czy poważny trening na którym chcemy dać z siebie wszystko. Postarajmy się tak ubrać aby jak najmniej się spocić, a jeśli już do tego dojdzie to aby nasz organizm nie wychładzał się na mrozie i wietrze. Niestety mimo zastosowania coraz to lepszych materiałów odzież zimowa będzie w pewnym stopniu krępowała nasze ruchy, a tym samym nas irytowała. Z czasem jednak się do tego przyzwyczaimy i po dwóch wyjazdach powinniśmy umieć samodzielnie dobrać optymalny strój do naszej jazdy.

Jeszcze ostatnia wskazówka, dla tych którzy w tym roku chcą poszaleć w śniegu. Już dziś możecie zacząć majsterkować przy swoich oponach z naszymi poradami garażowymi z zakresu motocross enduro. Pamiętajcie, że jazda w niższych temperaturach, czy nawet w śniegu może dać naprawdę wiele frajdy i podnieść wasze umiejętności.

Wyżej wymienione oraz wiele, wiele innych akcesoriów z serii ubranie zimowe enduro znajdziesz w naszych sklepach na www.SklepMotocyklowy24.pl oraz www.Sklep.MotoX.com.pl.

Źródło: MotoX.com.pl

 

 

Ocieplacz szyi i klatki piersiowej, termoaktywny (oddychający) wykonany w technologii Softshell. Wiatroodporny, duży ocieplacz na klatkę piersiową, super wygodny, dobrze przylega, nie posiada żadnych uwierających szwów.

Partnerzy

facebook youtube