FIM Ride Green Eco Enduro 2009
15 grudnia 2009
Błażusiak i Obłucki w Australii
16 grudnia 2009
Pokaż wszystkie

Wywiad z Jakubem Przygońskim- Orlenteam

Motocykliści Orlen Team przemierzają pustynne szlaki Rajdu Maroka. Jakub Przygoński, Jacek Czachor i Marek Dąbrowski od tygodnia ciężko trenują, aby nie wypaść z formy przed zbliżającym się Rajdem Dakar 2010. Poniżej zamieszczamy rozmowę z najmłodszym zawodnikiem Orlenteamu Jakubem Przygońskim.

 

1. W Maroku jesteście już mniej więcej od tygodnia. Jak idzie trening, warunki sprzyjają?

 

Kuba Przygoński: Mamy już za sobą pięć dni jazdy i wszyscy bardzo się cieszymy, że możemy potrenować na prawdziwych pustynnych odcinkach. Jeśli chodzi o warunki, to są wprost idealne. W nocy jest dość zimno, bo temperatura spada do czterech stopni. Za to w południe utrzymuje się w granicach dwudziestu pięciu, więc dobrze się jeździ.

 

2. Czemu na ostatni trening przed startem w Rajdzie Dakar wybraliście akurat Maroko?

 

Kuba Przygoński: Wybraliśmy Maroko, ponieważ mamy mapki z zawodów i dokładny opis tras. Dzięki temu trening wygląda bardzo podobnie do tego, co było na zawodach. Poza tym Maroko charakteryzuje się bardzo duża różnorodnością terenu. Jeden odcinek jedziemy tylko po piasku i wydmach, a następny po kamieniach. To ważne, żeby podczas treningu cały czas coś się działo. Różnorodny trening jest bardzo dobry.

 

3. Zdarzyło Wam się spotkać innych zawodników?

 

Kuba Przygoński: Wczoraj spotkaliśmy Heldera Rodrigueza. Jutro będziemy trenować razem z nim. Fajnie, bo jest on bardzo dobrym zawodnikiem i rok temu znalazł się w pierwszej piątce motocyklistów na Dakarze.

 

4. Trasa zbliżającego się Rajdu Dakar ma być podobna do poprzedniej, jednak poprowadzi w odwrotną stronę. Jakie niebezpieczeństwa będą czyhały na Was po drodze, co może okazać się pierwszą poważną przeszkodą?

 

Kuba Przygoński: Trasa rajdu na pewno będzie inna. Wiemy, że organizator przygotował więcej odcinków po piasku. Akurat nas to bardzo cieszy! Z drugiej strony mamy świadomość, że godziny startów będą bardzo wczesne. Dla nas oznacza to krótki sen i brak czasu na regenerację organizmu. Pod tym względem na pewno będzie ciężko.

 

5. Niespełna rok temu zaliczyłeś bardzo udany debiut. Tegoroczny sezon Mistrzostw Świata Cross Country również zakończył się dla Ciebie niewątpliwym sukcesem. Zapowiadasz walkę w Ameryce Południowej, ale jak wysoko będziesz celował?

 

Kuba Przygoński: Chciałbym poprawić swój ostatni wynik i wejść do pierwszej dziewiątki. Po cichu marzę o pobiciu najlepszego wyniku polskiego motocyklisty, czyli dziewiątego miejsca Marka Dąbrowskiego.

 

Więcej informacji na: www.hardenduro.home.pl

Źródło: www.hardeduro.pl

Partnerzy

facebook youtube